1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Mój tata ma guza na płucach |
billyb
Odpowiedzi: 24
Wyświetleń: 61430
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2009-06-04, 19:16 Temat: Mój tata ma guza na płucach |
Witaj,
klasyfikator sugeruje następującą diagnozę
zaawansowany rak. stwierdzone przerzuty do pobliskich węzłów chłonnych. Brak przerzutów odległych. Stwierdzony naciek na naczynie krwionośne. Operacja zakończona radykalną resekcją z zachowaniem marginesu bezpieczeństwa.
W sumie jest to obraz choroby nieuleczalnej. Trudno poważnie dywagować na temat perspektyw czasowych. Ubolewam, ale trudno coś więcej powiedzieć. |
Temat: Mój tata ma guza na płucach |
billyb
Odpowiedzi: 24
Wyświetleń: 61430
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2009-03-13, 19:29 Temat: Mój tata ma guza na płucach |
Niestety, diagnoza się potwierdziła.
Jeżeli lekarze zalecają operację, to powinna zostać zrobiona możliwie szybko. W każdym wypadku powinniście zrobić PET ze względu na nadnercza i kręgosłup.
Twoje przemyślenia są absolutnie słuszne.
W Niemczech PET mielibyście następnego dnia, bo czas jest ważny. |
Temat: Mój tata ma guza na płucach |
billyb
Odpowiedzi: 24
Wyświetleń: 61430
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2009-03-08, 19:04 Temat: Mój tata ma guza na płucach |
Rak drobnokomórkowy rozwija się dziesięć razy szybciej. |
Temat: Mój tata ma guza na płucach |
billyb
Odpowiedzi: 24
Wyświetleń: 61430
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2009-03-07, 19:27 Temat: Mój tata ma guza na płucach |
Zakładam, że szukasz informacji, więc będę bardzo konkretny:
wynik CT jest diagnozą dalece zaawansowanego raka płuc z przerzutami do nadnerczy i prawdopodobnie do nerki i, być może, z przerzutem do kręgosłupa.
Jeżeli ta diagnoza się umocni w trakcie dalszych badań, to Twój ojciec nie będzie operowany, ponieważ raka rozsianego się nie operuje ze względu na bezcelowość takiej terapii.
Twój ojciec dostanie dostanie trzy albo cztery cykle chemioterapii paliatywnej i na tym koniec, bo medycyna nie ma nic więcej w tej sytuacji do zaoferowania. W wyniku chemioterapii istnieje szansa czasowego wstrzymamia inwazji nowotworu do oskrzeli, co na jakiś czas pozwoliło by mu normalnie oddychać. W obecnej chwili, guz zamyka między innymi światło oskrzela, co powinno dać o sobie znać problemami z dotlenieniem.
Sugestię, by szukać dobrego onkologa radzę wziąć poważnie. Może nie wszystkie, w diagnozie radiologa wymienione przypuszczenia są rzeczywistością.
I tego gorąco Ci życzę.
Pozdrawiam |
|
|