Znalezionych wyników: 3

Witam kochani.. u mojego taty stwierdzono raka na wpuscie do zoladka.. wczoraj mial konsultacje z chirurgiem ktory bedzie go operowal. Lekarz powiedzial ze operacja bedzie bardzo ciezka i skomplikowana a co najgorsze jak uslyszalam ze bedzie trwala az 9 godzin. Tak bardzo sie boje... :uuu:

czy jego organizm wytrzyma tak ciezka operacje :cry:

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2012-10-17, 13:08 ]
Post przeniesiony z innego wątku. Proszę o kontynuowanie Waszej historii w tym właśnie, założonym już wątku, zgodnie z Regulaminem Forum.

Pare tygodni temu stwierdzono u mojego taty raka na wpuscie do zoladka.. wszystko jeszcze przed nami, pojutrze ma termin do chirurga ktory bedzie mam wielka nadzieje operowal. Jestem kompletnie zalamana, nie moge sobie z tym poradzic.Tata jeszcze dobrze sie czuje i mowi ze sie nie podda, jest usmiechniety i pelen chumoru.. taka jest jego natura.Bardzo sie boje tego co nas jeszcze czeka a przedewszystkim co czeka mojego kochanego tate. :-(

Witam.. u mojego taty stwierdzono kilka dni temu raka na wpuscie do zoladka.. za dwa dni ma konsultacje z chirurgiem to dowiemy sie czegos wiecej, po przeczytaniu kilku postow na ten temat nurtuje mnie, ze wszyscy pisza ze trzeba zadbac o szybki termin operacji... czy ja mam na to jakis wplyw? kiedy odbedzie sie operacja... czy lekarze sami zdaja sobie sprawe z powagi sytuacji...

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2012-10-14, 12:21 ]
Post wydzielony do osobnego wątku, proszę zapoznać się z Regulaminem Forum.