1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 3
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Nowotwór złośliwy jajników, wtórny nowotwór otrzewnej
karolina1010

Odpowiedzi: 185
Wyświetleń: 88747

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2013-05-08, 20:15   Temat: plucie flegma ...czy ktos to tez przechodzil?
Mamut (tak mowie zawsze do mojej mamy jak chce jej podniesc cisnienie) ;) dostala dzisiaj 5 chemie,leukocyty urosly do 3,700,czerwone do 6000 wiec pan doktor stwiedzil ze rewelacja.Oczywiscie przy badaniu tak sie zestresowala ze zapomniala zapytac...wiec pytam ja i prosze o HELP. Od okolo 2 tygodni pluje flegma a na koncu jak do obrazowo moja mama ujela wychodzi "Glut" zaschnietej ropy wielkosci splaszczonej zlotowki.Mama nie jest chora,nie jest przeziebiona.Czy ktos z was z czyms takim sie spotkal?? Oczywiscie wymyslila juz teorie spiskowa ze to na pewno przezuty do pluc ,obiecala ze napisze do mojej kopalnii wiedzy i na pewno sie sprawa wyjasni.Oprocz tego jakims cudem przytyla 5 kg i obwod brzucha jej sie co nieco powiekszyl,mowi ze ma jakis dziwny brzuch.Podejrzewam ,ze znowu zbiera sie woda :cry: a bylo juz tak pieknie.No nic walczymy dalej,
  Temat: Nowotwór złośliwy jajników, wtórny nowotwór otrzewnej
karolina1010

Odpowiedzi: 185
Wyświetleń: 88747

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2013-05-08, 12:17   Temat: Nowotwór złośliwy jajników, wtórny nowotwór otrzewnej
My dzieci ,chorych mam ...jestesmy wyczulone na zle wiesci i przezywamy je tak ,jakby nas one dotyczyly...analizujemy,rozmawiamy ,zadajemy tysiace pytan wierzac ,ze znajdziemy gdzies recepte na cud i uslyszymy ,ze nasza mama bedzie zdrowa,nigdy nie bedzie miala nawrotow,a to wszystko okaze sie koszmarem z ktorego sie obudzimy.Kazdy pogrzeb,kazda smierc podsuwa mi zawsze mysli,ile zostalo mojej mamie czasu??? nie potrafie sie od tego odciac. mieszkam male 800 km od mojej mamy i nie moge tak po prostu codziennie przy niej byc,nie moge nadrobic straconego czasu od mojej wyprowadzki,mam do siebie zal i jestem wsciekla na te odleglosc ktora nas dzieli.Pomimo to codziennie z nia rozmawiam,nie pozwalam watpic jak bardzo ja kochamy i walczymy razem.To smutne ,ze jak sie kogos traci,w ten czy w inny sposob to dopiero wtedy otwieraja nam sie oczy...Nie trac czasu na myslenie o tym czego nie mozemy zmienic,zastanow sie jak ja psychicznie podbudowac i przywrocic do zycia.Moja mama,kazda probe rozmowy,pomocy ze strony psychologa kwitowala tym ,ze nie jest psychicznie chora ,a i tak umrze wiec po cholere to wszystko..Tak bylo cale miesiace, kiedys nie wytrzymalam i tak na nia nawrzeszczalam ,ze cos na szczescie jej sie w glowie przestawilo.Zrozumiala ,ze ciagnie nas wszystkich w dol,ze rozdziela te chore komorki pomiedzy nas wszystkich i niedlugo bedziemy potrzebowali wiecej pomocy niz ona.Jestem z niej strasznie duma,walczy jak lwica o zycie i nawet jesli przegra(prosze Ci Boze tylko nie to)to dla mnie pozostanie WIELKA !!!
Wierze Pelasiu ,ze przed wami jeszcze duzo radosnych chwil,zycze Wam tego z calego serca.
  Temat: Nowotwór złośliwy jajników, wtórny nowotwór otrzewnej
karolina1010

Odpowiedzi: 185
Wyświetleń: 88747

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2013-05-07, 17:52   Temat: Nowotwór złośliwy jajników, wtórny nowotwór otrzewnej
Witaj kochana,przeczytalam twoj caly watek,pare miesiecy temu przechodzilam ten sam horror.Przechodze do dzisiaj,ale juz sie uspokoilam,nauczylam panowac nad emocjami.Ten sam nowotwor jajnika i otrzewnej u mojej mamy,3 stadium zaawansowania...musisz sie uspokoic bo sie wykonczysz(wiem ze latwo sie mowi) to moja dobra rada.moja mama jest po 4 chemii jutro dostanie 5. Tez miala rozlegla operacje,nie byli w stanie wszystkiego usunac ,po 6 chemii znowu bedzie operowana.Nauczyla sie z "chemia " zyc .Kazda chemie przechodz inaczej ,ostatnia...jakby jej wcale nie bylo,po pierwszej powiedziala ,ze woli umrzec niz jeszcze raz to przechodzic.Co prawda wyniki krwi ma bardzo zle(biale i czerwone krwinki prawie nie uchwytne). Po 3 chemii zrobili markery z 3500 spadly do 49. Ten wynik chociaz nie swiadczacy jeszcze o cudzie ,dal jej takiego kopa do zycia ze smiga wlasnie po ogrodzie i sadzi kwiaty.Byla strasznie zalamana,nie moglam jej przekonac ze rak to nie zawsze wyrok!!! .W konca podniosla sie i zaczela z tym swinstwem walczyc.Zycze Ci kochana spokoju i paru przespanych nocy.Wiem jaki film kreci ci sie caly czas w glowie,czytam jak bardzo sie boisz,ja tez sie strasznie boje ale nie pokazuje jej tego.Nikt nie wie jaki los jest pisany naszym mama.Badz dla niej,kochaj ja i uwierz ,ze jeszcze bedzie dobrze. Sercem jestem z toba.Karolina
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group