1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak kory nadnercza z przerzutami |
kubanetka
Odpowiedzi: 73
Wyświetleń: 26395
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2011-06-13, 10:17 Temat: Rak kory nadnercza z przerzutami |
Wronko,
Mój Tata, też często na nasze prośby mówi, że zaraz, albo potem, a teraz dajcie mi odpocząć. PRzerzuty do mózgu pewnie taki stan wywołują, trzeba powoli cicho tłumaczyć, po co dane rzeczy są robione.
Myślę, że takiej osobie należy się spokój i tylko spokój i ktoś kto jest zawsze do pomocy. Bo tak jak piszesz, ciągłe siedzenie, pytanie chorego jest dla niego irytujące, tym bardziej , że Twój tata jest napewno zmęczony tym wszsytkim.
Bo np. mój jest bardzo, to widać. Wydaje nam się, że jest bardzo słaby z Nim kontakt, ale gdy nie mógł połknąć tabletek i my się zaczęliśmy denerwować z bezzradności, że 15 raz nie może połknąć, to się prawie popłakał. Trzeba było tłumaczyć, że to nie Jego wina ani nie nasza, tylko tak jest.
Dlatego myślę, że spokój jest najważniejszy, ja mam ogromne wyrzuty sumienia, jak czasem powiem coś nie tak, albo za dużo pytań zadam tacie.
Trzymajcie się mocno |
Temat: Rak kory nadnercza z przerzutami |
kubanetka
Odpowiedzi: 73
Wyświetleń: 26395
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2011-06-10, 13:24 Temat: Rak kory nadnercza z przerzutami |
To dobrze że jest kupa:)
Jak człowiek mało pije, to potem pojawia zsię również z tym problem.
My się staramy, żeby Tata pił, ale on nie chce i potem też mamy problemy z wypróżnianiem.
Dużo siły Wam życzę |
Temat: Rak kory nadnercza z przerzutami |
kubanetka
Odpowiedzi: 73
Wyświetleń: 26395
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2011-06-03, 14:53 Temat: Rak kory nadnercza z przerzutami |
Wronka, a ile Tata miał naświetlań?
Jeśli tylko macie możliwości żeby sie opiekować Tata to świetnie, że będzie w domu, ale czasem jest tak, że sami już nie dajemy rady, dlatego wtedy trzeba to rozważyć, choć jest to dlanas ostateczność.
Z tymi krzykami, też tak mieliśmy, Tata przed radioterapię tak krzyczał, ze byłam cała roztrzęsiona, caly korytarz nas słyszał.
A najgorsze jest to, że nie każdy chory ma przerzuty do mózgu i inni tego nie rozumieją, dlaczego ktoś tak krzyczy, tak sie zachowuje.
Daj znać jak dajecie sobie rade, pozdrawiam mocno |
Temat: Rak kory nadnercza z przerzutami |
kubanetka
Odpowiedzi: 73
Wyświetleń: 26395
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2011-05-30, 12:30 Temat: Rak kory nadnercza z przerzutami |
Mam nadzieję, że Tata się uspokoi właśnie.
Jak ja byłam z Tatą na oddziale radioterapii - to Tata wtedy miał taki potokosłów, lekarz sprawdzał,czytał wyniki a Tata cały czas do niego mówił. Ale lekarz uspokajał i mówił, że niech Tata mówi. Później właśnie zadał parę pytań dotyczących dat itp. I kazał jakieś polecenia drobne wykonać i powiedział, że wezmą Tatę na radioterapię, bo ma nadzieję, że będzie spokojny, bo wygląda na takiego, a że własnie na robieniu maski trzeba rozumieć, że nie wolno się ruszać.
I właśnie przy robieniu maski, gdzie byłam z Tatą lekarz cały czas cichutko mówił Tacie, jeszcze ttrochę proszę leżeć bez ruchu, jeszcze trochę.
No i Tata wytrzymał i to była połowa sukcesu.
Dlatego właśnie to jest bardzo ważne, żeby osoba była spokojna i wytrzymała tj bodajże jedną minutę. A przy przerzutach do mózgu, to nawet to może być dużo.
Trzymam kciuki, żeby się udało!
Pozdrawiam |
|
|