Autor |
Wiadomość |
Temat: DRP. prosze o pomoc!!! |
lopenka
Odpowiedzi: 133
Wyświetleń: 40843
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-10-23, 08:19 Temat: DRP. prosze o pomoc!!! |
Patii kochana tak bardzo mi przykro. Wiem jak się czujesz :(
Ważne, że Tato już się nie męczy. Mój Tatko odszedł od nas 41 dni temu. Ból który jest w nas będzie zawsze ale najważniejsze, że nasi bliscy już nie cierpią.
Składam na Twoje ręce wyrazy współczucia i najszczersze kondolencje dla całej Twojej rodziny.
Niech Twój Tato spoczywa w spokoju [*][*][*] |
Temat: DRP. prosze o pomoc!!! |
lopenka
Odpowiedzi: 133
Wyświetleń: 40843
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-10-21, 14:34 Temat: DRP. prosze o pomoc!!! |
Patii, co u Was? Jak się czujesz?
[ Dodano: 2010-10-22, 12:19 ]
Kurcze Patii Twoje milczenie mnie przeraża Odezwij się proszę |
Temat: DRP. prosze o pomoc!!! |
lopenka
Odpowiedzi: 133
Wyświetleń: 40843
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-10-12, 16:11 Temat: DRP. prosze o pomoc!!! |
Patii bałam się wejść na Twoj post. Odetchnełam z ulgą jak przeczytałam Twoją wypowiedz. Rozmumiem Twoje obawy. Też je miałam. Jak widziałam cierpienie Taty to wolałam żeby już odszedł. To jest najgorsze patrzeć jak ktoś bardzo Ci bliski umiera i cierpi. Jak Twój Tatko nic nie je i ma zanik moczu to moim skromnym zdaniem to długo nie potrwa. Bo przecież ile możne wytrzymać organizm chorego bez jedzenia picia. To wegetacja. Modlę się alby Twój Tato odszedł w spokoju. Teraz to jest najważniejsze. Wiem co czujesz. Jutro minie miesiąc jak zmarł mój Tato. |
Temat: DRP. prosze o pomoc!!! |
lopenka
Odpowiedzi: 133
Wyświetleń: 40843
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-10-07, 14:58 Temat: DRP. prosze o pomoc!!! |
Patii, dużo siły życzę. Jestem z Tobą myślami. |
Temat: DRP. prosze o pomoc!!! |
lopenka
Odpowiedzi: 133
Wyświetleń: 40843
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-10-05, 09:54 Temat: DRP. prosze o pomoc!!! |
Patii, Kochana.
Przykro mi bardzo. Wiem co czujesz. Pozwólcie Tacie odejść. Męczy się teraz strasznie.
Tak jak napisała Kasia to kwestia godzin, bądz paru dni. Był już ksiądz przy Tacie? Mój do końca nie chciał przyjąć komuni św ani się wyspowiadać.
Ciężkie dni przed Wami.
Przytulam Cię w tych trudnych chwilach. |
|