Autor |
Wiadomość |
Temat: Fibromatosis agressive |
doris123
Odpowiedzi: 366
Wyświetleń: 175804
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2011-04-02, 14:30 Temat: Fibromatosis agressive |
Amelcia, z bezrobocia Cię raczej nie wywalą.
Z pracą, to naprawdę przykra sprawa, ale może dałabyś radę jakoś pogodzić naświetlania i pracę, może mogłabyś jakoś po pracy jechać na naświetlania.
Jeśli nie dasz rady to pójdziesz na L-4, ale może warto spróbować.
Ja kiedyś miałam podobny przypadek, dostałam pracę a tu umówiona operacja w Bydgoszczy.
Powiedziałam, że pracę mogę podjąć dopiero za 2 tygodnie, bo mam umowę zlecenie - nie przyznałam się do tej operacji.
Pracodawca zgodził się na mnie zaczekać 2 tygodnie i było tak, że w piątek wróciłam ze szpitala w Bydgoszczy a w poniedziałek już szłam do nowej pracy - ze szwami w ręce.
Oczywiście wcześniej pytałam lekarza czy nie ma przeciwwskazań.
Pozdrowienia. |
Temat: Fibromatosis agressive |
doris123
Odpowiedzi: 366
Wyświetleń: 175804
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2011-02-08, 22:34 Temat: Fibromatosis agressive |
I na takie właśnie wieści czekaliśmy !!!! |
Temat: Fibromatosis agressive |
doris123
Odpowiedzi: 366
Wyświetleń: 175804
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2010-12-22, 22:47 Temat: Fibromatosis agressive |
Zdrówka dla Wszystkich |
Temat: Fibromatosis agressive |
doris123
Odpowiedzi: 366
Wyświetleń: 175804
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2010-12-01, 22:37 Temat: Fibromatosis agressive |
Amelcia, faktycznie, przed Tobą długie leczenie, pisz co tam się u Ciebie dzieje.
Z tego co wiem to w Warszawie przyjmują wszystkie osoby,które przyjadą w danym dniu, tylko trzeba do jakiejś godziny dojechać.
I podobno nie trzeba się umawiać na żaden termin.
Nie wiem czy nie jest potrzebne skierowane, najlepiej by było gdybyś się wszystkiego dowiedziała przez telefon, więc próbuj do skutku.
Mnie też kiedyś wysyłali do Warszawy, do Prof. Ruki, który już niestety nie żyje, ale jednak zdecydowałam się na leczenie w Poznaniu.
Pozdrowienia. |
Temat: Fibromatosis agressive |
doris123
Odpowiedzi: 366
Wyświetleń: 175804
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2010-11-24, 17:54 Temat: Fibromatosis agressive |
Amelcia!
Nie załamuj się, myśl pozytywnie, medycyna idzie do przodu, w każdej chwili może się okazać, że coś znaleźli na tego twojego paskuda. Nawet jutro lub pojutrze możesz się dowiedzieć o jakimś nowym leku lub sposobie.
Paskud jest, bo jest, ale siedzi cicho.
Pozdrawiam. |
Temat: Fibromatosis agressive |
doris123
Odpowiedzi: 366
Wyświetleń: 175804
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2010-11-17, 00:39 Temat: Fibromatosis agressive |
Witaj Magda!
Trzymaj się |
Temat: Fibromatosis agressive |
doris123
Odpowiedzi: 366
Wyświetleń: 175804
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2010-11-12, 21:03 Temat: Fibromatosis agressive |
Dzięki Dziewczyny, będę się trzymać, ja już tyle przeszłam, że co mi tam jakaś chemioterapia
[ Dodano: 2010-11-12, 21:09 ]
Basia, myśl pozytywnie, ale trzymaj rękę na pulsie.
Róbcie często badania, jeśli Was stać, to prywatnie, aby w razie czego złapać to jak tylko ruszy.
Bo wiadomo jak z tą naszą służbą zdrowia, oszczędzają na wszystkim i wszystkich.
[ Dodano: 2010-11-12, 21:30 ]
P.S.
Zufed
Faktycznie, nikt mnie nie wyzwał |
Temat: Fibromatosis agressive |
doris123
Odpowiedzi: 366
Wyświetleń: 175804
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2010-11-08, 23:42 Temat: Fibromatosis agressive |
Cześć dziewczyny
Ja idę na chemioterapię 18 listopada, mam się spakować na 5 dni.
Założyłam swój własny post, aby mnie ktoś tu nie wyzwał, że bałagan robię na forum
link do postu:
http://www.forum-onkologi...t2357.htm#38849
ale będę tu do Was zaglądać i mam nadzieję same dobre rzeczy czytać, że tego paskudztwa już nie ma |
Temat: Fibromatosis agressive |
doris123
Odpowiedzi: 366
Wyświetleń: 175804
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2010-10-29, 11:05 Temat: Fibromatosis agressive |
Amelcia, gdybyś chciała zacząć się leczyć w Poznaniu, to ja jestem z Poznania i wszelkich informacji tobie mogę udzielić, jednak to jest bardzo daleko. Dla ciebie lepiej, abyś znalazła coś w pobliżu, bo może se zdarzyć, że będziesz tam musiała często jeździć.
Najlepiej już teraz szukaj i umawiaj się na wizytę, bo różnie to bywa z terminem.
Z tego co wiem to w Warszawie nie trzeba się umawiać, tylko trzeba przyjechać zdaje się do 12.00, i tam wszystkich przyjmują.
Kermit, może faktycznie te naświetlania w ciągu 30 dni dotyczą mięsaka, mnie kiedyś odsyłali od lekarza do lekarza na konsultacje a jak trafiłam do Pani doktor od radioterapii to powiedziała, że już nie może naświetlać bo jest za późno.
Może przez to, że ten mój paskud tak szybko rośnie.
Dzisiaj idę na wizytę do Pana Doktora,pewnie resztę nici wyjmie no i powiedział, że weźmie mnie na konsultację do Pani Doktor od radioterapii. |
Temat: Fibromatosis agressive |
doris123
Odpowiedzi: 366
Wyświetleń: 175804
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2010-10-27, 15:48 Temat: Fibromatosis agressive |
Amelcia, wg mnie powinnaś się skonsultować z jakimś dobrym onkologiem, najlepiej pracującym w jakimś centrum onkologicznym,
Aby ktoś wziął cię pod opiekę onkologiczną. Wtedy nie będziesz się zastanawiała czy powinnaś mieć naświetlania, twój lekarz prowadzący o tym zadecyduje.
Piszesz, że jesteś z pomorza, może ktoś tobie poradzi tutaj do kogo się zwrócić. |
Temat: Fibromatosis agressive |
doris123
Odpowiedzi: 366
Wyświetleń: 175804
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2010-10-27, 11:25 Temat: Fibromatosis agressive |
Amelcia, naświetlania trzeba zacząć zdaje się w ciągu 30 dni od operacji.
Kiedy byłaś operowana ?
[ Dodano: 2010-10-27, 12:43 ]
A mnie czeka w najbliższym czasie mały koszmar.
Teraz radioterapia, później operacja 1 płuca (mam 8 guzków) 1 tydzień w szpitalu 4-6 tygodni dochodzę do siebie, operacja drugiego płuca (tu są tylko 2 guzki) i znów tydzień w szpitalu, 4-6 tygodni dochodzę do siebie.
Tylko mój onkolog ma zdecydować czy chemia będzie podawana przed czy po operacji płuc.
Boję się strasznie szczególnie tego płuca, gdzie jest 8 guzków, i nie boję się nawet bólu, tylko tego, że będzie się ciężko oddychać, że będę się dusić, albo nie będę mogła nabrać powietrza.
Może ktoś miał operowane płuca i mógłby mi napisać jak to wygląda i jak się taką operację przechodzi.
Pan doktor mi powiedział, że będą wycinane same guzy, że trzeba wyciąć wszystkie bo to może być 1 proces zapalny lub nowotworowy, ale może się też zdarzyć, że to są 2 osobne procesy.
I mówił też, że pacjenci na ogół to dobrze przechodzą.
No i, że to mogą być przerzuty bo już spotkał się z takim przypadkiem, że w przypadku mięsaków na PET ognisko pierwotne świeciło a przerzuty nie świeciły.
Mnie tylko zastanawia czy jest możliwe, że te guzy w płucach rosną tak wolno, przez półtora roku największy urósł o 6mm a w ognisku pierwotnym w tym samym czasie z mięsak w mojej ręce myślę, że urósłby gdzieś do 6 cm.
Ja tak ogólnie to nie wiem co ci lekarze chcą ode mnie, ja jestem zdrowa, czuję się dobrze, przytyłam 10 kilo, a za każdym razem co idę do lekarza to jestem dołowana, że sprawa taka poważna.
A w końcu żyję sobie z tym mięsakiem już 7 lat, a o guzkach w płucach wiem 1,5 roku. Tak sobie myślę, że gdyby w tych płucach był mięsak, to chyba już nie powinno być mnie wśród żywych. |
Temat: Fibromatosis agressive |
doris123
Odpowiedzi: 366
Wyświetleń: 175804
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2010-10-22, 11:29 Temat: Fibromatosis agressive |
http://www.przychodnia.pl...3?s=3&d=18&t=12
http://pl.wikipedia.org/w...fia_komputerowa
[ Dodano: 2010-10-22, 12:30 ]
a miałeś jakies skutki uboczne naświetlania ?
[ Dodano: 2010-10-22, 12:47 ]
http://www.dbc.wroc.pl/Content/2109/z17_Gasi.pdf |
Temat: Fibromatosis agressive |
doris123
Odpowiedzi: 366
Wyświetleń: 175804
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2010-10-21, 17:01 Temat: Fibromatosis agressive |
a ile miałeś tych lamp i jak często ?
[ Dodano: 2010-10-21, 18:23 ]
a ja bylam dzisiaj na kontroli.
naświetlania ręki już będą na pewno.
Chemia prawdopodobnie też, doktor powiedział, że już dawno mi się należała.
Do tego jeden guzek w moich płucach powiększył się, jest cień 2,5cm, drugi cień bez zmian od 1,5 roku.
O dziwo powiększył się ten którego próbowano zrobic biopsję 1,5 broku temu.
Pan doktor dał mi skierowanie na spiralną tomografię, jutro mam badanie - prywatnie 270 zł, do tego jak będzie wynik to muszę się skonsultować z lekarzem od płuc co dalej z tym robić. Pan doktor znów chciał mnie na biopsję płuca wysłać, ale to nie jest przyjemne jak kłują w płuco.
Więc stwierdziłam, że trudno, odżałuję te 270, ale za to badanie jet od ręki - dzisiaj się umawiałam po południu a jutro rano badanie.
No i dowiedziałam sie dlaczego ręka taka słaba jest i ta opuchlizna - podczas operacji staw się otworzył.
wynik hist-pat już mam, oczywiście sarcoma synoviale, cóż innego by tam mogło siedzieć. Ale być może guz został usunięty w całości, może w kolejnym badaniu opiszą dokładniej bo to takie wstępne jest.
Po operacji przy wizycie jeden z lekarzy powiedział, że radykalnosć pod znakiem zapytania.
a za tydzień konsultacja u Pani doktor od radioterapii. |
Temat: Fibromatosis agressive |
doris123
Odpowiedzi: 366
Wyświetleń: 175804
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2010-10-15, 16:59 Temat: Fibromatosis agressive |
To może mnie też by trzeba przenieść do nowego wątku ?
też jakiś bałagan robię |
Temat: Fibromatosis agressive |
doris123
Odpowiedzi: 366
Wyświetleń: 175804
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2010-10-13, 11:27 Temat: Fibromatosis agressive |
czesc dziewczyny
ja juz po operacji, reka jest uratowana choc doszly dodatkowe komplikacje i bedzie radioterapia i prawdopodobnie chemia.
pozniej napisze wiecej bo teraz mi ciezko pisac lewą reką
pozdrowienia |
|