Autor |
Wiadomość |
Temat: Dziedziczny rak piersi |
iwka
Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 10123
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2009-10-02, 22:01 Temat: Dziedziczny rak piersi |
Serdecznie dziękuje za odpowiedz;
tak właśnie myślałam, ze będą kolejne kroki wyglądac.
Właśnie dziś byłam na wizycie u endokrynolga -stwierdziła, ze jeszcze dla wykluczenia innych chorób powinnam udać się do neurologa...
Musi być dobrze...
Napewno tego nie zaniedbam
W zdrowiu lepiej chuchac na zimno...
Pzdr |
Temat: Dziedziczny rak piersi |
iwka
Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 10123
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2009-10-01, 21:55 Temat: Dziedziczny rak piersi |
Zrobilono mi badanie na toxoplazmoze, bolerioze, toxoklaroze -wynik negatywny czyli wykluczne sa inne choroby.
Muszę sie zgłosić do onkologa.
Węzły chłonne pachowe nadal powiekszone.
Niewiem jakie teraz badania mi będą robic?!
Endokrynolog mówi, ze biopsje węzła chłonnego
Czy ktoś był w podobnej sytuacji? |
Temat: Dziedziczny rak piersi |
iwka
Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 10123
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2009-08-24, 18:05 Temat: Dziedziczny rak piersi |
czy ktoś miał/ma taki sam problem?
jakie badania miał robione? |
Temat: Guzek w piersi młodego mężczyzny - czy to rak piersi ? |
iwka
Odpowiedzi: 1
Wyświetleń: 11503
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2009-08-21, 17:55 Temat: Guzek w piersi młodego mężczyzny - czy to rak piersi ? |
Witam,
nie ma co się zastanawiac i czekać za opinią ludzi.
Idz do lekarza pierwszgo kontaktu - da skierowanie do odpowiedniej przychodni.
Nie martw sie na zapas ale nie powinieneś czekać...
Głowa do góry
Myśle, ze jutro bedziesz już u lekarza
pzdr |
Temat: Dziedziczny rak piersi |
iwka
Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 10123
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2009-08-21, 16:55 Temat: Dziedziczny rak piersi |
Serdecznie dziękuje Wam za szybką odpowiedz
Szukałam w necie i szukałam - ale takiej ogólnej informacji nie uzyskałam jak napisał Mral - serdeczne dzięki
A w odpowiedzi do pytań Seti:
1) węzły wogle mnie nie bolą
2) powiekszone obustronnie
Dodam, ze tydzień przed miesiączką moje piersi są o rozmiar wieksze i bardzo bolesne. Badam sobie sama pierś ale co miesiąc mam gdzie indziej jakieś guzki...
Onkolog powiedziała, ze rozumie, ze nie potrafie sama wskazać gdzie i co mi wyszło, ponieważ mam duzą mastopatie piersi.
Dzieki Wam bardzo
Będe wdzieczna za każde słówko
Pzdr
Musze być dobrej mysli nie jest latwo ale ,,, |
Temat: Dziedziczny rak piersi |
iwka
Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 10123
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2009-08-20, 15:13 Temat: Dziedziczny rak piersi |
Witam,
mam 29 lat.
W rodzinie stwierdzono genetyczny rak piersi (miała moja mama, prababcia i tak dalej) Genu mamy nie mam.
Naleze do Poradni Genetycznej - systematycznie wg zaleceń chodzę na USG i onkologa.
Od około 9 miesięcy powiększa mi się węzeł chłonny - na dzień dzisiejszy 15 mm.
Pani Onkolog zleciła badanie toxoplazmy.
Jeśli wykluczy sie tą chorobę powiedziała, ze będą czekać mnie kolejne badania, ponieważ muszę na *coś* chorować.
OPIS BADANIA:
piersi gruczołowe z cechami mastopatii o bardzo gęstym utkaniu.
Węzły w dołach pachowych do 15mm
Dodam, ze w zeszłym roku miałam wyciek z piersi - zrobiona była biopsja - nie stwierdzono żadnych komórek nowotworowych.
Nie rodziłam dzieci. Nie brałam nigdy zadnych hormonów.
Proszę uświadomić mnie co mi grozi... czy rzeczywiście toxoplazme moge mieć?
Nie mam/ nie miałam kota* zdażyło mi się oczywiście zajadać owoce nie umyte.
Jakie inne badania można zrobić przy takich objawach? |
Temat: Rak piersi - rozkładający się nowotwór z przerzutami |
iwka
Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 37642
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2009-08-20, 15:03 Temat: Rak piersi - rozkładający się nowotwór z przerzutami |
Witam,
weszłam na forum i czytając tą wiadomość czułam sie tak jakby to była historia życia moja mamy.
Historia choroby - zaawansowany rak piersi. Leczenie chemioterapią.
Bywały cieżkie dni podczas chemii ale uwierz mi, ze moja mama w pozostałe dni funkcjonowała normalnie.
Najważneijsza jest psychika- musisz podtrzymywać mamę na duchu; przede wszystkim musicie z nią być jak najwiecej. Zeby ona wiedziała, ze musi walczyc, ze musi zyc. W tej chorobie psychika jest też bardzo ważna.
Wiem, ze nie raz sytuacja zmusza nas do tego aby oddac do hospicjun ale ja bym za wszelką cene starała się mieć u siebie w domu.
Moja mama co 3 lata brała chemie przez okres 9 lat.
Lekarz onkolog przy pierwzsej wizycie dał jej wyrok - pare dni, tygodni - hospicjum!
Nie zgodzilismy sie na hospicjum.
Było cierpienie, ból ale i szczęscie,ze daje rade walczyć, że jest z nami.
Boli, jest cięzko,,, ale życzę cierpiwości i pozytywizmu.
Napisz jakie jest samopoczucie Twojej mamy?
Serdecznie pzdr |
|