1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak anaplastyczny-drobnokomórkowy |
kubanetka
Odpowiedzi: 146
Wyświetleń: 68110
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-04-21, 20:02 Temat: Rak anaplastyczny-drobnokomórkowy |
Elu, bardzo Tobie współczuję, że nadszedł dla Was ten moment:(
Nie wiem jeszcze jaki to ból, ale mogę się domyślać.
Na zdjęciu pięknie wyglądacie. Widać, że się kochacie bardzo - piszę kochacie, bo napewno tam miłość nie ustanie.
Mąż napewno był i jest dumny, że znalazł sobie taką wspaniałą żonę.
Wieczny odpoczynek dla Twojego Męża, a dla Ciebie jakiegoś źródła ukojenia tego bólu. |
Temat: Rak anaplastyczny-drobnokomórkowy |
kubanetka
Odpowiedzi: 146
Wyświetleń: 68110
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-04-15, 08:01 Temat: Rak anaplastyczny-drobnokomórkowy |
Elu Twój Mąż to uparty mężczyzna - jak mój Tata.
Podziwam własnie mojego Tatę za to, że mimo, że jest taki chory, czasem gubi na chwileczkę świadomość, ale w kwestii swojego leczenia ma zawsze coś do powiedzenia.
Z jednej strony czasem wiemy lepiej, co dla naszych chorych jest lepsze. Widzimy w jakim są stanie i czego mogą nie wytrzymać fizycznie. Ale z drugiej jest jeszcze to prawo każdego człowieka do decydowania o sobie. Właśnie Twój Mąż z niego skorzystał:)
ela1 napisał/a: | Moje Szczęcie zadowolone, że dał radę i ma dużą nadzieję, że pomoże. |
Wiem jak takie chwile cieszą również i nas. Kiedy nasi chorzy są dumni z siebie że dali radę:)
Pozdrawiam mocno i życzę siły do dalszej wędrówki przez tą chorobę |
Temat: Rak anaplastyczny-drobnokomórkowy |
kubanetka
Odpowiedzi: 146
Wyświetleń: 68110
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-03-09, 08:29 Temat: Rak anaplastyczny-drobnokomórkowy |
Takie to niezwykłe jest, że po tak cięzkiej walce, kiedy dochodzimy doi momentu, kiedy wiemy, że żadna chemioterapia już za wiele nie pomoże, udaje nam sie pogodzić z tym.
Bo przecież najważniejsza jest jakość życia teraz, aby właśnie widzieć ten uśmiech mimo wszystko.
Domyślam się, że mąż jest już zmęczony szpitalami, lekarzami.
Mój Tato jest właśnie zadowolony w tej całej sytuacji, że ma lekarza, który do niego przychodzi, że ma pielęgniarkę, która zajrzy.
Mamy wizytę u onkologa 22.03.2011, ale Tato już sie stresuje tą wizytą, bo to dla niego przecież wielka wyprawa.
Życzę duzo siły do opieki nad mężem i wielu serdecznych osób u waszego boku w tym czasie. |
Temat: Rak anaplastyczny-drobnokomórkowy |
kubanetka
Odpowiedzi: 146
Wyświetleń: 68110
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-03-08, 08:25 Temat: Rak anaplastyczny-drobnokomórkowy |
DumSpiro-Spero napisał/a: | Nie czekaj więc. Żyj TYM dniem i TĄ chwilą. Nie wybiegaj myślami dalej niż do dnia następnego. Inaczej będziesz bardzo cierpieć. |
dokładnie sama tego doświadczyłam - od początku choroby Taty, paraliżował mnie strach, przed tym jak to będzie, jak Tata na nic nie będzie miał siły, jak będzie całkowicie zdany na nas. Wyobrażałam sobie, że nie dam rady kiedy Tata bedzie odchodził, bałam się każdego dnia, że to już może być.
Teraz już trochę oduczam się tego, ale taki sposób myślenia, może strasznie zdezorganizować życie i samopoczucie.
Myślę, że potrzeba bardzo dużo siły, żeby się nie załamać jeszcze podczas trwania choroby, potrzeba dużo siły i kogoś kto będzie wspierał.
Taki łańcuch się tworzy - chory potrzebuje nas, my kogoś, kto nas wesprze.....
Dużo siły Elu!!! |
Temat: Rak anaplastyczny-drobnokomórkowy |
kubanetka
Odpowiedzi: 146
Wyświetleń: 68110
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-02-24, 19:28 Temat: Rak anaplastyczny-drobnokomórkowy |
Dobrze rozumienm, jak Ci ciężko.
Wprawdzie to nie mój mąż choruje , ale Tata, ale to też jedna z najbliższych mi osób.
Oczywiście najgorsze, jest patrzenie na to cierpienie, mój Tata stara się być twardy, dzielny, nie marudzi, przyjmuje to z pokorą, ale bardzo ciężko jest patrzeć jak ktoś z dnia na dzien słabnie.
Mój Tato również nie ma siły na robienie czegokolwiek, praktycznie już tak 8 miesięcy jest w ciężkim stanie, ma świadomość wszystkiego, tylko nie ma takiej władności, swobody ruchów przede wszytkim, żeby się czymś zajmować - teraz nami dyryguje:)
Co do kaszlu to oczywiście u każdego jest inaczej, mój Tata miał również kaszel, wietrzylismy dużo pokój w którym przebywa, bardzo dużo, żeby cały czas był dostęp świeżego powietrza i Tata dostawał flegaminę w tabletkach i jest spokojnie.
Mam nadzieję, że uda sie lekarzom zlikwidować te dolegliwości, tak aby mężowi było lepiej.
A odnośnie naświetlań to mój Tata również miał - też mi było cięzko, ale to był wtedy początek naszej drogi. Nie będą okłamywać, dość osłabia, ale nie zawsze jakoś strasznie. Mój Tata przeszedł to praktycznie tylko z osłabieniem. Dużo spał po tym - nawet jak przyszlismy do szpitala, to po godzinie, dwóch musiał spać. Ogólnie lekarz cały czas pytał, czy Tatę głowa nie boli - bo to główny skutek uboczny, ze względu na zwiększony obrzęk w mózgu.
Zazwyczaj podają też dużą ilość mannitolu w kroplówkach na obrzęk.
Trzymaj się dzielnie!!!! |
Temat: Rak anaplastyczny-drobnokomórkowy |
kubanetka
Odpowiedzi: 146
Wyświetleń: 68110
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-11-02, 08:26 Temat: Rak anaplastyczny-drobnokomórkowy |
Droga Elu,
Bardzo mi przykro że nastąpiła progresja:(
Aktualne wytyczne postępowania w drobnokomórkowym raku płuca
Current guidelines for the management of small cell lung cancer
A.A. Adjei, R.S. Marks, J.A. Bonner
Mayo Clinic Proceedings, 1999; 74: 809-816
Data utworzenia: 10.09.2000
Ostatnia modyfikacja: 18.04.2008
Opublikowano w Medycyna Praktyczna 2000/09
W tej publikacji opisano zasady postępowania z leczniu drobnokomórkowego raka płuca. Mam nadzieję, że jest to wiarygodna lektura. Nie ma tam dokładnych informacji o ilości chemii - podejrzewam, że o tym będzie decydował lekarz widząc efekty tej chemioterapii.
Nietety to co przeczytałam o nawrocie choroby nie wieje optymizmem:(
Ja sama się tego boję, nie potrafię się cieszyć z poprawy stanu mojego Taty, bo już widzę ten nawrót, który nastąpi. Czasem nadmiar wiedzy przeszkadza:(
Trzymaj się Elu dzielnie, mam nadzieję, że w Waszym przypadku chemia da Wam się cieszyć sobą jeszcze jakiś czas...
Trzymaj się |
|
|