Autor |
Wiadomość |
Temat: Płaskonabłonkowy nowotwór złośliwy oskrzela i płuc |
czkawka
Odpowiedzi: 508
Wyświetleń: 128524
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-11-07, 08:36 Temat: Płaskonabłonkowy nowotwór złośliwy oskrzela i płuc |
Iwonko ten spacer jak i każdą ostatnio chwilę z Tatusiem będziesz pewnie pamiętała zawsze...
Iwonko dużo siły życzę Ci na dzień dzisiejszy jak i każdy kolejny...
Moje myśli są przy Tobie i Twojej kochanej Mamusi. Uściskaj Ją proszę ode mnie bardzo mocno.
Ciężki dzień przed Wami... |
Temat: Płaskonabłonkowy nowotwór złośliwy oskrzela i płuc |
czkawka
Odpowiedzi: 508
Wyświetleń: 128524
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-11-04, 21:39 Temat: Płaskonabłonkowy nowotwór złośliwy oskrzela i płuc |
Iwonko bardzo mi przykro |
Temat: Płaskonabłonkowy nowotwór złośliwy oskrzela i płuc |
czkawka
Odpowiedzi: 508
Wyświetleń: 128524
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-10-18, 20:24 Temat: Płaskonabłonkowy nowotwór złośliwy oskrzela i płuc |
Iwonko nie wiem co mam Ci napisać aby pocieszyć. Przykro mi się czyta ostatnio Twoje posty, przykro mi, że choroba postępuje.
iwona2010 napisał/a: | Myśle że go zawiodłyśmy i z tym mi jeszcze gorzej |
Iwonko nie wolno nawet Ci tak myśleć. Robicie z Mamusią wszystko co w Waszej mocy i Tatko to czuje. Ja rozumiem to, że macie poczucie krzywdy i przychodzi takie załamanie, ale na wiele spraw nie macie wpływu. Iwonko czasem bardzo się staramy ale los jakby z nas drwił.
Nie krzywdź się poczuciem winy, bo nie masz powodu mieć do siebie żadnych pretensji.
Trzymajcie się obie z Mamusią. Tulę mocno i życzę Wam oraz Tatusiowi dużo siły.
Pozdrawiam bardzo serdecznie. |
Temat: Płaskonabłonkowy nowotwór złośliwy oskrzela i płuc |
czkawka
Odpowiedzi: 508
Wyświetleń: 128524
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-09-22, 20:43 Temat: Płaskonabłonkowy nowotwór złośliwy oskrzela i płuc |
iwona2010, masuj Tatusiowi nogi jakimś kremem czy balsamem "z poślizgiem". Ja swojej Mamci masowałam maścią końską zieloną-chłodzącą, bo podobno mniej Ją te nogi wtedy bolały. Ogólnie dobre są jakieś oliwki i balsamy natłuszczająco- nawilżające. Nie wiem jaku Twego Tatki, ale moja Mamcia miała po chemiach bardzo suchą skórę, swoje robiło też odwodnienie (morfina).
A masować warto, tylko delikatnie
Dobrze by było abyście strupek pokazały lekarzowi, jeśli to odleżyny to trzeba reagować natychmiast.
Trzymajcie się ciepło. Tradycyjnie szczególne pozdrowienia dla Mamusi |
Temat: Płaskonabłonkowy nowotwór złośliwy oskrzela i płuc |
czkawka
Odpowiedzi: 508
Wyświetleń: 128524
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-08-17, 20:47 Temat: Płaskonabłonkowy nowotwór złośliwy oskrzela i płuc |
iwona2010, bardzo mnie cieszy poprawa u taty. Wyjazd nad jezioro na pewno dodatkowo pomoże w poprawie samopoczucia.
Miejmy nadzieję, że wyniki będą dobre i Tata chemię dostanie.
Tak jak piszesz, niestety ale przy tej chorobie chudnięcie to jeden ze skutków ubocznych.
Metodą prób i błędów trzeba sprawdzać, co tacie smakuje i nie szkodzi. Może warto podpytać lekarza- może dietetyka, co przysłużyłoby się Taty wątrobie?
Sama choroba, leki, które Tatuś dostaje dodatkowo obciążają wątrobę- leczenie onkologiczne jak wiadomo należy do najbardziej wyniszczających z terapii.
Iwonko trzymam za Tatusia kciuki nieustannie.
Pozdrawiam Ciebie i Twoją dzielną Mamusię.
Życz Rodzicom dobrej zabawy nad wodą |
Temat: Płaskonabłonkowy nowotwór złośliwy oskrzela i płuc |
czkawka
Odpowiedzi: 508
Wyświetleń: 128524
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-08-05, 21:09 Temat: Płaskonabłonkowy nowotwór złośliwy oskrzela i płuc |
Iwonko bardzo mi przykro, ze Tatuś ma się gorzej. Nie martw się jednak na zapas, skoro tlen Tacie pomaga to najważniejsze. Wiem, jak trudno patrzeć na pogarszający się stan zdrowia Taty, słuchać złych wieści.
Też tak miałam, że się wściekałam na uśmiechy i beztroskie zachowanie- myślę, że to zupełnie normalne
Prawda jest taka, że wyrokować można, ale tego co przyniesie następny dzień nikt nie jest pewien....a nowy dzień może przynieś dobre wieści- czego Wam z całego serca życzę.
Iwonko Tatusia uściskaj bardzo mocno, życz Mu dużo zdrowia i wielu wielu pogodnych chwil.
Specjalne uściski dla niezrównanej Mamci
Dla Tatki
Trzymajcie się. Pozdrawiam serdecznie. |
Temat: Płaskonabłonkowy nowotwór złośliwy oskrzela i płuc |
czkawka
Odpowiedzi: 508
Wyświetleń: 128524
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-07-05, 19:15 Temat: Płaskonabłonkowy nowotwór złośliwy oskrzela i płuc |
iwona2010, pamiętam jak sama przeżyłam zapisanie Mamy do hospicjum. Pamiętaj jednak, że opieka paliatywna nie oznacza od razu najgorszego. Będziesz spokojniejsza wiedząc, że w każdej chwili możesz zadzwonić z wyjaśnić wątpliwości i poprosić o pomoc. Lekarze w hospicjach ustawiają leczenie przeciwbólowe najlepiej, lekarz rodzinny tego tak dobrze nie zrobi- zwłaszcza przy chorobach nowotworowych.
To skierowanie jest też po to aby było Wam lżej i żebyś się ciągle nie bała o Tatusia. To duże ułatwienie mieć świadomość, że jest ktoś kto nie odmówi pomocy nawet w prostych czynnościach.
Nie bój się na zapas. Pozdrów Tatusia i niezrównaną Mamcię.
Trzymajcie się. |
Temat: Płaskonabłonkowy nowotwór złośliwy oskrzela i płuc |
czkawka
Odpowiedzi: 508
Wyświetleń: 128524
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-03-28, 21:10 Temat: Płaskonabłonkowy nowotwór złośliwy oskrzela i płuc |
Anelia, zgadzam się co do smaku, jest trochę lepszy, ale wtedy objętościowo jest go więcej co też trudno czasem wypić.
iwona2010, tabletki z buraka, przynajmniej nie mają tego zapachu, spróbuj kupić forte, mniej się łyka dziennie. Jeśli chodzi o soki to nam pani doktor polecała soki z czarnego bzu, żurawiny i aronii na poprawę wyników krwi...a zamiast słodyczy rodzynki, ponoć mają dobry wpływ na krew.
Pozdrowienia dla Tatusia i szczególne dla Mamusi. Trzymaj się. |
Temat: Płaskonabłonkowy nowotwór złośliwy oskrzela i płuc |
czkawka
Odpowiedzi: 508
Wyświetleń: 128524
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-03-17, 09:26 Temat: Płaskonabłonkowy nowotwór złośliwy oskrzela i płuc |
gosia33, napewno wypowie się ktoś kompetentny, a bardzo możliwe, że to ja się mylę. Stąd moje powątpiewanie we wcześniejszym poście
Pozdrawiam serdecznie.
iwona2010, uściski dla Tatusia. |
Temat: Płaskonabłonkowy nowotwór złośliwy oskrzela i płuc |
czkawka
Odpowiedzi: 508
Wyświetleń: 128524
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-03-16, 23:22 Temat: Płaskonabłonkowy nowotwór złośliwy oskrzela i płuc |
iwona2010, niestety po chemii smak, węch i inne zmysły szaleją. Pamiętam jak moja Mama zwymiotowała kiedy poczuła wodę kolońską mojego ojca. Na mięso nie mogła patrzeć a zapach doprowadzał ją do obłędy. Wszytko to powinno minąć.
gosia33, nie wiem, może się mylę, ale jeśli występowały wymioty to woda z miodem jest nie wskazana. Miód podobno podrażnia żołądek i może przynieś inny niż zamierzony skutek i dodatkowo cytryna. Po chemii śluzówka żołądka jest bardzo podrażniona. |
Temat: Płaskonabłonkowy nowotwór złośliwy oskrzela i płuc |
czkawka
Odpowiedzi: 508
Wyświetleń: 128524
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-03-15, 12:41 Temat: Płaskonabłonkowy nowotwór złośliwy oskrzela i płuc |
iwona2010, widzę tu sytuację podobną do naszej. Przetestowałyśmy wszystkie domowe sposoby, leki włącznie z lewatywą, która zadziałała dopiero po dobie i to bardzo skromnie. Dobrze by było aby lewatywę podać w ostateczności.
A czopki glicerynowe? Są łagodniejsze i może one coś by zdziałały?
Może surowe lub gotowane jabłko, sok z marchwi- tylko nie marchew gotowaną.
Nam lekarz polecił podawać do wszystkich możliwych potraw (oczywiście do których można) łyżeczkę oleju roślinnego.
Zachowanie lekarza jest nieco dziwne, ale może bała się przepisywać jakiegokolwiek leku. Często lekarze rodzinni nie mają pojęcia jakie leki przepisać aby nie zaszkodzić pacjentom leczonym onkologicznie.
Pozdrawiam. |
Temat: Płaskonabłonkowy nowotwór złośliwy oskrzela i płuc |
czkawka
Odpowiedzi: 508
Wyświetleń: 128524
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-03-11, 18:35 Temat: Płaskonabłonkowy nowotwór złośliwy oskrzela i płuc |
iwona2010, bywa, że wymioty pojawiają się tydzień po chemii nie zawsze kilka dni po. Czy Twój Tata przyjmuje jakieś leki przeciwwymiotne?
Szkoda by było, żeby się tak męczył. Porozmawiaj może z lekarzem aby coś zaradził.
Ważne tez aby Tata nie jadł potraw, które podrażniają ścianę żołądka, żeby nie były za gorące, zbyt pikantne. Czasem nawet zapach niektórych potraw może powodować odruch wymiotny. |
Temat: Płaskonabłonkowy nowotwór złośliwy oskrzela i płuc |
czkawka
Odpowiedzi: 508
Wyświetleń: 128524
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-02-25, 22:35 Temat: Płaskonabłonkowy nowotwór złośliwy oskrzela i płuc |
iwona2010, również przyłączam się do pozdrowień dla Mamy.
Przy chorobie nowotworowej choruje cała rodzina i fizycznie i psychicznie bywa ciężko. Trzymaj się w miarę możliwości i przytul Mamusię również ode mnie.
Pozdrawiam. |
Temat: Płaskonabłonkowy nowotwór złośliwy oskrzela i płuc |
czkawka
Odpowiedzi: 508
Wyświetleń: 128524
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-02-25, 11:55 Temat: Płaskonabłonkowy nowotwór złośliwy oskrzela i płuc |
Patrycja napisał/a: | Chyba niestety wykrztuśnych i hamujacych nie nalezy podawac razem! |
Też mi się tak wydaje.
A czy Tata bierze coś na rozrzedzenie wydzieliny? Wtedy łatwiej byłoby mu się odkasłać, nie zalegałaby tak w drogach oddechowych.
Pomocne jest też spanie jak zauważyła kama, na wyższych poduszkach. No i flegaminę najlepiej brać do dwóch razy dziennie: rano i w południe, brana na wieczór może zamęczyć kaszlem w nocy.
Nerwy Tatusiowe przypisałabym chorobie. Jak jest dobrze to i jest spokojniej. Tatuś widzi, ze coś jest nie tak i zaczyna się denerwować. Ile ja łez wylałam gdzieś po kątach, kiedy Mama niesprawiedliwie się mnie czepiała. Potem Jej przechodziło i mnie przepraszała, a ja przecież się na Nią nie gniewałam, tylko przykro mi było patrzeć jak ta choroba zmieniła Jej osobowość, a t przecież ciągle była moja kochana Mama.
Dużo siły Ci życzę i cierpliwości, najważniejsze to starać się zachować zimną krew.
Trzymam kciuki za Tatusia i pozdrawiam serdecznie. |
Temat: Płaskonabłonkowy nowotwór złośliwy oskrzela i płuc |
czkawka
Odpowiedzi: 508
Wyświetleń: 128524
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-02-22, 22:51 Temat: Płaskonabłonkowy nowotwór złośliwy oskrzela i płuc |
Cytat: | A co do flegaminy to kobitka w aptece powiedziała że przy nowotworze płuc się nie podaj |
Tutaj bym z farmaceutką dyskutowała. Moja Mama właśnie flegaminę brała, przy kaszlu mokrym, aż się jej gotowało w płucach jak zaczynała kasłać. To chyba zależy co komu pomaga.ACC też jeden z lepszych leków. Najważniejsze to skonsultować z lekarzem, zależy jakiego typu to kaszel.
Iwonka na mdłości jeśli Tatuś nadal je ma, proponuję domowy sposób: starty korzeń imbiru zalać wrzątkiem, pic jak herbatkę, pomaga również na ból gardła, jeśli występuje. Dodatkowo lekko rozgrzewa, co przy tych mrozach wydaje się pomocne.
Pozdrawiam serdecznie. |
|