Bardzo Ci wspólczuję.
Tak na parwde nigdy nie ma na to odpowiedniego czasu jednak gdy odchodzi bliska nam osoba w tak szczegolnym okresie swiatecznym jest to podwójnie przykre.
Niestety wyniki krwi mogą do poniedziałku jeszcze się pogorszyć. Rak potrafi szybko zżerać.
6 tygodni temu przeżywałam dokładnie to samo.
Bezradność to coś co bardzo dobija. Swiadomość tego, że nic nie możemy już zrobić jest przerażająca. Rozumiem cię doskonale, bo sama wariowałam.
Napisałas tu bo potrzebujesz się z kims tym podzielić. Dla jednej osoby to za dużo.
Jedyne co mogę Ci pordzić to przebywaj z Mamą ile tylko możesz. Łap ostatnie wspólne chwile, bo nie wiadomo ile ich jeszcze będzie.
Pozdrawiam.