3 tydzień po usunięciu zmiany łagodnej na policzku rana pokrywa się strupem, spod którego zaczęło się sączyć - płyn surowiczy w niewielkich ilościach (czasem toczył się po policzku w formie łzy). Strup odpadł po 10 dniach a pod spodem był już następny. Obecnie to już 3 strup koloru ciemno brunatnego, prawie czarny. Zmiana usuwana była chyba prądem - czy to normalne gojenie?