biorąc pod wagę obraz TK i wynik biopsji stwierdzający komórki nowotworowe wygląda na to, że niestety jest to nowotwór rozsiany do wątroby. Preparaty wysłano do warszawskiego CO prawdopodobnie w celu dalszych badań/ wykonania barwień, które mogą pomóc ustalić źródło pierwotne raka (woreczek jest mocno podejrzany) i dobrać schemat chemioterapii.
Wyniki krwi i markery nowotworowe mogą być w normie a mimo to możemy mieć do czynienia z zaawansowaną chorobą nowotworową.