Guziu, to straszne, sama to przeżywałam zaledwie kilka dni temu. Bardzo podobne objawy. Przeczucie pozwoliło mi się pożegnać z Tatą. Na całe szczęscie nie męczył się długo, ale Tato leżał w szpitalu i zmarł w nocy. Pielęgniarka powiedziała, ze spał i po prostu zasnął na wieki.
Bardzo mnie boli, ze mnie wtedy przy nim nie było.
Bądz ze swoim Tatą jesli możesz.....