1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Częściowa nefrektomia u pacjenta zacewnikowanego |
go007@wp.pl
Odpowiedzi: 1
Wyświetleń: 4642
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2016-07-21, 12:41 Temat: Częściowa nefrektomia u pacjenta zacewnikowanego |
Dzień dobry,
mój tata musi podjąc trudną decyzję i potrzeba nam dodatkowej opinii.
Od ok miesiąca jest zacewnikowany z powodu ostrego zatrzymania moczu w wyniku przerostu prostaty
(PSA niskie, jak na pacjenta z cewnikiem, bez cech nowotworu w badaniach obrazowych).
Podczas badań kontrolnych w TK stwierdzono zmianę na lewej nerce - ok 2 cm - podejrzaną onkologicznie, ale nie naciekającą nawet torebki ani tkanki tłuszczowej.
Najprawdopodobniej nowotwór wykryty w bardzo wczesnym stadium.
Bez innych objawów, długi i bogaty wywiad rodzinny w zakresie onkologii.
Konsultacja z dr Dobruchem w Otwocku - zaplanował najpierw usunięcie prostaty z uwagi na duże ryzyko infekcji w przypadku operacji nerki, jeśli cewnik zostanie do tego czasu.
Po około miesiącu operacja nerki - usunięcie fragmentu z uwagi na korzystne umiejscowienie zmiany.
I tu zaczynają się schody... W Otwocku terminy operacji są... odległe.
Z pilnym skierowaniem i płatnie udało nam się umówić na przyszły tydzień na operację prostaty (czekaliśmy 3 tygodnie na termin...).
Natomiast termin operacji PILNEJ nerki w tej chwili to koniec września...
Konsultacja z dr Gajdą w Wieliszewie - zaproponował najpierw usunięcie zmiany na nerce, jako sprawę pilniejszą - operacja byłaby w ciągu 2 tygodni, a potem prostaty.
Zasugerował, że może leki pomogą i gruczoł się zmniejszy, ale nie bardzo w to wierzymy...
Prostatę odsunął zupełnie na dalszy plan. Generalnie zupełnie odwrotne myślenie.
Czy ktoś z Was ma doświadczenie z operacją nerki u pacjenta zacewnikowanego? Rzeczywiście ryzyko infekcji jest tak duże?
Dr Dobrucha znamy lepiej, ale zegar tyka... i boimy się, że tak 'szczęśliwą' zmianę wyhodujemy do mniej szczęśliwych rozmiarów.
Będę wdzięczna za wszelkie wskazówki. Może ktoś podpowie mi, gdzie mam poszukać źródeł merytorycznych w tej sprawie?
Dziękuję! |
|
|