Czesc bociek:)Przeczytalam jednym tchem wasza historie,dalo mi to niesamowicie wiele sily i wiary w to ze przed moja mama jeszcze mam nadzieje pare lat zycia.Jest po drugiej chemii,na razie czuje sie niezle.Mieszkam 800 km od mojej mamy co doluje mnie jeszcze bardziej.Moge z nia spedzac max tydzien w miesiacu,a kolejne 3 rwac wlosy z glowy z nerwow.Ciesze sie ,ze jestescie ,ze piszecie,ze walczycie.Pomaga mi to niesamowicie.dziekuje Wam!!! i serduszkiem jestem z Wami.