Autor |
Wiadomość |
Temat: Wznowa - II ścieżka chemoterapii |
justyna300384
Odpowiedzi: 1080
Wyświetleń: 602539
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-08-13, 10:54 Temat: Wznowa - II ścieżka chemoterapii |
[*] |
Temat: Rak płuc z przerzutami do mózgu |
justyna300384
Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 6301
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-08-13, 10:26 Temat: Rak płuc z przerzutami do mózgu |
Tata dostaje apetizer i nutridrinki jednak nadal brakuje mu apetytu. Slyszałam, ze magalia bardzo pomaga ale czytając jej działania niepożądane mam wątpliwości. Jutro załącze wyniki badań. Bardzo Ci dziękuję. |
Temat: Rak płuc z przerzutami do mózgu |
justyna300384
Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 6301
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-08-13, 09:45 Temat: Rak płuc z przerzutami do mózgu |
Kurcze strasznie skomplikowane te forum albo ja poprostu nie muślę logicznie ostatnio. |
Temat: justyna300384 - komentarze |
justyna300384
Odpowiedzi: 0
Wyświetleń: 3100
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2013-08-12, 19:54 Temat: justyna300384 - komentarze |
<hr>
[ Dodano: 2013-08-13, 12:28 ]
Błagam poradzcie jak radzić sobie z chorobą taty. Ja nie mam juz sił patrzeć jak on cierpi.
Totalna bezsilność i niemoc... |
Temat: Rak płuc z przerzutami do mózgu |
justyna300384
Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 6301
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-08-12, 18:52 Temat: Rak płuc z przerzutami do mózgu |
oCZYWISCIE WSPARCIE JEST MI TEZ BARDZO POTRZEBNE PONIEWAŻ NIE DAJE JUŻ RADY PATRZAC NA CIERPIENIE MOJEGO TATUSIA |
Temat: Rak płuc z przerzutami do mózgu |
justyna300384
Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 6301
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-08-12, 18:44 Temat: RAK NIEDROBNOKOMÓRKOWY PŁUC Z PRZEZUTAMI DO MÓZGU |
MAM NADZIEEJĘ ZE TERAZ DOBRZE KORZYSTAM Z FORUM...
21 czerwca tata wyladował w szpitalu z powodu dretwienia 3 palcy u prawej ręki po czym okazało się że ma raka pluc z przeżutami do mózgu:) Po tygodniu nie ruszał już całą ręka a po drugim tygodniu tez prawą nogą. Przeszedł już 5 radioterapi i obecnie od tygodnia jest w domu ponieważ jest za słaby na chemię. Problem w tym że tata jest strasznie słaby i z dnia na dzień jest coraz gorzej. Nie chce już jeść,nie chodzi, czasem zakładamy mu pampersy bo jest problem z kaczką. Ogólnie jest bardzo słaby,ciągle spi i czasem patrzy tak na mnie dziwnie jakby nie brdzo wiedział co ja od niego chce jak mówie. Widze ze bardzo cierpi i sam mówi że ma już tego dosyc. Mijają nie całe dwa miesiące od wykrycia choroby a on znika w oczach. Strasznie się boję ze to już koniec...pomóżcie...
[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2013-08-12, 20:51 ]
Post scalony do wydzielonego wątku.
Każdy użytkownik na Forum ma swój wątek, co wynika z Regulaminu. Twój wątek został już wydzielony, udzielono w nim odpowiedzi, więc to w nim kontynuuj temat - nie zakładaj nowych wątków, nie dopisuj się do wątków cudzych.
Jeśli nie wiesz jak korzystać z Forum, poczytaj pomoc (FAQ): http://www.forum-onkologiczne.com.pl/forum/faq.php bądź zapytaj. |
Temat: Rak płuc z przerzutami do mózgu |
justyna300384
Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 6301
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-08-12, 18:16 Temat: Rak płuc z przerzutami do mózgu |
Niestety wyników badan na dzien dzisiejszy nie posiadam ponieważ nie mieszkam z tatą tylko dojezdżam do niego co drugi dzień. Co do postu to nie wiem dlaczego został wydzielony |
Temat: Rak płuc z przerzutami do mózgu |
justyna300384
Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 6301
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-08-12, 16:39 Temat: Rak płuc z przerzutami do mózgu |
Komentarze nie związane bezpośrednio z historią choroby znajdują się w => tym wątku <=.
Witajcie Kochani! Jestem po raz pierwszy na takim forum z powodu mojego tatusia:(
Tak więc tym bardziej polecam zapoznać się z zaakceptowanym Regulaminem Forum - zgodnie z nim post został wydzielony do osobnego wątku. / absenteeism
21 czerwca tata wyladował w szpitalu z powodu dretwienia 3 palcy u prawej ręki po czym okazało się że ma raka pluc z przeżutami do mózgu:) Po tygodniu nie ruszał już całą ręka a po drugim tygodniu tez prawą nogą. Przeszedł już 5 radioterapi i obecnie od tygodnia jest w domu ponieważ jest za słaby na chemię. Problem w tym że tata jest strasznie słaby i z dnia na dzień jest coraz gorzej. Nie chce już jeść,nie chodzi, czasem zakładamy mu pampersy bo jest problem z kaczką. Ogólnie jest bardzo słaby,ciągle spi i czasem patrzy tak na mnie dziwnie jakby nie brdzo wiedział co ja od niego chce jak mówie. Widze ze bardzo cierpi i sam mówi że ma już tego dosyc. Mijają nie całe dwa miesiące od wykrycia choroby a on znika w oczach. Strasznie się boję ze to już koniec...pomóżcie... |
|