1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Guz pęcherzyka żółciowego |
banialuka
Odpowiedzi: 7
Wyświetleń: 6931
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2014-10-18, 12:02 Temat: Guz pęcherzyka żółciowego |
Dziękuję bardzo za pomoc. |
Temat: Guz pęcherzyka żółciowego |
banialuka
Odpowiedzi: 7
Wyświetleń: 6931
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2014-10-18, 07:29 Temat: Guz pęcherzyka żółciowego |
absenteeism, dziękuję za odpowiedź.
A mam jeszcze jedno pytanie, czy to że Mama miała raka płuc, a Babcia ze strony taty ma raka pęcherzyka żółciowego może być jakimś obciążeniem genetycznym dla mnie i dzieci? |
Temat: Guz pęcherzyka żółciowego |
banialuka
Odpowiedzi: 7
Wyświetleń: 6931
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2014-10-17, 13:23 Temat: Guz pęcherzyka żółciowego |
Tak, mamy tylko to jedno badanie. Zostało wykonane chyba z powodu bólu brzucha, tak mi się wydaje bo nic mi Babcia nie mówiła wcześniej że coś się dzieje (chyba że nie chce mnie martwić, a ja mieszkam 40km od niej więc nie wiem jak jest na co dzień) Jak jest u mnie nie widzę żeby coś się działo i poza schudnięciem nie widać żadnych objawów. Dzisiaj jak zapytałam czy coś ją boli, to powiedziała że już teraz nie, ale ją bolało. Ale tak jak pisałam wcześniej miewa czasami mdłości, ale chyba bez wymiotów. Myślę że ona chce mnie chronić od zmartwień i nie mówi mi całej prawdy.
O żadnych innych chorobach mi nie wiadomo, na nic się nie leczyła nigdy, nie leżała w szpitalu, do tej pory to był okaz zdrowia. |
Temat: Guz pęcherzyka żółciowego |
banialuka
Odpowiedzi: 7
Wyświetleń: 6931
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2014-10-17, 12:56 Temat: Guz pęcherzyka żółciowego |
Bardzo proszę o interpretacje wyniku TK mojej jedynej rodziny jaka została mi po rodzicach a mianowicie Babci.
Wiem że nie jest dobrze i pewnie z tego co sama poczytałam to zostaje leczenie paliatywne. Tylko czy to będzie jakaś chemia czy tylko leczenie p. bólowe?
Babcia ma 83 lata. Schudła w ostatnim czasie ok.7kg. Ma bóle brzucha ale chyba niewielkie bo nie skarży się aż tak, a właściwie nigdy nie mówiła że ja coś boli, dopiero dzisiaj powiedziała że ją bolało ale lekarz jej dał leki osłonowe i teraz jej nie boli. Czasami ma mdłości, bo skarżyła się kilka razy, ale myślałam że to jelitówka albo jakaś niestrawność, bo nie zdarzało się to aż tak często.
Chciałabym wiedzieć na co się nastawiać, bo z tego co czytam to chyba czasu mamy niewiele Boże myślałam że już nigdy nie będę musiała mieć do czynienia z tym dziadostwem ale jak widać pech mnie nie opuszcza
|
|
|