Znalezionych wyników: 4

Nic niepokojącego nie ma, te krwawienia z nosa to trzeba sprawdzić ciśnienie, bo z morfologii to ich nie powinno być.

O chemii nie można tak zwyczajnie powiedzieć mocna czy słaba, skuteczna czy nie. Schematy są tak opracowane że podaje się dawki takie żeby działały, ale żeby ich skutki uboczne były jeszcze akceptowalne dla większości chorych. To truizm, ale każdy organizm jest inny i do momentu podania nie można określić czy dany chory zniesie chemię dobrze czy z trudem, czy trzeba będzie przerwać.

Najpopularniejszym schematem w rozsiewie jamy brzusznej jest karboplatyna + paclitaxel, nie ma dokładnych danych jaki jest procent odpowiedzi na leczenie bo nie ma jak tego zbadać. Porównywać można leczenie konkretnego rodzaju raka, a przy diagnozie "rak niskozróżnicowany niewiadomego pochodzenia" nie mamy określonego rodzaju raka. W tych rakach w których było to badane (głównie rak płuc) schemat z paclitaxelem daje większy procent odpowiedzi na leczenie niż schemat z etopozytem. Jak podziała na konkretną chorą to się dopiero okaże.

Badania są w normie, chora dostaje schemat Cisplatyna + Etopozyt, ten schemat jest trochę mniej toksyczny od schematu Cisplatyna+Paclitaksel ale jednocześnie częściej nieskuteczny. Klasyczne coś za coś. Tak jak napisałam wcześniej, w rakach o nieznanym pochodzeniu pierwotnym leczenie jest w zasadzie "w ciemno" ocenia się po efektach. Można naciskać lekarza na kontrolne KT po 3 cyklach, ale praktycznie to jeżeli jest dobra tolerancja leczenia to sprawdzają dopiero po 6 cyklach.
Formułuj trochę dokładniej pytania, bo na takie ogólne to trudno trafić z odpowiedzią.

Po każdej chemii chory dostaje wypis na którym są wyniki badań z krwi i dawki podanych leków, a także zalecenia - taki wypis trzeba czytać bardzo uważnie i rozszyfrować każdą literkę.
(Chora dostaje pewnie karboplatynę/cisplatynę i paklitaksel).

Lekarze nie lubią i nie chcą, a czasami nie mogą odpowiedzieć na pytania ogólne typu"czy da się wyleczyć, jak długo pożyje itp" Zwyczajnie: podają leki i nie wiedzą który chory odpowie na leczenie a który nie (to dotyczy właśnie przypadków z nieustalonym miejscem pochodzenia nowotworu) Pierwszą ocenę takiego leczenia - TK można zrobić po 3 cyklach ale częściej praktykowane jest po 6 cyklach. Ale to jest leczenie które tylko przedłuża życie i praktycznie trzeba je ciągle powtarzać. Czas remisji jest bardzo różny może to być 3 mies po zakończeniu leczenia, a czasami ponad rok. Tak właściwie to szanse chorego na kilkuletnie przeżycie można ocenić dopiero po zakończeniu cyklu leczenia i po nowej wznowie choroby. Dopiero wtedy wiadomo czy leczenie jest skuteczne i na jak długo starcza. W tym wypadku takie dobre sygnały to poprawa w widocznym ognisku i dobra tolerancja leków u chorej.