1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Umieranie - z drugiej strony... |
jolandar35
Odpowiedzi: 24
Wyświetleń: 13702
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2013-08-31, 02:17 Temat: Umieranie - z drugiej strony... |
Nino ,przepraszam ,ze pisalam o podjeciu leczenia ,wyniklo to z niezrozumienia Twojej wypowiedz ,zwiazanej z rezygnacja z chemi . Tak masz racje ,ze przychodzi taki czas kiedy nalezy powiedziec dosc ,pogodzic sie i sprobowac zyc godnie i szczesliwie do konca .
Nino ,ciezko jest rozmawiac o smierci ,dlaczego - moze obawiamy sie urazic bliska nam osobe,nie wiemy na ile ona jest swiadoma ,i ile chce znac prawdy ,czy nasze slowa ,ze odchodzi nie zalamia jej .To samo funkcjonuje w druga strone -tak przypuszczam ,wiec moze tak po prostu :sluchajcie...,ja wiem i chcialabym abyscie wy tez swiadomie przez to przeszli razem ze mna ... Wielki szacunek dla Ciebie Nina ichyle nisko glowe
[ Dodano: 2013-08-30, 20:25 ]
jo_a ,przepraszalam Nine za niezrozumienie , Ciebie tez przepraszam . Masz racje umieranie nas dotyczy na kazdym kroku ...znajomi ,rodzina ,obcy ludzie odchodza i zawsze temu towarzyszy smutek ,poczucie jakiegos bezsensu naszej jakze krotkiej egzystencji .Nie umiemy o tym rozmawiac i dobrze ,ze ktos chcial zalozyc taki watek... widocznie jest potrzebny i wcale tego nie neguje . pozdrawiam Cie serdecznie |
Temat: Umieranie - z drugiej strony... |
jolandar35
Odpowiedzi: 24
Wyświetleń: 13702
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2013-08-30, 19:01 Temat: Umieranie - z drugiej strony... |
Nina78, Nina ,nie rozumiem dlaczego piszemy tu o umieraniu? jestes bardzo mloda i nie jest zbyt madra Twoja decyzja o rezygnacji z chemii ,aczkolwiek szanuje Twoja decyzje... Oby tylko nie bylo zbyt pozno na jakiekolwiek leczenie gdy dotrze do Ciebie ,ze chyba warto ,chociaz po to aby zobaczyc jeszcze snieg ,czy nowe paki na drzewach ,usmiech dziecka ...cokolwiek .Moja Mamusia jakis tydzien przed smiercia poprosila o lekarza i tak bardzo chciala sie leczyc ,niestety byl to tylko tydzien ,o kilka lat za pozno... Nino mamusia nie chciala slyszec nawet o tym ,ze odchodzi ,chociaz ja to wiedzialam, ona czekala na mojego zaprzyjaznionego lekarza ,pelna nadziei ,az wroci z "wakacji" .
Nina potrzeba rozmowy o odchodzeni a takze oswojenia sie z tym jest bardzo wazne dla samych chorych a takze dla bliskich ,ale czy latwiej umierac ? Piszesz ze nie jestes pesymistka ,ze kozystasz z zycia ,wybacz ale cos tu chyba jest nie tak albo ja nic nie rozumie ,jezeli naprawde tak jest to walcz o to zycie ,bo warto |
|
|