Znalezionych wyników: 25

Co u Ciebie, kochana? Czekamy na jakieś wieści od Ciebie. Odezwij się ☺

syla127,Dobrze, że Ci te guzy w cholerę powycinali, wiem że Cię męczyły..Cieszę się bardzo, że Ci apetyt wraca i że z psychiką dobrze

A Ty wsunęłaś jakieś pączki? Ja się przyznaję do 3 ale myślę, że je spaliłam (aż godzinę na to pracowałam

). Co do chemii, to najważniejsze żebyś się dobrze czuła, tak jak napisałaś Ty i napisała marzena66, jeśli ma za zadanie tylko wymęczyć bez żadnych efektów, to się raczej mija z celem. I wierzę, że jest jeszcze jakieś leczenie dla Ciebie. Buziaki :flower:

syla127, kuruj się kochana i nabieraj sił w domowych pieleszach . Dali Ci jakiś czas na regenrecję? Jak leukocyty się "odkują", to wrócisz do chemii? Moc ścisków dla Was _itsme_

syla127 i my dla Ciebie też wysyłamy moc buziaków, kupę dobrej energii i wszystkiego naj. Odpoczywaj kochana, zakrzepica w końcu odpuści, w co wierzę i w końcu staniesz na nogi i wybierzesz się chociaż na mały spacerek na początek. Ściskam

Żaden koniec się nie zbliża. Jeszcze nie czas i pora na Ciebie . Wierzę Ci, że ból bardzo wpływa na psychikę, więc bardzo dobrze, że został wyciszony. Wiem, że nie powinnam się do Ciebie porównywać, bo nie mam przerzutów odległych (chociaż w sumie na chwile obecną to nie wiem, bo badania kontrolne przede mną), ale wszystkie bóle mniejsze lub większe kojarzą się od razu z najgorszym. Ale nie będę Ci zaśmiecać wątku swoimi dolegliwościami, od tego mam swój

Baardzo się cieszę, że jest lepiej i niech tak już zostanie.

Najważniejsze, że ból opanowany i że lepiej się czujesz. Ciężko psychicznie walczyć z dziadem, który fizycznie dobija, chociaż jak dla mnie doskonale dajesz sobie radę z psyche i jesteś moim niedoścignionym wzorcem zmagania się z padalcem. Długo zostaniesz w szpitalu? Myślami jestem z Tobą i ściskam mocno kochana _itsme_

To jeszcze cały tydzień spokoju

Wszystkiego dobrego w nowym roku, a przede wszystkim duuuużo zdrówka

syla127, kochana czekamy na wieści.. Jakiekolwiek, ale najlepiej dobre

Mam nadzieję, że w święta trochę odpoczęłaś.

Ja myślę Reszka.78, ze trzeba czystej za zdrowie naszej syla127 wypic😀 I trudno, niech nas Marzenika banuje, ale jej zdrowie wypić trzeba

[ Dodano: 2016-12-13, 00:34 ]
*Marzenka

[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2016-12-13, 05:57 ]
Ależ skąd, żaden ban, nie ma za co

, tylko mi tu na poważnym forum rozpija się towarzystwo, muszę być czujna i pilnować trzeźwości :mrgreen:

syla127, pogodę mamy ostatnio bardzo kapryśną. Ja sama walczę z niedoleczonym zapaleniem płuc więc wiesz...Czerniak jednak oslabia odpornosc.Będzie dobrze, jutro do domku i córeczki. A jak Ci ta głowa za bardzo dolega, to może zgłoś lekarzom. I tak już za dużo cierpisz. Nieustannie trzymam kciuki i myślę ciepło o Tobie. Buziaki |buziaki|

syla127, jak tam radio? Już wiesz ile Cię potrzymaja?

Ehh, radzą sobie jakoś, choć obecna aura doprowadziła do tego, że już 3 tydzień siedzę w domu na L4 (wyjątkowo paskudne przeziębienie). Ten dłuższy pobyt na radioterapii tzn. ile dni? Tymczasem odpoczywaj w domku. Biedna ta Twoja noga, mam nadzieję, że radio pomoże. Pozdrawiam mocno

syla127, Ty już tutaj rządzisz, nie zauważyłaś? |cwaniak|

. Trzymam kciuki za jutro i za kolejne dni, niech będą dużo lepsze dla Ciebie :cmok:

syla127, bardzo dobrze, że masz dla kogo wstawać codziennie, to na pewną jest motywacja choć tej Ci nie brakuje. Masz już założony port, teraz powinno być lepiej, mam nadzieję że w ten sposób chemia będzie mniej uciążliwa. Tulasy :tull:

Cieszą wieści od Ciebie i że dobrze się Tobą zajmują. Niech wycinają guza w cholerę |kill|

Masz się dobrze czuć zarówno psychicznie jak i fizycznie. Moc ścisków dla Was :littlehs: