1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: emocje -piszcie o nich, to bardzo ważne! |
drMarta
Odpowiedzi: 192
Wyświetleń: 59527
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2011-06-06, 13:22 Temat: emocje -piszcie o nich, to bardzo ważne! |
Droga Fioko, śmierć bliskiej osoby zawsze boli, zwłaszcza gdy przychodzi tak wcześnie. Twoje myśli, że mogłaś zrobić więcej są typowe dla świeżej straty i żałoby, wiele osób doświadcza takich uczuć, jakie opisujesz. Jednak nigdy nie wiesz, "co by było gdyby". Nie jest powiedziane, że podjęcie innych kroków dałoby Tobie i Twojemu Mężowi więcej czasu. Podjęliście najlepsze decyzje, jakie mogliście podjąć w tamtym czasie.
W Twoim poście niepokoi mnie, że nie znajdujesz zrozumienia i wsparcia u bliskich. Może onieśmieleni sytuacją nie wiedzą, jak mają z Tobą rozmawiać o tym, co się stało i Twoich z pewnością trudnych uczuciach. Widzę jednak, że się nie poddajesz i szukasz dla siebie pomocy, choćby na forum. To ważne, abyś miała możliwość nazywać to, czego teraz doświadczasz. Ból, żal, nawet gniew - to jest normalne. Żałoba jest procesem, wymaga czasu, ale niekiedy także wsparcia z zewnątrz. Nie wiem, w jakim mieście mieszkasz, ale jeżeli to możliwe, skontaktuj się z psychologiem pracującym z osobami w żałobie. Pomyśl także, może jest ktoś, kogo mogłabyś odwiedzić - przyjaciółka w innym mieście, dalsza rodzina? Czasem dystans geograficzny pozwala na spojrzenie nawet na najbardziej przykre sprawy z innej perspektywy. MP |
Temat: emocje -piszcie o nich, to bardzo ważne! |
drMarta
Odpowiedzi: 192
Wyświetleń: 59527
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2011-06-06, 09:02 Temat: emocje -piszcie o nich, to bardzo ważne! |
Dzień dobry Wszystkim! Dostałam zaproszenie do korzystania z forum i jak to tylko możliwe, będę starała się dzielić moim doświadczeniem nie tylko zawodowym (jestem psychoonkologiem) ale też życiowym w kwestiach związanych z chorobą nowotworową. Fajczarz, zgadzam się, że o psychoonkologii zamiast tylko mówić, należy działać. Wiele osób faktycznie wybiera zacisze gabinetu lub własnego domu na spotkanie z terapeutą. Warto powiedzieć, że psychoonkolog może pomóc nie tylko choremu, ale także jego bliskim. Często nie tylko wspierając, ale udzielając informacji dotyczących samego przebiegu leczenia, sposobów na zminimalizowanie efektów ubocznych leczenia itp. Leczenie wymaga czasu, motywacji, utrzymania nadziei, a jeśli nie kończy się sukcesem - odwagi by żyć godnie aż do końca. Nowotwór to nadal diagnoza wywołująca automatycznie wiele emocji. Niewiele chorób tak bardzo działa na wyobraźnię. Jednak jest coraz więcej osób, które wyleczone z choroby nowotworowej nigdy nie doswiadczają jej nawrotu. Wielu jest także tych, którzy niezależnie od wyników leczenia uczą się żyć pełnią każdego dnia. Tego właśnie sobie i Wam wszystkim życzę. Jeśli mogę w czymś pomóc, piszcie. MP |
|
|