Znalezionych wyników: 7

Z tych paru tygodni zrobiło się parę miesięcy. Niestety jego czas się kończy. Od kilkunastu godzin nie przyjmuje już płynów. Większość czasu śpi. Myślę że pozostało mu kilka dni, może nawet godzin. Dziękuję za pomoc na forum. Temat można zamknąć.

Troszkę czasu upłynęło od moje ostatniego wpisu. W między czasie tatko dostał kolejne radioterapie na guza płuca i głowy. Jutro ma mieć pobraną biopsję. Puki co wklejam wyniki badania krwi.

Tumor pulm. sin. Tu pancosti. St post radiother. paliat. Meta ad cerebrum. St. post radiother.
kod (ICD10)D14.3

WBC 7,98 10^3/ul [4,00-10,00]
NEUT% 78,9 H % [38,0-74,0]
IG% 1,50 H % [0,00-o,32]
LYM% 9,80 L % [21,00-51,00]
MONO% 8,90 H % [2,70-8,00]
EO% 0,80 % [0,20-8,00]
BASO% 0,10 L % [0,20-2,00]
NEUT# 6,30 H 10^3/ul [1,60-6,00]
IG# 0,120 H 10^3/ul [0,000-0,015]
LYM# 0,78 L 10^3/ul [1,00-3,30]
MONO# 0,710 H 10^3/ul [0,150-0,600]
EO# 0,060 L 10^3/ul [0,200-0,500]
BASO# 0,010 10^3/ul [0,000-0,100]
RBC 4,44 10^6/ul [4,00-5,50]
HGB 13,7 g/dl [13,0-17,0]
HCT 40,9 % [40,0-51,0]
MCV 92,1 fL [81,0-100,0]
MCH 30,9 pg [27,0-34,0]
MCHC 33,50 g/dl [32,0-36,0]
RDW 15,2 H % [11,5-14,5]
RDW-SD 51,5 fL [39,0-52,3]
PLT 190,0 10^3/ul [150,0-400,0]
MPV 9,40 fL [9,00-12,00]
PDW 10,80 fL [9,8-16,2]
P-LCR 20,5 % [19,1-47,0]
RETIC 1,39 % [0,67-1,92]
RETIC# 61,7 10^9/1 [30,4-93,5]
IRF 4,4 % [2,1-13,8]
LFR 95,6 % [87,8-98,6]

Proszę o pomoc w rozszyfrowaniu moich wypocin.
Podaję także wynik TK głowy z końca sierpnia.

Bad. TK mózgowia, warstwy szer.3,75 i 2,5 mm
Nie stwierdzono krwawienia śródczaszkowego. Dwa duże twory cystyczne blisko siebie położone w prawym płacie czołowym i ciemieniowymo wzmacniającej się zewnętrznej strefie z małym obrzękiem w otoczeniu. Obraz TK niejednoznaczny, może odpowiadać nietypowemu obrazowi metastaes, a mniej prawdopodobne zmianie npl pierwotnej lub ropniowi mózgu. Nadciśnienie śródczaszkowe po tej stronie. Układ komorowy nadniatowy nieposzerzony, lekko asymetryczny, nieznacznie przemieszczony na lewą stronę. Zaciśnięte przeszczenie przymózgowe po tej stronie. Okno kostne bez zmian.
Wnioski: zmiany npl przerzutowe prawej półkuli mózgu, mniej prawdopodobne ropnie mózgu. Nadciśnienie śródczaszkowe.

W Klinice zrobiono zdjęcia RTG, pobrano krew. Tatko dostał 10 radioterapii. Po zabiegach kolejna wizyta u lekarza, który ustalił następną wizytę na koniec września. Tatko myślał że dostanie kolejne lampy, ponieważ po nich lepiej się czuł. Troszkę się załamał, gdy dowiedział się że musi tak długo czekać na kolejną wizytę. Na karcie informacyjnej, którą dostaliśmy można przeczytać:
Rozpoznanie: Tumor pulmonis sin. Tu pancost. St. post RT paliat.

Tatko był leczony fotonami X20 MV na obszar guza płuca lewego df 3 Gy/ guz do dawki 30 Gy/guz.

Zastanawiam się co robić dalej, czy ulga którą dawała radioterapia jest długo trwała. Podczas jej trwania znacznie zmniejszyliśmy dawki leków przeciwbólowych.

Muszę przyznać że nie jestem miłośnikiem, ani znawcą poezji. Jednak jeden z wierszy Leopolda Staffa utkwił mi w pamięci.

Po latach

Po długich latach pierwszy raz
Idę jesienną tą aleją.
Jak mija czas, jak mija czas.

Pożółkłe liście lip się chwieją
I drży na ścieżce modry cień.
Z dwu stron dwa rzędy pni czernieją.

Na ławkę, o stuletni pień
Wsparta, rzuciłem nagle okiem...
Tutaj siedzieliśmy w ów dzień...
Przeszedłem mimo szybkim krokiem.

Na mnie największe wrażenie zrobiła by ulotka, na podstawie obrazka, który znajduje się w lewym górnym rogu forum. Podoba mi się także czwarta ulotka( ludzie na schodach). W natłoku codziennych spraw, często nie dostrzegamy cierpienia innych ludzi.
Jestem tutaj nowy, nie bierzcie mojego zdania zbyt serio

Witam. Piszę pierwszy post na tym forum, proszę zatem o wyrozumiałość.
Mój Tatko na pierwsze bóle w barku żalił się w ubiegłym roku. Lekarz rodzinny przepisał leki przeciwbólowe. Po miesiącu wypisał skierowanie kolejno do kardiologa, neurologa i ortopedy.
We wrześniu robił zdjęcia RTG kręgosłupa szyjnego, piersiowego i barku. Dostał skierowanie na rehabilitację barku. Zabiegi nie przynosiły poprawy(masaże, prądy). Bóle nasilały się. Na początku tego roku ponownie robiliśmy zdjęcia RTG. Nadal byliśmy w kropce. Postanowiliśmy udać się na rezonans magnetyczny. Kolejki na ten zabieg były duże, zrobiliśmy zatem badania prywatnie. Oto wynik:
W szycie płuca lewego uwidoczniono rozległą zmianę guzowatą, intensywnie wzmacniającą się po podaniu środka kontrastowego. Guz wielkości około 10,5 X 8,7 cm.
Guz rosnąc ku tyłowi i bokowi nacieka ściany klatki piersiowej oraz żebra.
Rosnąc przyśrodkowo guz wrasta do kanału kręgowego przemieszczając w lewo rdzeń kręgowy.Nacieczone trzony kręgów piersiowych D2,D3 i D4, kanał kręgowy nacieczony na poziomie otworów mk D2-D3 i D3-D4.
W obrębie kanału kręgowego guz na długości około 2,8 cm.
Guz rosnąc ku górze nacieka szczyt płuca i ściany klatki piersiowej, pojedynczy węzeł chłonny podobojczykowy tuż przy zmianie, węzeł wielkości około 1,5cm.

Nie trzeba być chyba specjalistą żeby domyślić się że te wyniki nie są dobre :-(

Znajoma lekarka skierowała nas do onkologa. W klinice zrobiono ponownie zdjęcia RTG.
Niczego więcej się nie dowiedzieliśmy. Mamy ustaloną następną wizytę na wtorek. Nie wiem co będzie dalej, o co pytać lekarza. Tata dostaje środki przeciwbólowe( ketonal, tramal).