1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 11
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: rak żołądka
kahi

Odpowiedzi: 28
Wyświetleń: 18073

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2013-04-03, 11:20   Temat: rak żołądka
Dziekuję i pozdrawiam
  Temat: rak żołądka
kahi

Odpowiedzi: 28
Wyświetleń: 18073

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2013-03-21, 20:29   Temat: rak żołądka
Tata dziś odszedł już nie cierpi.


odszedłeś...

a ja nie wiedziałam
że noc
po której światła brak
na­dej­dzie tak szyb­ko i nie minie
i że spoj­rze­nie oczu
których nie ma
bo­li bar­dziej niż do­tyk słońca
w które pat­rzyłam
jeszcze wczoraj

a dzi­siaj

dzi­siaj już nie ma
dnia i słońca
które da­wało nadzieję

nie ma...
  Temat: rak żołądka
kahi

Odpowiedzi: 28
Wyświetleń: 18073

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2013-03-11, 21:08   Temat: rak żołądka
W zasadzie bez zmian ..
Wczoraj gorączka pyralgina w kroplówce.
Jutro mają zrobi wyniki z krwi.
Tata coraz więcej śpi.
Pozdrawiam
  Temat: rak żołądka
kahi

Odpowiedzi: 28
Wyświetleń: 18073

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2013-03-07, 14:09   Temat: rak żołądka
Dziękuję Irka
Dziś mama rozmawiała z lekarzem...
Przetaczania nie będzie bo jak lekarz stwierdził nowa krew to doskonała pożywka dla raka.
Nie ma tygodnia po ostatnim przetaczaniu a hemoglobina jest 8.
zostaje czekanie...

jeszcze raz dziękuję za wszystkie wasze słowa wsparcia w tych mega ciężkich chwilach
  Temat: rak żołądka
kahi

Odpowiedzi: 28
Wyświetleń: 18073

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2013-03-06, 10:04   Temat: rak żołądka
Dawno nie pisałam..
Zaginęłam w ciągłych wyzwaniach które stawia nam ten paskudny rak.

Tatko ogólnie czuje sie dobrze na szczęście nie cierpi.
Przebywa teraz w hospicjum niestety musiał tam trafić ze względu na brak możliwości skutecznego żywienia przez jejunostomię zbyt dużo pokarmu uciekało bokami.
W czwartek musiał mieć przetaczaną krew jego hemoglobina spadła do 7,4 załatwiliśmy głębokie wkłucie do żyły głównej i właśnie w hospicjum na oddziale żywienia tam jest karmiony plus antybiotyk bo wdał się stan zapalny uzupełnianie potasu sodu we krwi .
Wiem, że to już tylko przedłużanie ale on wciąż ma nadzieję , od dwóch tyg nie miał chemii dostał tylko jeden raz ale wciąż czeka a poprawę wyników i na tą chemię bo uważa , że ona mu zmniejszy guza i go wytną.
Przywieźliśmy dziadków widzieli się ze swoim ukochanym synkiem babcia zadowolona ze ma tu dobrą opiekę .
Dziadek kręcił nosem na hospicjum ale nie ma innego wyjścia ...
dziś jadę do taty stwierdził , że musi się ostrzyc:)


Pozdrawiam wszystkich trzymajcie się cieplutko.

[ Dodano: 2013-03-06, 20:39 ]
Niestety nie miał siły na strzyżenie ...hemoglobina spadła chyba znowu trzeba będzie przetaczać...podano pierwszy raz morfinę....
  Temat: rak żołądka
kahi

Odpowiedzi: 28
Wyświetleń: 18073

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2013-02-26, 10:34   Temat: rak żołądka
Witam Wszystkich który ten temat niestety dotyczy:(
Wczoraj mój tata był w poradni leczenia dojelitowego przemiła obsługa.
Warto byc pacjentem takiej poradni fachowa pomoc i dieta przemysłowa dostarczana bezpłatnie do domu jak i strzykawki glukoza oraz opieka pielęgniarki i lekarza.
Zrobiono tacie wyniki z krwi by dostosować najbardziej optymalne karmienie.
Niestety obraz przetoki jejunostomii bardzo ich zaniepokoił.
Lekarz dał skierowanie do szpitala w którym tacie te sondę zamontowali w celu ustosunkowania się do wycieku kałowego.
Masakra nie wiem skąd to się tam bierze ...:(
Tata odmówił wizyty , twierdzi ze lekarz który mu poprawiał już raz powiedział mu , że tu już nie da się nic więcej zrobić a mamie na boku powiedział , że to kwestia dni to było w czwartek 21 lutego.
Dziś zadzwoniono z poradni leczenia dojelitowego , że wyniki złe i konieczne jest szybkie przybycie do szpitala możliwa konieczność operacji.
Boję sie czy tatko jest w stanie udźwignąć tę operacje.
Załamał sie bo gdy wyniki złe to przecież znów nie dostanie chemii i koło się zamyka a do tego te komplikacje.

:(
  Temat: rak żołądka
kahi

Odpowiedzi: 28
Wyświetleń: 18073

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2013-02-23, 10:51   Temat: rak żoładka
Witaj Marzenko
Własnie jestem u taty był ksiądz także jestem juz troszkę spokojniejsza .
Tata pewnie domysla się , że to już niedlugo ale nie daje poznać tego po sobie .
Jest świadomy coś tam rozmawiamy ale nie wiele, głownie leży śpi.
Coraz mniej przyjmuje stomią ok 100ml co 2 godziny podajemy mu zmiksowane kleiki ryżowe na rosołu jakieś zupki wodniste a i tak połowa wylatuje. Prze usta to trochę wody jak więcej to zwraca.
Właśnie najbardziej boje się tego krwotoku czy twój tatko miał go może jeśli tak co robiliście ?
Nie wiem czy dobrze robimy nie mowiąc rodzicom taty ze to juz blisko tato nie chce zeby widzieli go ale boje sie ze mogą miec to nam za złe a z drugiej strony chcemy ich chronic oboje chorują na serce.:(
Pozdrawiam i dziękuję za kazde słowo
Kasia
  Temat: rak żołądka
kahi

Odpowiedzi: 28
Wyświetleń: 18073

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2013-02-22, 20:27   Temat: rak żołądka
Dziękuję maganana
Nie wiem czy mogę tak napisać ale troche mi lżej wiedząc , że ktoś obok przeżywał podobny scenariusz choroby.
Proszę napisz jeśli możesz czy w waszym przypadku te krwawienia sie nasilały i skad wiedzieliście , ze jest naprawdę blisko.
Przepraszam, ze pytam ale jesteśmy tak roztrzęsione , rodzice taty są załamani to dziadki 90 letnie bardzo mi ich szkoda , jeszcze nie wiedzą , ze jest az tak źle ze dni sa policzone tatko nie chce ich martwic i nie chce by go takiego oglądali.
Stoimy miedzy młotem a kowadłem nie wiemy co robic.
Tato dostał lek na krzepliwość krwi by nie dostał krwotoku .
Twój tato też cos przyjmował takiego?
  Temat: rak żołądka
kahi

Odpowiedzi: 28
Wyświetleń: 18073

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2013-02-22, 12:39   Temat: rak żołądka
Dziękuję Irka
czy można mu jakoś pomóc?
czego w tych ostatnich chwilach można się spodziewać czy możesz mi coś doradzić?
  Temat: rak żołądka
kahi

Odpowiedzi: 28
Wyświetleń: 18073

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2013-02-22, 11:46   Temat: rak żołądka
Witam wszystkich jestem tutaj pierwszy raz wogóle pierwszy na forach...
Od trzech miesięcy żyjemy w oczekiwaniu na najgorsze.

Mój tata ma raka żołądka z przerzytami do węzłów chłonnych i naciekami na inne narządy sąsiadujące w styczniu miał operacje, guz nieoperacyjny. założono jejunostomię, tatko od półtora miesiąca nie przyjmuje nic oprócz małych ilości wody przez usta. Karmimy go zmiksowanymi zupkami przez stomię.

Proszę o informację czy normalne jest to że przez stomię wyleciała jakaś okropnie cuchnąca ciemna maź (co to mogło byc?), bokiem pod rurką cały czas sączy sie płyn ropny z krwią oprócz tego tato zwraca wodą podbarwioną krwią..

Tata jest po jednej chemii jak mówi lekarz onkolog najsłabszej, dziś drugiej nie dostał bo za mało żelaza z wyników krwi.. bardzo źle wygląda schudł 25 kilo waży juz tylko 57 kg. Ma problemy z wypróżnianiem nawet po lewatywach nic .. Jest pod opieką lekarza paliatywnego. Na ból stosuje plastry i co 5 godzin krople poltramal
Boję się ...jak można mu pomóc?

[ Dodano: 2013-02-22, 08:37 ]
Dziś w nocy tatko pluł skrzepami z jejunostomii wszystko się cofa ...Chirurg onkolog twierdzi , że to kwestia dni ..czego teraz możemy się spodziewać co robić by mu ulżyć.. :cry:
  Temat: rak żołądka
kahi

Odpowiedzi: 28
Wyświetleń: 18073

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2013-02-21, 20:56   Temat: rak żołądka i jejunostomia
Witam wszystkich jestem tutaj pierwszy raz wogóle pierwszy na forach...
Od trzech miesięcy żyjemy w oczekiwaniu na najgorsze.

Mój tata ma raka żołądka z przerzytami do węzłów chłonnych i naciekami na inne narządy sąsiadujące w styczniu miał operacje, guz nieoperacyjny. założono jejunostomię, tatko od półtora miesiąca nie przyjmuje nic oprócz małych ilości wody przez usta. Karmimy go zmiksowanymi zupkami przez stomię.

Proszę o informację czy normalne jest to że przez stomię wyleciała jakaś okropnie cuchnąca ciemna maź (co to mogło byc?), bokiem pod rurką cały czas sączy sie płyn ropny z krwią oprócz tego tato zwraca wodą podbarwioną krwią..

Tata jest po jednej chemii jak mówi lekarz onkolog najsłabszej, dziś drugiej nie dostał bo za mało żelaza z wyników krwi.. bardzo źle wygląda schudł 25 kilo waży juz tylko 57 kg. Ma problemy z wypróżnianiem nawet po lewatywach nic .. Jest pod opieką lekarza paliatywnego. Na ból stosuje plastry i co 5 godzin krople poltramal
Boję się ...jak można mu pomóc?

[ Dodano: 2013-02-22, 08:37 ]
Dziś w nocy tatko pluł skrzepami z jejunostomii wszystko się cofa ...Chirurg onkolog twierdzi , że to kwestia dni ..czego teraz możemy się spodziewać co robić by mu ulżyć.. :cry:

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2013-02-25, 10:15 ]
Wątki scalone.

 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group