1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 70
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: proszę o pomoc, interpretacja wyników ze szpitala
kalafiorka83

Odpowiedzi: 81
Wyświetleń: 31942

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2014-07-24, 14:20   Temat: proszę o pomoc, interpretacja wyników ze szpitala
Dziękuję, nie mogłam nic napisać wcześniej za co przepraszam.

Jestem bardzo wdzięczna Bogu ( losowi- kto w co wierzy) ,że pozwolił na to , by tata odszedł tak jak odszedł- przy mnie nie pozostawiając u mnie żalu , czy niedomówień, by pozwolił byśmy sobie wybaczyli.
Jedno jego podziękowanie znaczyło dla mnie więcej niż te złe rzeczy ,które wydarzały się po drodze.
Wsparcie jakim mnie obdarzyliście było mi bardzo pomocne. Słowa nie raz czytane stawiały mnie do "pionu" - jeszcze raz dziękuję.
  Temat: proszę o pomoc, interpretacja wyników ze szpitala
kalafiorka83

Odpowiedzi: 81
Wyświetleń: 31942

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2014-06-29, 11:22   Temat: proszę o pomoc, interpretacja wyników ze szpitala
wczoraj kaszel znaczenie się nasilił, wezwałam pogotowie- zabrali tatę do szpitala na oddział płucny...
Właśnie wróciłam , jest bardzo słaby, nie puszcza łóżka, założyli tacie cewnik i zaczęli podawać morfinę - w domu nie dałabym rady z tą dusznościa- na szczęcie trafiliśmy na bardzo empatycznych lekarzy- powiedzieli,że tata jest za słaby by wypisać go do domu...
Jadę tam dziś jeszcze( siostra mnie zmieniła) ale jak wychodziłam tata miał strasznie głośny oddech- jakby coś chrobotało w płucach ?
Kontakt z tatą nie jest mocno utrudniony,rozmawia logicznie tylko się trochę "zawiesza"
Co najdziwniejsze i najbardziej utkwiło jak wychodziłam powiedział " dziękuję za opiekę " -nigdy za nic mi nie dziękował , mało kiedy mówł coś miłego , więc powiem szczerze ,że aż dostałam dreszczy ,że to na pożegnanie :( ale skoro psychicznie jest ok i lekarze nie chcą taty jeszcze wypisywać- to może jeszcze nie ten moment... jest za wcześnie

[ Dodano: 2014-06-29, 22:07 ]
tata zmarł dziś ok 18:00 , trzymaliśmy się za ręce , przebaczyliśmy wszystko nawzajem...i nabrał powietrza jeszcze trzy razy ...odszedł
Dziękuję za wsparcie....
  Temat: Rak wpustu z przerzutami do kręgosłupa
kalafiorka83

Odpowiedzi: 250
Wyświetleń: 126001

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2014-06-27, 12:17   Temat: Rak wpustu z przerzutami do kręgosłupa
Lidia Bieńkowska, współczuję, jest w Tobie tyle czułości i zrozumienia dla męża, że nie jeden chory pozazdrościłby takiej opieki. Moja kochana mama też przez fakt nieuleczalnej choroby i leki czasem zmieniała zachowanie - ale w jej oczach jak się wyciszała mimo wszystko było widać miłość do nas. W oczach Twojego męża też zapewne odnajdujesz miłość... dużo siły
  Temat: proszę o pomoc, interpretacja wyników ze szpitala
kalafiorka83

Odpowiedzi: 81
Wyświetleń: 31942

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2014-06-27, 08:19   Temat: proszę o pomoc, interpretacja wyników ze szpitala
Byłam dziś rano, porozmawiałam po swojemu po raz drugi "oko w oko".
Szczerze powiedziałam ,że daję radę, ale nie wiem ile jeszcze będę sobie w stanie poradzić sama.
Dotarło.. może wtedy Pani miała gorsze dni...teraz obiecała pomóc i umówić wizytę na przyszły tydzień.
jo_a, wiem ,że chciałaś pomóc- ja jednak nie chcę konfrontować na "ostro" pewnych rzeczy- Ci ludzie mają nam pomagać więc nie chciałam być niemiła, poprosiłam raz jeszcze,wytłumaczyłam -udało się...
Ale jeszcze raz dziękuję- dzięki Tobie szłam tam dziś z takim nastawieniem ,że jak mi nie pomogą to mam dodatkowe oparcie :)
Dziwnie się to życie splata...opiekowała się mną zawsze tylko mama, przez tatę były same łzy... zawsze mówiłam,że nic od siebie mu nie dam... a jednak
choć ojciec jest jaki jest nie potrafiłabym zostawić go samego ...
  Temat: proszę o pomoc, interpretacja wyników ze szpitala
kalafiorka83

Odpowiedzi: 81
Wyświetleń: 31942

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2014-06-26, 21:21   Temat: proszę o pomoc, interpretacja wyników ze szpitala
jutro jak mi odmówią też mnie trafi... i choć zazwyczaj jestem miła nie będę się prosić, a załatwię to inaczej 8-)
szczerze- nie wiem w czym oni mogą nam teraz pomóc- wszytko jakoś zorganizowałam.
Ja podaję zastrzyki, jeśli się coś dzieje nasz lekarz rodzinny jest nieoceniony ( właśnie jutro też będzie , bo nie wiem czy tlen nie będzie potrzebny. Tak odbijajać się od tematu , przy mamy chorobie nie mieliśmy pojęcia o czymś takim jak hospicjum bo wszytko bez mrugnięcia załatwiał lekarz rodzinny- nawet aparat tlenowy), dzień zorganizowany tak , by w razie potrzeby być w domu( zmianowo z mężem), klucze na wszelki wypadek u sąsiadów....
Więc same widzicie ,że i tą Panią z hospicjum prosiłam ,że dużej pomocy nie chcę( chodzi mi w razie czego o potrzebny sprzęt medyczny) a resztę ogarnę sama....
Baardzo dziękuję jo_a, jak mnie odprawią jurto z kwitkiem będę prosiła o pomoc co dalej z nimi zrobić...
  Temat: proszę o pomoc, interpretacja wyników ze szpitala
kalafiorka83

Odpowiedzi: 81
Wyświetleń: 31942

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2014-06-26, 21:05   Temat: proszę o pomoc, interpretacja wyników ze szpitala
Byłam już u niej osobiście... niestety mnie spławiła, dziś przez telefon obiecała,że mogę skierowanie zostawić.... idę jutro osobiście je dostarczyć i jeszcze porozmawiać.
Jeśli nie uda się rano wyskoczę z pracy, wątpię ,że mi pomogą :/ , nie jestem z tych osób ,które potrafią mówić w oczy ,że jest ciężko- raczej się uśmiecham :/ i to pewnie jeden z moich błędów...
Czytam forum i zastanawiam się , czy nie popadam w małą paranoję ,ze swoimi myślami tzn. , z tego co czytam opieka nad chorym na raka płuc następuje krok po kroku- osłabienie- niemoc chodzenia-przygasanie i ostateczność.
Ja jednak spoglądam na tatę i mam takie odczucia,że przecież nie jest leżący, chodzi, wszystkie sprawy koło siebie jest w jakimś stanie "ogarnąć" ( w sensie toaleta itp.) a jednak tak jak dzis wchodzę do pokoju robić zastrzyk- patrzę a nogi od kolan lekko posiniały, zaraz przypominają mi się wszystkie rzeczy ,które osoby tu opisują - patrzę czy rysy twarzy się nie zmieniają ,czy ciało nie jest chłodniejsze.... :?ale?: boję się być nieprzygotowana...Ale przecież nie było chyba nawet tu na forum takiego przypadku ,by chory odszedł nagle ? boję się takiej sytuacji stąd te moje wymysły... :-(
  Temat: proszę o pomoc, interpretacja wyników ze szpitala
kalafiorka83

Odpowiedzi: 81
Wyświetleń: 31942

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2014-06-26, 11:43   Temat: proszę o pomoc, interpretacja wyników ze szpitala
w hospicjum nie chcieli nas przyjąć...
wczoraj uprosiłam Panią, bym mogła chociaż skierowanie zostawić :/
jutro idę zostawić...
tłumaczą się ,że mają dużo pacjentów poza kontraktem i nie chcą przyjmować nawet w kolejkę....
Tata mówi,że nic go nie boli, leki bierze bez zmian.
Zauważyłam też , że pomimo niezmienionej diety zaczął mieć niekontrolowaną biegunkę ( tzn. nie zawsze zdąży dojść do toalety).
Wczoraj ten jego jednostajny głos i wzrok mnie przestraszył, bałam się wyjść dziś do pracy, by nie okazało się ,że zmarł i nikogo nie było przy nim.
Wiem ,że umieranie nie następuje z chwili na chwilę i ten okres może potrwać długo, ale mam jakieś dziwne przeczucie ,że ten moment jego odejścia się zbliża...
  Temat: proszę o pomoc, interpretacja wyników ze szpitala
kalafiorka83

Odpowiedzi: 81
Wyświetleń: 31942

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2014-06-26, 10:50   Temat: proszę o pomoc, interpretacja wyników ze szpitala
Tata od wczoraj tylko leży- wstaje do łazienki i coś zjeść, ale bardzo źle wygląda.
Nie chce przyjąć lekarza , choć na jutro już jest umówiony- męczy tatę straszny kaszel- zauważyłam ,że wysiłkowy i poranny zwłaszcza.
I ten dziwny wzrok - jakby nieobecny gdy coś do mnie mówi- niby z sensem ,ale patrzy gdzieś w przestrzeń...
Czy to możliwe by nagle choroba tak szybko postąpiła? apetyt mu dopisuje,w weekend sam pojechał autobusem ( ponad 20km) do rodziny, bo mówił ,że dobrze się czuje to odwiedzi, a tu nagle od wczoraj rana nie ma na nic siły...
  Temat: proszę o pomoc, interpretacja wyników ze szpitala
kalafiorka83

Odpowiedzi: 81
Wyświetleń: 31942

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2014-05-27, 09:16   Temat: proszę o pomoc, interpretacja wyników ze szpitala
absenteeism dziękuję - zadzwoniłam do kardiolog i zapytałam o zamiennik podała właśnie Fraxiparine
Rodzinny wypisał na nią receptę - zachodzę do apteki a tu okazuje się ,że doszło Clexane ( całe 6 opakowań , które zamawiałam) więc nie wiem do końca czy dobrze zrobiłam , ale kupiłam to clexane i zaczęłam podawać tacie. Mam w tej chwili dwie niezrealizowane recepty na Fraxiparine. Aptekarka powiedziała ,że tym razem cudem udało się tak szybko , ale na dłużej jeśli nie ma przeciwwskazań przestawić tatę na ten niewykupiony lek. Tata bierze clexane, czy nie będzie to szok dla organizmu, jeśli po tym miesiącu przestawi się na fraxiparine ?
Dodam ,że mam za sobą dwa zrobione zastrzyki- guzki ani siniaki się nie zrobiły. Zawsze robiłam je sobie tylko więc dziwnie mi , bo nie czuję ,czy dobrze je robię.
Dziś tylko muszę załatwić pielęgniarkę , by podała tacie eligard - bo sama się boję podać takiego leku...
  Temat: kalafiorka83 - komentarze
kalafiorka83

Odpowiedzi: 52
Wyświetleń: 13303

PostDział: Tu trzymamy KCIUKI   Wysłany: 2014-05-26, 09:51   Temat: kalafiorka83 - komentarze
No to dzwoniłam do hospicjum , mogą zapisać ... w kolejkę ( 14 osób już mają przed nami w kolejce)
Mam wrażenie ,że zostanę z tym zupełnie sama, strasznie się boję przyszłości- teraz , gdy już usłyszałam ,że tata będzie "gasł" z dnia na dzień
Nie wyobrażam sobie sytuacji ,jak osoba starsza zostawiona z tym natłokiem małych "problemików" miałaby sobie poradzić , skoro ja już po 2 latach jestem tą biurokracją trochę zmęczona( mam na myśli wypadek męża, swój i chorobę taty).
Mam nadzieję ,że chociaż z tymi zamiennikami clexanu uda mi się dziś załatwić wszytko i tata zacznie brać zastrzyki.
Gdzieś tam z tyłu głowy grzmi mi pytanie, które dziwnie się zadaje - proszę nie oceniajcie mnie źle ( śmierć mamy - po kilku miesiącach pod respiratorem była straszna - stąd może te obawy) .
Jak "długo" trwa faza ostateczna choroby nowotworowej ? czyli jak umiera się na raka?wiem ,że taki wątek jest - czytam, ale boję się ,że bez pomocy specjalistów( kolejka w hospicjum) nie poradzę sobie , gdy już tatę "położy" do łóżka - na co mam się przygotowywać ? czy już szukać opieki dziennej , która będzie mogła mu towarzyszyć ? czy wstrzymać się do momentu aż tata faktycznie będzie takiej pomocy potrzebował?czy ta niemoc pojawia się z "dnia na dzień" czy raczej długofalowo zaczyna braknąć sił ?
  Temat: proszę o pomoc, interpretacja wyników ze szpitala
kalafiorka83

Odpowiedzi: 81
Wyświetleń: 31942

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2014-05-23, 20:54   Temat: proszę o pomoc, interpretacja wyników ze szpitala
mam jeszcze jedno pytanie, choć myślałam ,że już o wszystko zapytałam lekarza ( dwie Panie doktor z coi - nie da się wyrazić jak empatyczne i zarówno rzeczowe) , onkolog powiedziała,że faktycznie w październiku zeszłego roku po tomografii tata miał świetne wyniki- a tu takie "zaskoczenie" , w ciągu pół roku aż taka zmiana, czy coś przeoczyłam? czy mogłam jakoś inaczej pomóc?
P. doktor kazała zapisać się do hospicjum domowego - nic więcej zrobić nie mogła , choć i tak zrobiła - umówiła tatę na wizytę w sierpniu , by nie poczuł się "opuszczony" przez szpital i nie tracił wiary....

[ Dodano: 2014-05-24, 09:52 ]
i jeszcze jedno pytanie ( do poniedziałku nie ma kontaktu z lekarzem )
controloc - dwakowoanie - tabletki są po 20mg - czy nie powinno być 1 x 20mg rano na czczo ?


Wolę pytać- tata przyjął rano 1 tabletkę 20mg
  Temat: proszę o pomoc, interpretacja wyników ze szpitala
kalafiorka83

Odpowiedzi: 81
Wyświetleń: 31942

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2014-05-23, 20:16   Temat: proszę o pomoc, interpretacja wyników ze szpitala
tak chodzi o ten lek
  Temat: proszę o pomoc, interpretacja wyników ze szpitala
kalafiorka83

Odpowiedzi: 81
Wyświetleń: 31942

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2014-05-23, 18:23   Temat: proszę o pomoc, interpretacja wyników ze szpitala
Clexan 2 x 60mg sc ( nadmienię ,że już pytałam o ten nieszczęsny lek we wszystkich możliwych aptekach bo dowiedziałam się niestety już po wyjeździe z wawy ,że jest on nieosiągalny i wypisywanie go to skazywanie na śmierć - słowa aptekarki- nic będę dzwonić w poniedziałek do .doktor co z tym można zrobić- mam nadzieję ,że brak zastrzyków nie odbije się na taty zdrowiu :uuu: )
Aptekarka w razie czego doradziła rozpisanie go na mniejsze recepty i próbę zdobycia(ale mówiła ,że zdobycie jednego opakowania trwa średnio ok. 3-4 tygodni :( ..









[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2014-05-23, 21:01 ]
Bardzo prosimy o umieszczanie dokumentacji w formie załączników do posta, nie linków do zewnętrznych serwisów hostujących.

  Temat: proszę o pomoc, interpretacja wyników ze szpitala
kalafiorka83

Odpowiedzi: 81
Wyświetleń: 31942

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2014-05-21, 12:33   Temat: proszę o pomoc, interpretacja wyników ze szpitala
dodam jeszcze,że p.Kardiolog powiedziała ,że z tego co się orientuje odmówiono tacie chemioterapii - mam nadzieję ,że ta konsultacja da jeszcze tacie szansę na dalsze leczenie.
Kolejne informację będę miała dopiero jutro ok.10:00, nie wiem jak do tej pory wytrzymam, tata też niewiele mówi co się z nim dzieje- słyszę tylko ,że jest lepiej bo łatwiej mu oddychać.
  Temat: proszę o pomoc, interpretacja wyników ze szpitala
kalafiorka83

Odpowiedzi: 81
Wyświetleń: 31942

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2014-05-21, 10:30   Temat: proszę o pomoc, interpretacja wyników ze szpitala
Dziś dowiedziałam się , że leczenie kardiologiczne już ustawione (tata miał za wysokie tętno), ale niestety okazało się i nie wiem jak do końca to interpretować.
Pani Kardiolog (bardzo miła kobieta, życzę każdemu takiego lekarza) powiedziała, że są oznaki płynu w osierdziu i że guz zatyka przejście także tata jakby oddycha jednym płucem? Dziś ma mieć konsultację z onkologiem płucnym, ale z tego co jej wiadomo odmówiono podania chemii... i zakończono leczenie? Tata nie wygląda źle, po ustawieniu leków na serce oddycha mu się lżej ale ten płyn w osierdziu i zatykający płuco guz... przecież wszystko po radioterapii było "usunięte" czy ja to źle zrozumiałam. Wyniki i wypis będę miała jak zdecydują czy tatę wypisują z kardiologi i wraca czy zostaje przeniesiony na płucny... pogubiłam się w myślach. Czuje się lepiej, wyniki miał dobre a raptem wznowa? czy guz pierwotny? co oznacza ten płyn w osierdziu ?
 
Strona 1 z 5
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group