1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 14
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Zmiana (nowotworowa ?) wargi dolnej
gwiazdkagda89

Odpowiedzi: 23
Wyświetleń: 20437

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2012-05-15, 20:10   Temat: Zmiana (nowotworowa ?) wargi dolnej
hahahaha dobre dobre:) z tym kaloryferem podobało się:)

Znajoma nic nie była winna tacie a poleciła te pestki bo gdzieś tam slyszała dobre rady:P Spokojnie tata mówi że już je odstawił :) Ale wyniki taty narazie są super , chodzi tylko raz w miesiącu na kontrole do lekarza.
Dostałsię pod opiekę do bardzo dobrego onkologa z Akademii Medycznej i teraz ta lekarka na stałe się nim zajmuje.
  Temat: Zmiana (nowotworowa ?) wargi dolnej
gwiazdkagda89

Odpowiedzi: 23
Wyświetleń: 20437

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2012-05-15, 05:53   Temat: Zmiana (nowotworowa ?) wargi dolnej
Jakaś znjoma poleciła tacie zarzywanie tych pestek:/Najpierw przez 21 dni miał brać ich chyba 17 dziennie ( było liczone że ileś tam pestki na ileś tam kilogramów masy ciała). A potem po tej kuracji brać poprostu po 2 pestki dziennie.
  Temat: Zmiana (nowotworowa ?) wargi dolnej
gwiazdkagda89

Odpowiedzi: 23
Wyświetleń: 20437

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2012-05-02, 20:33   Temat: Zmiana (nowotworowa ?) wargi dolnej
Witam

Długo nic nie pisałam bo w sumie żadnych nowości nie bylo. Tata czuje się dobrze. Udało nam się trafić do naprawdę dobrej onkolog która dba o tatę.

Zauważyłam że tata ostatnio łyka pestki moreli BIO- mówi że polecono mu właśnie na raka. Czy ktoś orentuje się czy warto je łykać? Czy one coś wogle dają ?
  Temat: Zmiana (nowotworowa ?) wargi dolnej
gwiazdkagda89

Odpowiedzi: 23
Wyświetleń: 20437

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2012-03-20, 18:53   Temat: Zmiana (nowotworowa ?) wargi dolnej
Witajcie

Dzisiaj tata był na wizycie w Akademii Medycznej na oddziale chirurgii szczękowej , wcześniej robił badanie usg węzłów chłonnych. Dzisiaj lekarz stwierdził że węzły chłonne są powiększone i najprawdopodobniej trzeba je wyciąć razem ze ślinianką:( Jestem załamana :(A już myślałam że wszystko już będzie dobrze. Najgorzej że tata teraz w kwietniu miał mieć operacje przepukliny pod narkozą i dzisiaj w akademii powiedzieli że nie może mieć dwa razy w roku operacji pod narkozą bo to na serce za duże obciążenie.
Sami już nie wiemy co robić, mam wrażenie że Ci lekarze w Akademii Medycznej chcieliby od razu wszystko wycinać bez żadnych badań:(
  Temat: Zmiana (nowotworowa ?) wargi dolnej
gwiazdkagda89

Odpowiedzi: 23
Wyświetleń: 20437

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2012-02-29, 22:14   Temat: Zmiana (nowotworowa ?) wargi dolnej
Reszka. Mój tata miał plamki czarne, najpierw wyglądało jakby miał wargi popękane, to był mały guzek ale biały na pewno nie był. Bardziej ciemny kolor. potem zrobiły się dwie plamki czarne.

Jak zdejmowali szwy to tata mówił że troche bolało, a teraz nie ma czucia w tym kawałku gdzie było szycie. Także tata się czasem sam z siebie śmieje że musi uważać czy czasem nie cieknie mu slina jak coś mówi bo ma duży kawałek w którym nie ma czucia.

[ Dodano: 2012-02-29, 22:16 ]
a jeśli chodzi o blizne to naprawde super go zszyli bo prawie nie ma żadnych śladów. Jakby ktoś nie wiedziałże miał zabieg to by nawet nie zwrócił uwagi na to miejsce. A tak pozatym to się śmiejemy że tacie zrobili mały lifting:) I nie będzie miał zmarszczek bo mu skure naciągnęli jak wycieli ten kawał.
  Temat: Zmiana (nowotworowa ?) wargi dolnej
gwiazdkagda89

Odpowiedzi: 23
Wyświetleń: 20437

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2012-02-08, 16:21   Temat: Zmiana (nowotworowa ?) wargi dolnej
Uf słuchajcie ale kamień spadł mi z serca. Tata odebrał dzisiaj wynik tego kawałka wyciętego. Nie znam dokładnie jeszcze szczegółów ale wiem że to był rak ale w małym stopniu złośliwości . Komórki sąsiadujące nie są zarażone i nie ma żadnych przerzutów:):):):):) Ale jestem szczęśliwa. Normalnie czuję ogromną ulgę . Jak tata będzie w domu to napisze dokładnie na forum wyniki.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2012-02-08, 19:02 ]
To czekamy na te dobre wyniki. :)

  Temat: Zmiana (nowotworowa ?) wargi dolnej
gwiazdkagda89

Odpowiedzi: 23
Wyświetleń: 20437

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2012-01-31, 13:35   Temat: Zmiana (nowotworowa ?) wargi dolnej
Witajcie

Tata w czwartek jedzie na zdejmowanie szwów. Trochę się tego boi bo sporo ma tych szwów i nie wie czy to na żywca będą je wyciągali czy może jakieś znieczulenie dostanie. Jeszcze tydzień i może będą już wyniki histopatologiczne. Bardzo jestem ciekawa co to za zmiana była, oby to nie było nic złośliwego.

Czekam z niecierpliwością na te wyniki.
  Temat: Zmiana (nowotworowa ?) wargi dolnej
gwiazdkagda89

Odpowiedzi: 23
Wyświetleń: 20437

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2012-01-25, 19:18   Temat: Zmiana (nowotworowa ?) wargi dolnej
Tata już po zabiegu:) Rano przyszedł do niego lekarz który miał wykonywać zabieg i poogladał dokładnie te taty usta po czym stwierdziłże zrobią mu jednak zabieg w znieczuleniu miejscowym. Cały zabieg trwał 50 minut ale tate już przygotowali od 5.00 rano ze względu na jego cukrzycę.
Wycieli tacie dosyć głęboko dolną wargę, ma kilka szwów od środka wargi w dół ok 2 cm . Ogólnie jak byłam u niego ok 16.00 to chyba miałjeszcze znieczulone to miejsce bo bólu nic nie czuł. Ale normalnie wszystko chyba dobrze poszło bo tata po 30 minutach od zabiegu zaczął normalnie chodzić i dobrze się czuł. Troche sepleni jak mówi ale nie jest źle. Nawet zjadł zupę zblenderowaną z makaronem i mięskiem.Także moze nawet jutro wypuszczą go do domu.
Lekarz powiedział że na wynik musimy poczekać dwa tygodnie, mam nadzieje że nie bedzie żadnych przeżutów bo tego najbardziej się obawiałam.

Nawet powiem wam że tata nie wygląda tak źle:)
Bardzo chwali w akademii medycznej pielęgniarki i lekarzy za fachową pomoc , wczoraj cały wieczór pielęgniarka musiała go uspakajać bo tak się bał tego zabiegu:)
  Temat: Zmiana (nowotworowa ?) wargi dolnej
gwiazdkagda89

Odpowiedzi: 23
Wyświetleń: 20437

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2012-01-24, 18:58   Temat: Zmiana (nowotworowa ?) wargi dolnej
Cześć

Dzisiaj rano tata został odwieziony do Akademii Medycznej na oddział chirurgi twarzowo szczękowej. Strasznie boji się tej jutrzejszej operacji, nie śpi od wczoraj wogule. Pani lekarka która będzie go operować powiedziała że wytną to w znieczuleniu ogólnym bo cięcie będzie troche większe niż chcieli zrobić dwa miesiące temu- okazało się ze tata ma już dwa milimetry dalej też te plamki. Także trzeba jak najszybciej wyciąć i sprawdzić co to tak naprawdę jest.
Jutro o 10.00 mają go operować.
Kurcze coraz bardziej ja się boje, sama nie wiem jak to będzie.
Pielęgniarka dzisiaj próbowała tate pocieszyć i mu mówiła ze nie będzie tak źle , że ma się nie przejmować że podczas zabiegu będzie anestezjolog który będzie kontrolował też cukrzycę taty.
Ta pielęgniarka mówiła też że po zabiegu tata da rade normalnie jeść i rozmawiać więc moze faktycznie nie będzie tak źle.
  Temat: Zmiana (nowotworowa ?) wargi dolnej
gwiazdkagda89

Odpowiedzi: 23
Wyświetleń: 20437

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2012-01-18, 17:40   Temat: Zmiana (nowotworowa ?) wargi dolnej
Cześć,

Przepraszam że tak późno się odzywam. Tata cały czas walczy ze swoimi cukrami aby wszystko unormowac i jest coraz lepiej. Już dostał pisemne pozwolenie na operacje od swojego diabetyka. Tylko jest problem bo podczas operacji nie bedzie nikogo kto się zajmie tatą od strony cukrzycyc , tak samo po operacji i tata strasznie się boi ze w trakcie zabiegu cukier mu spadnie do takiego stopnia ze straci przytomnośc a lekarze wykonujący zabieg nie beda nawet tego kontrolować:( Gdyby nie ta cholerna cukrzyca to tata by tak się nie bał i pewnie już dawno było by po wszystkim:(
Najgorsze ze jak tata był kilka dni temu w Akademii Medycznej umawiać się na zabieg to lekarka powiedziała ze napewno wytną więcej niż mieli bo już widać ze się to rozniosło kawałek dalej po wardze:(

Tata ma zabieg zaplanowany na środe a we wtorek ma się położyć do szpitala:(
  Temat: Zmiana (nowotworowa ?) wargi dolnej
gwiazdkagda89

Odpowiedzi: 23
Wyświetleń: 20437

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2011-12-07, 21:25   Temat: Zmiana (nowotworowa ?) wargi dolnej
Witajcie

Niestety ale taty nie przyjęli na oddział:( Jakiś tam profesor stwierdził że daje tacie 3 tygodnie na unormowanie cukru bo inaczej nie mogą operować. Ale są pewni że to rak i nie można długo czekać puki nie ma przerzutów. Dlatego tata w piatek idzie do lekarza który zajmie się jego cukrzycą i musimy go całą rodziną wspierać w diecie bo po nowym roku tata musi być operowany.
Ogólnie byłam z tatą u tego lekarza i dowiedziałam się że cały zabieg potrwa ok godziny. W znieczuleniu miejscowym najpierw wytną guzek plus ok 3 milimetry rezerwy z każdej strony i wyślą to od razu na badania , w ciągu 30 minut będzie wynik i jesl iwykarze ze ta rezerwa 3 milimetrowa nie jest zarażona nowotworem to założą tacie szwy . Jeśli jednak okaże się że rak poszedł dalej to wytną całośc i zrobią rekonstrukcje wargi.
Takze narazie pozostaje tacie trzymanie dietki i kontrola cukru i miejmy nadzieję że zaraz po nowym roku będą wycinać. A co najlepsze ten oddział szękowo twarzowy zostanie przeniesiony w Akademii Medycznej w styczniu do nowoczesnych budynków świerzo wybudowanych więc moze większe bezpieczeństwo żę taty niczym tam nie zarażą po zabiegu:)
  Temat: Zmiana (nowotworowa ?) wargi dolnej
gwiazdkagda89

Odpowiedzi: 23
Wyświetleń: 20437

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2011-12-07, 06:47   Temat: Zmiana (nowotworowa ?) wargi dolnej
Już się odnalazłam w końcu na tym forum:) Dziękuje za przeniesienie mojego tematu.
Dziękuje również za wasze szczegółowe odpowiedzi.
Za godzine wiozę tate do szpitala aczkolwiek nie nastawiamy się zę tam zostanie, ponieważ jego cukier skacze jak szalony, Jednego ranka ma 90 potem dzień później 170 i tak różnie,Takżę musi chyba bardziej popracować nad tą cukrzycą. No ale zobaczymy- lekarz ogólny wczoraj dał mu pozwolenie na tą operację jeśli jest ona konieczna- sprawa dotyczy tej cukrzycy.

Jeśli wszystko będzie ok to jutro rano tate operują.
A wyników żadnych nie mam ponieważ nie zlecono tacie nic robić.
  Temat: Zmiana (nowotworowa ?) wargi dolnej
gwiazdkagda89

Odpowiedzi: 23
Wyświetleń: 20437

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2011-12-03, 14:16   Temat: Zmiana (nowotworowa ?) wargi dolnej
[wydzielone z tego posta]

Sprawa dotyczy mojego taty, ma 51 lat, cukrzycę przy której musi brać dwa rodzaje insuliny od ok 5 lat jest na insulinie a wcześniej były jakieś tam tabletki.
Tata całe swoje życie palił papierosy aż do roku 2009 w którym to z dnia na dzień poprostu żucił palenie i do dnia dzisiejszego papierosa w ustach nie miał.
Ojciec większość swojego życia pracował na świerzym powietrzu i na słońcu - jest trenerem jazdy konnej i koni sportowych.

Rok temu zaczęły pękać mu usta a dokładniej dolna warga, zaczęło się to babrać i bardzo długo i kiepsko goić.
Tate z czasem te ranki bolały, robiły się ciemne strupki, potem znowu pękało i tak w koło.
Któregoś dnia jego znajoma dentystka powiedziała że to moze być rak wargi dolnej.
I tu zaczęły się problemy.

Tata był na wizycie u onkologa i chirurga szczękowego który stwierdził żę jego zdaniem to nie jest rak bo rak jest twardym zgrubieniem na wardze, pomacał taty warge i powiedział że to moze być jakieś tam zapalenie czegoś tam:)
Tata już nawet nie pamięta jak to się nazywało.
Oczywiście przepisał jakieś tam maście, tata do tego używał dentoseptu i innych leków które dostał od dermatologa na tą warge.
Rana się raz goiła raz babrałą i tak w koło.
W końcu znowu tata poszedłdo dermatologa - jakieś dwa miesiące temu , i ta dermatolog powiedziałą że to może być rak - dostał skierowanie na chirurgie szczękową do Akademii Medycznej w Gdańsku.
Pojechał tam i lekarz razem z jakimś ważnym docentem stwierdzili że to faktycznie może być rak i trzeba to wyciąć
- kazali mu przyjechać 7.12.2011 roku z torbą do szpitala i 8.12.2011 ma mieć tą wargę usuwaną , będzie miał też od razu zrobioną plastykę tej wargi.
Lekarz tłumaczył że wytną na dolnej wardze pasek szerokości ok 3 cm - tata ma guzka i plamki wielkości ok 2 cm.
A dodatkowo natną skurę dookoła ust aby naciągnąc i zrobić plastykę wargi.
Tata się znowu strasznie boji tego wszystkiego i tak się zestresował żę nie zdążył lekarza o nic zapytać jak to będzie wyglądało, czy będzie blizna, czy to napewno rak - bo przecież żadnych badać w tym kierunku mu nie robili.
Dodatkowo dochodzi ta jego cukrzyca i problem z gojeniem ran przez to, no i jest tak że jak tata wstrzyknie insuline to musi potem coś zjeść - a jak będzie miał chore usta to jak będzie jadł.
Niby to takie głupie i proste pytania ale strasznie boje się o tate i chciałabym mu jakoś w tym wszystkim pomóc , jakoś go uspokoić i pocieszyć.
Dodam że od dwóch miesięcy ta chora warga boli go przy dotyku - jest taka drażliwa.
A jeśli to faktycznie rak to jakie mogą być przeżuty, po czym je rozpoznać ?
Boję się i zastanawiam się dlaczego najpierw nie pobiorą tacie wycinka do badania tylko od razu pół wargi wytną i zrobią plastykę.
  Temat: Zmiana (nowotworowa ?) wargi dolnej
gwiazdkagda89

Odpowiedzi: 23
Wyświetleń: 20437

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2011-11-30, 22:22   Temat: Zmiana (nowotworowa ?) wargi dolnej
Witam ,
Powoli czytam cały temat strona po stronie i czuję coraz większy niepokój.

Sprawa dotyczy mojego taty który ma już 51 lat,
całe życie palił papierosy ale w roku 2009 rzucił skutecznie i do tej pory już papierosa nie wziął do ust.

Kilka miesięcy temu na dolnej wardze pojawiła się u taty plamka, która też pekała, bolała i się sączyła.
Tata pracuje prawie cały dzień na świerzym powietrzu i był pewny że poprostu iusta mu pękają.
Leczył się oczywiście sam w domu, używał dentoseptu i innych leków. Widać było że ta ranka na ustach bardzo boli go podczas dotyku.
Wtedy też poszedł pierszy raz do dermatologa który leczył go 3 miesiące jakimiś maściami sterydowymi które faktycznie na chwilę pomagały.
Mimo to po jakimś czasie objawy bolesne powróciły, wtedy tata dostał skierowanie do Akademii Medycznej w Gdańsku do chirurga szczękowego.
Tam usłyszał że to rak i trzeba pobrać wycinek do badania.

Ojciec się wystraszył i do listopada cały czas udawał że się rana goi i to na pewno nie rak i już nie trzeba niczego wycinać.
Cała rodzina chodziła i mu tłumaczyła ze musi to wyciąć że to niebezpieczne dla niego, ale ojciec uparcie twierdził że się goi.
Kilka dni temu sam się poddał i ponownie pojechał do Akademii Medycznej i lekarz umówił go na wycięcie na 7.11.2011.
Tylko ojciec ma postawiony warunek że do tego czasu musi ustabilizowac i obniżyć cukier (tata od 5 lat ma cukrzycę i musi przyjmowac insuline).
Tata bardzo się boji tej operacji , ja zresztą też bo przy cukrzycy każdy zabieg jest niebezpieczny - rany goją się dłużej, jest problem z utrzymaniem cukru.
Sama już nie wiem co mam o tym myślec :

Mam bardzo wiele pytań a nie mogłam być z ojcem podczas wizyty u tego lekarza i chciałąbym aby ktoś kto już miał styczność z taką sytuacją odpowiedział mi w miarę możliwości na pytania.

1. Jak wygląda taki zabieg usuniecia wargi? Tata ma to na dolnej wardze i jest to jakiś 1 cm na wardze, czy wytną całą dolną wargę czy tylko ten kawałek.?
Lekarz tacie mówił że zrobią mu rekonstrukcję wargi od razu podczas zabiegu. Jak to będzie wyglądało? Czy będzie długo tatę bolało?
2. Ile czasu po zabiegu będzie musiał pozostać w szpitalu?
3. Czy po zabiegu będzie musiał przechodzić jakieś jeszcze inne zabiegi?
4, Proszę opiszcie mi krok po kroku jak to było w waszym przypadku, bardzo się boję o życie taty a do tego ta cukrzyca :(
Jestem załamana , tata ciągle kąbinuje aby mimo wszystko nie iść na tą operację, widze że on się bardzo boi tym bardziej że sam nie wie jak to wszystko będzie.
Nie wiem jak mam go w tym wszystkim wspierać:(
5. Jak duże są szanse na pełne wyleczenie taty?
Guzek nie jest duży ma ok centymetr szerokosci tylko więc może to naprawdę nic groźnego.

Poradźcie mi jak z tym wszystkim walczyć i jak mam przekonać tatę że musi poddać się operacji.

Ania
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group