Autor |
Wiadomość |
Temat: Powiększony WĘZEŁ PRZY UCHU |
kobiecinka
Odpowiedzi: 97
Wyświetleń: 71197
|
Dział: Nowotwory układu krwiotwórczego Wysłany: 2012-03-14, 09:42 Temat: Powiększony WĘZEŁ PRZY UCHU |
Ewelka, afty są objawem kandydozy, czyli grzybicy przewodu pokarmowego.
I węzły chłonne mogą się od tego powiększać.
Twoje węzły mieszczą się w granicach normy, szkoda, że lekarz nie napisał jaką mają strukturę.
Nie wmawiaj sobie nowotworu.... |
Temat: Powiększony WĘZEŁ PRZY UCHU |
kobiecinka
Odpowiedzi: 97
Wyświetleń: 71197
|
Dział: Nowotwory układu krwiotwórczego Wysłany: 2012-03-13, 15:06 Temat: Powiększony WĘZEŁ PRZY UCHU |
Zadzwoń do najbliższego Ci Centrum Onkologii i dopytaj o terminy, nie wszędzie są odległe.
Do onkologa nie trzeba mieć skierowania.
Masz bardzo skąpy opis USG, lekarzowi nic w sumie to nie powie. |
Temat: Powiększony WĘZEŁ PRZY UCHU |
kobiecinka
Odpowiedzi: 97
Wyświetleń: 71197
|
Dział: Nowotwory układu krwiotwórczego Wysłany: 2012-03-07, 15:04 Temat: Powiększony WĘZEŁ PRZY UCHU |
Hasiomoto to nic poważnego, bez paniki;)
Tarczyca maleje ale z tym się żyje |
Temat: Powiększony WĘZEŁ PRZY UCHU |
kobiecinka
Odpowiedzi: 97
Wyświetleń: 71197
|
Dział: Nowotwory układu krwiotwórczego Wysłany: 2012-03-06, 20:57 Temat: Powiększony WĘZEŁ PRZY UCHU |
Biopsja guzka na tarczycy trwa kilka minut, więc nie wyklucza to wycięcia woreczka;)
Patrząc na wielkość tarczycy masz autoimmunologiczne zapalenie tarczycy, jeśli nie ma przy tym nadczynności lub niedoczynności nic się z tym nie robi, nie bierze się żadnych leków.
Piasek na woreczku też czasem da się usunąć lekami, może skonsultuj się jeszcze z innym lekarzem;) |
Temat: Powiększony WĘZEŁ PRZY UCHU |
kobiecinka
Odpowiedzi: 97
Wyświetleń: 71197
|
Dział: Nowotwory układu krwiotwórczego Wysłany: 2012-01-27, 23:21 Temat: Powiększony WĘZEŁ PRZY UCHU |
BEwelka napisał/a: | Witajcie!!!
Zrobiłam kolejne badania. Okazało się że boreliozy nie mam, zatoki też w normie. PRL: 9,93 (też w normie). Dostałam skierowania do endokrynologa i neurologa. Jednak kolejki dopiero na kwiecień
Byłam u Pani hematolog, zbadała mnie wnikliwie i powiedziała ze we krwi ona nie widzi spraw białaczkowych i jest ok. Kazała wykonać badania na mononukleozę i ANA, jednak po 15 lutym.
Ale ostatnio w ciągu tygodnia klarują się coraz bardziej moje objawy. Po przebudzeniu bolą mnie oczy i głowa i ak jest przez pół dnia, potem bóle są nie co mniejsze, ale odczuwam ból karku i pleców i tak jest do jakiejś 21:00, potem w nocy bóle ustepują i temperatura ciała też spada. Oprócz tego napadają mnie "kołatania serca".
Oststnio znajomy zmarł bo miał tętniaka i boję się że może u mnie jest to samo.
Co do tarczycy to pamiętam o tych hormonach, ale to za jednym zamachem zrobię w lutym.
Męczą mnie te bóle głowy i pleców (głównie karku), poprawy po tabletkach przeciwbólowych nie ma. Nie wiem ilu lekarzy będę musiała jeszcze odwiedzić, staram się być silna... ale ciągle brak diagnozy, a ja cierpię i się męczę... Nikomu tego nie życzę
Po |
Czytam twoje wpisy i wydaje mi się, że u ciebie jest problem natury bardziej psychicznej...
Piszesz o nowych objawach.
Podejrzewam, że pojawiły się po śmierci twojego znajomego.
Nie chcę cię urazić ale myślę, że masz albo nerwicę i bóle somatyczne (ktoś wcześniej już o tym wspominał) albo hipochondria... |
|