Autor |
Wiadomość |
Temat: izowita - komentarze |
ewelina.wis
Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 17140
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-11-05, 22:13 Temat: izowita - komentarze |
w takim razie chyba pomyliłam miejsca, wydawało mi się, że można znaleźć tu pocieszenie, ale widocznie wydawało mi się.
pozdrawiam i żegnam... |
Temat: izowita - komentarze |
ewelina.wis
Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 17140
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-11-05, 20:54 Temat: izowita - komentarze |
owszem, chorzy są najważniejsi, zgadzam się z tym, ale forum jest również dla innych, świadczy o tym choćby dział "żałoba". rozumiem, że ktoś miałby pretensje jakby izowita pisała o śmierci i swoim cierpieniu w wątkach chorych osób, ale ona pisze w swoim wątku. uważam, że każdy ma prawo pisać we własnych wątkach o własnych uczuciach a inni mają prawo tego nie czytać. |
Temat: izowita - komentarze |
ewelina.wis
Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 17140
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-11-05, 20:35 Temat: izowita - komentarze |
naprawdę nie rozumiem o co Wam chodzi. izowita nie miała nic złego na myśli, a słowa o karze były metaforą.
jak już pisałam bardzo współczuję wszystkim chorym, ale nie możecie odbierać rodzinom chorych prawa do przeżywania ich choroby lub śmierci po swojemu.
|
Temat: izowita - komentarze |
ewelina.wis
Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 17140
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-11-04, 19:39 Temat: izowita - komentarze |
jo_a, jeśli nie masz ochoty czytać na forum o tym, że Iza cierpi to zwyczajnie nie wchodź na Jej temat. jeśli dobrze widzę to jest to Jej wątek kciukowy a nie Twój. i ma prawo przeżywać swoją żałobę jak chce i pisać co chce póki nie obraża i nie rani uczuć innych. mam wrażenie, że to Ty właśnie to robisz. to, że izowita chce się wyżalić na forum to nie znaczy, że robi to na pokaz. akurat w tym miejscu jest cała masa ludzi, z których większość rozumie co przeżywamy- my rodziny chorych.
i tak na marginesie- ja też mam poczucie ogromnej niesprawiedliwości w związku z tym, że moja Mama przegrała z tym świństwem. i współczuję wszystkim, którzy musieli zetknąć się z tą okropną chorobą... |
Temat: izowita - komentarze |
ewelina.wis
Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 17140
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-10-22, 19:55 Temat: izowita - komentarze |
nie mogłam wcześniej odpisać bo mi się komputer na chwilę zepsuł.
jak się trzymasz?
w sumie trochę Cię rozumiem, bo sama też nie potrafię pokazywać swoich emocji. torturą było dla mnie jak na pogrzebie ci wszyscy ludzie patrzyli na nas, a ja momentami nie mogłam już opanować płaczu. mieszkam z koleżanką, mamy oddzielne pokoje, więc mogę płakać kiedy chcę. a przyznaję, że niestety nie jest mi nadal łatwiej... codziennie, w każdej godzinie, minucie myślę o Mamie. o tym, że nie podpowie mi jak zrobić sernik, rosół, sos... i nie jestem w stanie uwierzyć, że Jej nie ma i nie będzie.
czuję też ciągłą potrzebę mówienia o tym, co się stało, ale po 1. nie chcę absorbować innych swoimi problemami a po 2. nie bardzo mam z kim rozmawiać, ludzie często nie chcą słuchać o czyichś smutkach. łatwo w takich sytuacjach można się przekonać, kto jest prawdziwym przyjacielem.
pozdrawiam Cię serdecznie.
trzymaj się. |
Temat: izowita - komentarze |
ewelina.wis
Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 17140
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-10-17, 20:48 Temat: izowita - komentarze |
kochana, ja Cię absolutnie nie chcę straszyć. dla mnie też śmierć jest zupełnie nowym doświadczeniem. wszystko sobie zupełnie inaczej wyobrażałam i jednak teraz już wiem, że w takich sytuacjach nie można się na nic nastawiać. emocje i tak zrobią swoje.
dziwi mnie, że próbujesz kryć się ze swoimi uczuciami. to najzupełniej normalne, że przeżywasz odejście tak bliskiej osoby. a to w jaki sposób to okazujesz to tylko i wyłącznie Twoja sprawa. płacz kiedy chcesz i ile chcesz, jeśli Ci to pomaga. ja często nie umiem już płakać a chcę, bo mi to pomaga. rozładowuję w ten sposób napięcie emocji związanych ze stratą Mamy, ale też z zachowaniem w tej sytuacji innych ludzi. ludzie nie rozumieją tego, co przeżywamy. myślą, że po pogrzebie człowiek wstanie, otrzepie się i wróci do normalnego życia. nie rozumieją, że normalnego życia już nie ma i że potrzeba czasu. ja staram się, ale czasem jest cholernie trudno. a pytanie osób (które znają moją sytuację) "czemu jesteś smutna?" albo "co się stało?" doprowadza mnie do szału. czuję, że kiedyś wybuchnę.
nie warto kryć się z uczuciami.
trzymaj się ciepło. pozdrawiam. |
Temat: izowita - komentarze |
ewelina.wis
Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 17140
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-10-17, 19:25 Temat: izowita - komentarze |
izowita, pisz ile tylko potrzebujesz, tym bardziej jeśli Ci to pomaga.
u mnie sytuacja podczas pogrzebu była trochę inna. Mama była z nami w domu od piątku rano do pogrzebu, który był w sobotę. wygłaskaliśmy wtedy Mamę za wszystkie czasy, gdyby mogła to czuć to już na pewno by miała dość...
kochana, nie wiem kiedy ten ból zacznie mijać. u mnie dziś minął trzeci tydzień odkąd Mamy nie ma i często mam wrażenie, że zamiast być łatwiej to jest trudniej... nie umiem sobie wyobrazić, że pogodzę się ze stratą Mamy. myślę o Niej ciągle. jadę do domu na koniec października i jakoś nie wyobrażam sobie, że Jej tam nie będzie...
czytałam w jakimś Twoim poście, że Twój Tata odszedł w dzień poznania mamy. a moja Mama odeszła w swoją 46 rocznicę ślubu. niesamowite zbiegi okoliczności.
trzymaj się i odzywaj czasem. jeśli pisanie przynosi Ci ulgę to pisz ile chcesz. ja chętnie przeczytam i odpiszę, tym bardziej, że nikt nas nie zrozumie jak ludzie w podobnej sytuacji...
pozdrawiam serdecznie. |
Temat: izowita - komentarze |
ewelina.wis
Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 17140
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-10-16, 21:54 Temat: izowita - komentarze |
izowita, jak się trzymasz? |
Temat: izowita - komentarze |
ewelina.wis
Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 17140
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-10-14, 10:56 Temat: izowita - komentarze |
Kochana, nad tym nie można zapanować. ja płaczę w momentach, w których wydawało mi się, że nic mnie nie ruszy, a nie jestem w stanie wycisnąć łzy w strasznych momentach. to przychodzi samo. na pogrzebie byłam jakby otępiała. trochę płakałam, owszem, ale wydawało mi się, że to będzie dramat z mojej strony. refleksja przychodzi teraz. i niestety będzie przychodzić jeszcze długo, teraz wydaje mi się niemożliwe pogodzenie się z faktem, iż Mamy nie ma i nigdy Jej już nie zobaczę, nie usłyszę, nie przytulę... ale mam nadzieję, że z czasem będzie łatwiej.
trzymaj się... |
Temat: izowita - komentarze |
ewelina.wis
Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 17140
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-10-13, 21:33 Temat: izowita - komentarze |
ja też się tak mylę. niedawno powiedziałam, że "Mama też tak robi rosół". tak smutna informacja jak odejście bliskiej osoby dociera z wielkim opóźnieniem. u mnie minie za kilka dni trzeci tydzień i codziennie ta wiadomość przychodzi na nowo. nie wyobrażam sobie, że nie spotkam Mamy w rodzinnym domu, że nie usłyszę Jej głosu... tak bardzo chciałabym znaleźć się tam, gdzie jest Ona. gdziekolwiek by to nie było... |
|