Autor |
Wiadomość |
Temat: choroba mojego teścia........pomóżcie |
gorzkajakmokka
Odpowiedzi: 184
Wyświetleń: 55405
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2012-10-18, 23:09 Temat: choroba mojego teścia........pomóżcie |
:( |
Temat: choroba mojego teścia........pomóżcie |
gorzkajakmokka
Odpowiedzi: 184
Wyświetleń: 55405
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2012-10-18, 15:05 Temat: choroba mojego teścia........pomóżcie |
Co jakiś czas wchodzę na ten wątek i to co czytam prawie zawsze jest niesamowicie podobne do tego co było u nas. I przykre jest to, że wszystko zmierza w tę samą stronę :(
Co do zaparcia my podawaliśmy jakieś naturalne tabletki ziołowe, ale nie było jak skontrolować czy działają.Tym bardziej że tato miało się wrażenie nie rozumiał o co nam chodzi jak pytaliśmy o to. |
Temat: choroba mojego teścia........pomóżcie |
gorzkajakmokka
Odpowiedzi: 184
Wyświetleń: 55405
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2012-10-14, 23:58 Temat: choroba mojego teścia........pomóżcie |
Guzia jak czytam to co piszesz to siedzę i aż się łzy cisną do oczu. Jak przypomnę sobie mojego Tatusia, który chciał za wszelką cenę sam... szedł chwiejnie, upadał... ciągle mówił, że niedługo umrze i właśnie też siedział taki zamyślony, smutny... tak niewiele czasu później zostało. Ciężki czas przed wami ( chociaż już od dawna jest ciężko, ale jednak z nim). |
Temat: choroba mojego teścia........pomóżcie |
gorzkajakmokka
Odpowiedzi: 184
Wyświetleń: 55405
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2012-09-27, 17:03 Temat: choroba mojego teścia........pomóżcie |
Mój tato miał też zmiany, które były podobne do grzybicznych, ale u nas to było po naświetlaniu- tyle, że Tatko skarżył się na ból i nie mógł normalnie jeść przez to.
Poza tym tacie na około 3 tygodnie przed odejściem też puchły nogi. Były takie suche jakby w krostkach. Momentami były wielkie jak baniaki. Później dali nam coś moczopędnego ponieważ podobno przy puchnięciu mózgu i atakach padaczkowych z tym związanych to ryzykowne kiedy odkłada się za dużo wody w organizmie.
Ściskam was mocno, domyślam się jak ciężka jest dla was ta bezradność i obserwowanie powolnego gaśnięcia bliskiej wam osoby. Dużo sił |
Temat: choroba mojego teścia........pomóżcie |
gorzkajakmokka
Odpowiedzi: 184
Wyświetleń: 55405
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2012-09-25, 17:43 Temat: choroba mojego teścia........pomóżcie |
Przeczytałam twój opis ataków Taty i jak bumerang wszystko do mnie wróciło.
Lekko się rozkleiłam bo to wszystko takie podobne... Mój Tatuś po drugim ataku miał podobnie, długo dochodził do siebie. Omamy, zwidy, rozmawiał z kimś, słyszał głosy, mylił czas i miejsce, widział swoją śp. mamę i też podobnie zachowywał się wobec wnuka... Był inny, ale po pewnym czasie wrócił do siebie. Można było normalnie rozmawiać, pobyć... kiedyś to były dziwne dni, męczące i przykre a teraz chciałabym chociaż taki jeden z nim obok, chociaż na chwlkę. Życzę aby dane wam było jeszcze trochę pobyć razem.
Nacieszcie się każdą chwilą i róbcie zdjęcia dla wnuka. Może nie wygląda jak zawsze, ale mimo wszystko to jest cenne. |
|