Znaleziono 1 wynik

Asiu, ja to moja Mame " szantazuje " , bo tez tak mowi. Dokladnie tak samo !

I jak zaczyna mowic, ze dlaczego Bog pozwoll jej przyzyc taka operacje, ze jej operacja byla niemozliwa, a Tata po udanej operacji i mimo wszystko , jego zabral..

Ja wtedy zwyczajnie, furkam na Mame i mowie..no to teraz ja w pracy juz nie bede robic, tylko myslec, czy Ty nie placzesz w domu, bede sie stresowac i jeszcze wiecej chorowac. I wtedy juz mnie w ogole z pracy wywala.

No i mam bardzo duzy AS w rekawie.. temat mojego spania..i wtedy Mama sie reflektuje.

Wiesz jak to pisal Stachura... dajmy czasowi czas..a czasami odpowiednie podejscie..

Asiu - tak szczerze Ci powiem, ile razy ja w pracy czy w domku, czy nawet tramwaju zaplacze..dzis musialam sie udac na dluzsze posiedzenie do toalety w pracy... poplakac

Tule Cie do serduszka Kochana ..