1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak pęcherza moczowego - przerzuty do płuc? |
madame_mage
Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 14662
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2011-06-14, 21:40 Temat: Rak pęcherza moczowego - przerzuty do płuc? |
Witam ponownie,
chcialam tylko napisac, ze moja mama jest juz po operacji pluca. Wycieto wszystkie zmiany, wszystkie okazaly sie lagodne, nie majace nic wspolnego z pecherzem jestesmy bardzo szczesliwi, wszyscy odetchnelismy z ulga! Mama dochodzi do siebie po operacji, musi nabrac sil na nastepna, gdyz w polowie lipca czeka ja wyciecie pecherza.
Dziekuje jeszcze raz bardzo, bardzo serdecznie Richelieu, ktory szybko i konkretnie zawsze odpowiadal na posty.
Zycze powodzenia wszystkim innym obecnym na forum, przede wszystkim wiary i sily do walki dla walczacych z rakiem i ich rodzin.
Pozdrawiam serdecznie,
m. |
Temat: Rak pęcherza moczowego - przerzuty do płuc? |
madame_mage
Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 14662
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2011-06-06, 09:23 Temat: Rak pęcherza moczowego - przerzuty do płuc? |
Dziekuje bardzo za szybko odpowiedz! No wlasnie, na razie nie mam mozliwosci spytac sie o to lekarza. Pulmonolog tez nie chce "gdybac". Jutro mama ma operacje na plucach, maja wyciac wszystkie zmiany i poddac histopatologii, wtedy sie okaze czy to przerzuty z pecherza, czy cos innego.
W miedzyczasie musimy wierzyc, ze wszystko bedzie dobrze. Jest ciagle nadzieja, ze rak jest jednak sine signis invasionis i guzki w plucach to cos innego.
Pozdrawiam serdecznie,
M. |
Temat: Rak pęcherza moczowego - przerzuty do płuc? |
madame_mage
Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 14662
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2011-06-06, 08:13 Temat: Prosze o interpretacje wyniku |
Dzien Dobry,
prosze o interpretacje wyniku, nie wiem jak to rozumiec, a na razie nie mam mozliwosci skontaktowania sie z lekarzem.
Rozpoznanie kliniczne: rak pecherza moczowego T2/Nx/Mx
Wyniki badania histopatologicznego: rak pecherza moczowego G2 sine signis invasionis
T2 i sine signis invasionis wykluczaja sie wzajemnie. Czy mam rozumiec, ze lekarz robiacy USG i resekcje guzkow widzial wiecej niz pokazalo badanie histopatologiczne? Wiem, ze wszystkie 4 ogniska zostaly w pelni wyciete i wszystkie wyslane do badania histopat.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2011-06-06, 09:26 ]
Madame, ma Pani już swój wątek, scalam ten post do niego. Ukłony.
|
Temat: Rak pęcherza moczowego - przerzuty do płuc? |
madame_mage
Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 14662
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2011-05-31, 21:45 Temat: Rak pęcherza moczowego - przerzuty do płuc? |
Dziekuje ponownie za szybkie informacje.
Poniewaz odkrylam ta informacje (tj. o rozpoznaniu T2) dopiero po wizycie u lekarza urologa, nie mialam okazji spytac sie o to osobiscie. Jednak z tego co mi mowila mama, wyglada na to, ze lekarz po badaniu USG stwierdzil T2, jednak po resekcji guzkow i histopat. badaniu wyszlo, ze jest bez naciekow.
Jutro jedziemy do szpitala pulmonologicznego, maja tam stwierdzic, czym sa te drobne guzki na plucach, bo od tego zalezy ewentualne wyciecie pecherza. Spytam sie przy okazji o w/w rozbieznosci w rozpoznaniu klinicznym lekarza a badaniu histopat. i napisze na forum. |
Temat: Rak pęcherza moczowego - przerzuty do płuc? |
madame_mage
Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 14662
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2011-05-31, 14:51 Temat: Rak pęcherza moczowego - przerzuty do płuc? |
Dziekuje za szybka odpowiedz.
Jestem zupelnie skolowana, doczytalam sie mianowicie nastepujacych informacji na mamy opisie:
Rozpoznanie kliniczne: rak pecherza moczowego T2NxMx
Wynik histopatologiczny: rak pecherza moczowego G2 sine signis invasionis
Co to oznacza? T2 to rak inwazyjny przeciez, a "sine signis invasionis" oznacza bez oznak inwazji, jak to rozumiec? |
Temat: Rak pęcherza moczowego - przerzuty do płuc? |
madame_mage
Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 14662
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2011-05-31, 07:54 Temat: Rak pęcherza moczowego - przerzuty do płuc? |
Witam ponownie,
mam takie pytanie: czy rak G2 bez naciekania moze dawac przerzuty? Jesli tak, to w jaki sposob? |
Temat: Rak pęcherza moczowego - przerzuty do płuc? |
madame_mage
Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 14662
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2011-05-28, 18:29 Temat: Rak pęcherza moczowego - przerzuty do płuc? |
Dziekuje bardzo za odpowiedz. Zapomnialam napisac o wlewkach, faktycznie podawali je po pierwszych operacjach, ale nie zareagowala na nie. Uscislam, ze operacji miala 12 do tej pory. Pierwszy wykryty guz byl jeden o srednicy niecale 4 cm, wszystkie pozniejsze guzy byly ponizej 1 cm, ale zazwyczacj bylo ich pare za kazdym razem. I tak jak pisalam za kazdym razem miala G1 bez naciekow w opisie. Dlatego tez, gdy moja mama sama probowala sie dopytywac czy juz czas na wyciecie pecherza (rok temu), lekarze sie wstrzymywali z ta opcja. Mowili, ze poki mozna, trzeba wycinac guzki. Ostatnia operacje miala w polowie kwietnia, poprzednia w listopadzie.
Badania moczu zawsze byly dobre, tak samo krwi, markery, cytologia, etc.
Dlatego jestesmy w szoku, ze histopat. z kwietnia to G2 bez naciekow, a majowa tomografia pokazuje, ze moga byc nacieki (chociaz jest to ze znakiem zapytania).
W Pana opracowaniu przeczytalam, ze tomografia moze jednak pokazywac wieksze zaawansowanie guza niz to jest w rzeczywistosci, szczegolnie u osob po licznych resekcjach. Pecherz mojej mamy jest caly w bliznach, zgrubieniach, etc. Druga sprawa, to doczytalam w internecie, ze ogniska drobnoguzkowe czesto wystepuja w plucach u osob z reumatoidalnym zapaleniem stawow, co moja mama ma.
Wciaz wiec mam nadzieje, ze moze te wyniki jakos sie jeszcze wyjasnia na nasza korzysc. Jakos trudno mi uwierzyc, ze w ciagu tak krotkiego czasu nastapilo takie pogorszenie, chyba ze tak jak Pan pisze leczenie bylo zle prowadzone, a to wola o pomste do nieba.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2011-05-29, 10:01 ]
Cytat: | chyba ze tak jak Pan pisze leczenie bylo zle prowadzone |
Napisałem tylko, że jest takie podejrzenie, a nie, że na pewno było źle prowadzone.
|
Temat: Rak pęcherza moczowego - przerzuty do płuc? |
madame_mage
Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 14662
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2011-05-27, 15:49 Temat: Rak pęcherza moczowego - przerzuty do płuc? |
Dziekuje za odpowiedz, Mama juz sie kontaktowala z onkologiem, po wizycie u urologa zobaczymy co dalej. |
Temat: Rak pęcherza moczowego - przerzuty do płuc? |
madame_mage
Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 14662
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2011-05-27, 12:11 Temat: Rak pęcherza moczowego - przerzuty do płuc? |
Witam,
moja Mama od 5 lat choruje na raka pecherza moczowego.
Przeszla juz 14 operacji wycinania/wypalania guzkow.
Byly stale nawroty, jednak za kazdym razem G1 bez naciekania.
Mama leczyla sie w Gliwicach.
W tym roku przeniosla sie do Szczecina (blizej od domu), gdzie stwierdzono, ze po ostatniej operacji w Gliwicach nie oczyszczono pecherza dokladnie.
Lekarz oczyscil pecherz, badanie histopat. wykazalo G2 bez naciekania,
jednak lekarz powiedzial, ze przy tej grupie kwalifikuje sie to do wyciecia pecherza, na co moja mama przystala.
W celu przygotowania sie do operacji zrobila sobie tomograf brzucha i pluc, kolonoskopie, etc.
Okazalo sie, ze w plucach sa nieliczne ogniska drobnoguzkowe, niescharakteryzowane, ale mogace byc ogniskami meta.
Do tego na pecherzu stwierdzono zgrubienie, takze niezidentyfikowane, ale mogace byc z naciekiem.
Wezly chlonne w normie, reszta narzadow tez.
To jest dla nas SZOK.
Jedziemy w poniedzialek do Szczecina do urologa prowadzacego, co dalej.
Mam jednak pytanie: jak to mozliwe, ze po tylu latach intensywnych kontroli, wg. lekarzy w Gliwicach to jest ciagle rak G1 bez naciekania (o wycieciu pecherza w ogole nie chcieli mowic!), w Szczecinie stwierdzili, ze G2.
Lekrz przy cystoskopii stwierdzil, ze wszystko wyczyscil, nie widzial w pecherzu jakiejs tragedii.
A teraz sie okazuje, ze przerzuty juz moga byc.
Markery tez na nic nigdy nie wskazywaly.
Jak mozna sie leczyc, ufac lekarzom, jesli mozna byc doprowadzonym do takiego stanu?!
Moja mama absolutnie wszystkiego pilnowala, stawiala sie na kazda kontrole, przeszla 14 operacji, wlasciwie nigdy nie dawala tym guzom urosnac dobrze, a tu taka wiadomosc? |
|
|