1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 7
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Rak płaskonabłonkowy okolicy nadoczodołowej prawej
kasiek1

Odpowiedzi: 19
Wyświetleń: 11773

PostDział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka   Wysłany: 2014-01-25, 14:20   Temat: Tatuś odszedł 20 stycznia
Zawsze się bałam tego dnia,w sobotę przyjechał lekarz do taty i powiedział,że to kwestia kilku godzin ewentualnie kilku dni .Za nim karetka po tatę przyjechała zdążyliśmy się z nim pożegnać,wycałowałam go wtedy za wszystkie czasy :) W niedzielę byłam cały dzień w pracy a w poniedziałek z mamą i bratem poszliśmy odwiedzić tatę. Brat miał go ogolić ale stwierdził,że za duże rany ma więc pójdzie do domu pamiętam,że jeszcze chciał wyjść bez pożegnania ale ja nalegałam żeby się z tatą pożegnał. Brat zdążył wyjść i jakieś 10 minut później tata zaczął powoli odchodzić a może już wcześniej odchodził tylko tego nie widziałam. W każdym bądź razie powoli przestawał oddychać ,nawet przez myśl mi nie przeszło,że tata odchodzi.Dopiero jak zauważyłam,że klatka się nie unosi to powiedziałam mamie,że tata chyba odszedł. Z jednej strony czuję ulgę,że to już nastąpiło a z drugiej bardzo mi go brakuje. 13 stycznia urodził się pierwszy wnuk taty, jak on się bardzo cieszył. Nie mógł chodzić a do kuchni prawie przybiegł, ściskał nam ręce i gratulował jeszcze takiej radości to nigdy u nikogo nie widziałam :) . Cieszę się,że tata był .że mogliśmy się pożegnać z nim,że widział wnuka. No i ,że w końcu nie umierał w samotności tylko byliśmy przy nim.
Zapomniałam dodać,że jestem wdzięczna Bogu za możliwość pożegnania się tatą,że zobaczył wnusia ,że mogłam powiedzieć jak bardzo go kocham inni nie mieli tego szczęścia a ja tak.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2014-01-25, 18:41 ]
Wątek scalony do wątku dot. choroby Twojego Taty.

  Temat: Rak płaskonabłonkowy okolicy nadoczodołowej prawej
kasiek1

Odpowiedzi: 19
Wyświetleń: 11773

PostDział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka   Wysłany: 2013-08-21, 07:26   Temat: Problem z wypróżnieniem
Tata przyjął drugą dawkę chemii no i obecnie nie jest za różowo jeżeli chodzi o wydalanie ma z tym problemy może koś by doradził jak możemy tacie pomóc bardzo się męczy. Tak samo ma problemy z moczem nie może się wysikać a stosowaliśmy chyba już wszystko. W tym wszystkim jest dobre to ,że guzy się zmniejszają. Bardzo proszę o rady jak jeszcze możemy tacie pomóc.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: jusia: 2013-08-24, 10:26 ]
Wątki scaliłam.

  Temat: Rak płaskonabłonkowy okolicy nadoczodołowej prawej
kasiek1

Odpowiedzi: 19
Wyświetleń: 11773

PostDział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka   Wysłany: 2013-06-05, 05:55   Temat: Rak płaskonabłonkowy okolicy nadoczodołowej prawej
Bo słuchał kolegów zamiast rodziny, jestem zła na niego o to ale nie okazuje jemu tego. W październiku 2012 pojawił się na czole mały guzek już wtedy mówiliśmy żeby szedł do lekarza nie słuchał, w grudniu już był wyraźnie widoczny guz prosioliśmy,błagaliśmy,krzyczelismy nic nie pomagało. Dopiero w styczniu zarejestrowal się do lekarza. Mam żal, złość i smutek i kompletnie nie umiem sobie poradzić z tym i jeszcze przed tatą mam udawać,że wszystko jest ok.
  Temat: Rak płaskonabłonkowy okolicy nadoczodołowej prawej
kasiek1

Odpowiedzi: 19
Wyświetleń: 11773

PostDział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka   Wysłany: 2013-06-04, 22:23   Temat: Rak płaskonabłonkowy okolicy nadoczodołowej prawej
Dzisiaj tata dostał kartę informacyjna leczenia, nie mam już siły płakać. Lekarz powiedział mi,że jest bardzo źle i że nie widział jeszcze tak rozległego guza. Na karcie jest napisane T4N3M1,Stopień IV. Sprawdzałam w internecie i naprawdę nie chce mi się wierzyć,że jest aż tak źle. A może mój tatuś będzie w tych 25% i przeżyje te 5 lat.
  Temat: Rak płaskonabłonkowy okolicy nadoczodołowej prawej
kasiek1

Odpowiedzi: 19
Wyświetleń: 11773

PostDział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka   Wysłany: 2013-06-02, 20:32   Temat: Rak płaskonabłonkowy okolicy nadoczodołowej prawej
Czyli jednak nic się nie da zrobić :cry: Tak bardzo się boję,że będzie cierpieć. Nie ma godziny żebym o tym nie myślała.
  Temat: Rak płaskonabłonkowy okolicy nadoczodołowej prawej
kasiek1

Odpowiedzi: 19
Wyświetleń: 11773

PostDział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka   Wysłany: 2013-06-01, 21:27   Temat: Rak płaskonabłonkowy okolicy nadoczodołowej prawej







Obecnie tata jest leczony w szpitalu onkologicznym i codziennie jeździ na naświetlanie.
  Temat: Rak płaskonabłonkowy okolicy nadoczodołowej prawej
kasiek1

Odpowiedzi: 19
Wyświetleń: 11773

PostDział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka   Wysłany: 2013-05-31, 21:15   Temat: Rak płaskonabłonkowy okolicy nadoczodołowej prawej
Właściwie to nie wiem od czego zacząć. Może ktoś mi powie czy jest jakaś szansa,że tata przezyje. Zaczęło się to wszystko od tego,że nad okiem pojawił się wrzód na początku był mały ale z czasem zaczął się rozrastać tutaj troche winy jest taty bo nie poszedł do lekarza. W styczniu wrzód był znacznie rozrośnięty i w końcu zdecydował się iść do lekarza ale że byly duze kolejki wiec musiał czekac. W marcu został pobrany wycinek i stwierdzono że jest to rak, w kwietniu został on wycięty i do końca maja nic z tym nie robiono. W tym czasie zaczęła jemu puchnąć szyja pobrano kolejny wycinek i stwierdzono,że jest to treść ropna,2 tygodnie później był pobierany kolejny wycinek i w rozpoznaniu fragment utkania gruczołu ślinowego o cechach sialoadenitis. 28 maja tata odebrał wynik i wysłano go do innego szpitala na laryngologie tam stwierdzono,że tata ma rak płaskonabłonkowy okolicy nadoczodołowej prawej z przejsciem procesu rozrostowego na okolicę nosa,skroni,tkanek miękkich policzka prawego oraz okoicy szyi po stronie prawej. Od razu wysłano tate do szpitala onkologicznego i tam lekarz od razu skierował tatę na leczenie. Obecnie dojeżdżamy na teleradioterapię,w końcu tata ma przepisane porządne leki przeciwbólowe na morfinie. Lekarz powiedział,że za późno jesteśmy u niego, ale może ktos napisze,że może jednak da się coś zrobić. Ze da się to zatrzymać chociaż na jakiś czas :cry:
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group