Znalezionych wyników: 3

Dziekuje za informacje. Zdaje sobie sprawe z faktu, iz moj zabieg nie byl w zaden sposob operacja spelniajaca onkologiczne standardy. Dlatego podaje stadium mojej choroby jak prawdopodobnie Ic1. Niestety mimo ze zdawalam sobie sprawe z potrzeby zachowania wzmozonej czujnosci onkologicznej , to jednak nie chcialam kwestionowac kwalifikacji do operacji i ingerowac w czyjes decyzje. Niestety, jak to bywa najczesciej najciemniej pod latarnia:) Dziekuje jeszcze raz za odpowiedz.

Dziekuje za odpowiedz. Rzeczywiscie polskie wytyczne nie wspominaja nic o operacji oszczedzajacej w tym stadium zaawansowania nowotworu (przynajmniej ja tego nie znalazlam), natomiast udalo mi sie dotrzec do ciekawych informacji na NCCN a mianowicie: http://www.nccn.org/patie...n/index.html#54 . Gdybyktos byl zainteresowany:) pozdrawiam.

Witam, nigdy nie sadzilam ze kiedykowiek pojawie sie na tym forum ( a juz napewno nie ze przed trzydziestka:)).
Niestety mam rozpoznanego raka endometrialnego jajnka.
Historia dosyc krotka: rutynowe badanie ginekologiczne, w USG TV torbiel 7-8cm z litym elementem, ROMA 12%,
MRI brzucha potwierdzajace wstepne rozpoznanie ( zmiana torbielowatolita wychodzaca z jajnika wskazane badanie HP),
wezly ok, bez zmian o charakterze meta.
RTG katki persiwej czyste.

Kilkanascie dni temu operacja laparoskopwa, wyciecie torbeli ( INTRA zminana lagodna)
i jak to w zyciu bywa srodoperacyjne pekniecie torbieli.
Po kilku dniach wynik istopatologiczny: adenocarcinoma endometrioides G1 pT1a.
Biorac pod uwage pekniecie srodoperacyjne torbieli kwalifikuje mnie to do najpewniej Ic1.

Stad moje pytanie: biorac pod uwage fakt, ze nie posiadam dzieci ,
czy ktokolwiek dysponuje fachowa literatura , ktora przedstawia mozliowsci oszczedzajacej operacji w tym stopniu zaawansowania raka jajnika?

Bede wdzięczna za informacje.
Pozdrawiam.