Autor |
Wiadomość |
Temat: rak niedrobnokomórkowy płuca prawego |
magda091274
Odpowiedzi: 46
Wyświetleń: 22873
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-12-05, 17:48 Temat: rak niedrobnokomórkowy płuca prawego |
Dziękuję
[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2016-12-05, 20:16 ]
|
Temat: rak niedrobnokomórkowy płuca prawego |
magda091274
Odpowiedzi: 46
Wyświetleń: 22873
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-12-05, 17:04 Temat: rak niedrobnokomórkowy płuca prawego |
Ostatnie dwa miesiące choroby odarły Tatę z wszelkiej godności, dobrze, że nie był tego świadomy... Ale nam było bardzo trudno na to patrzeć Cieszę się, że ostatnie cztery miesiące życia spędził z nami |
Temat: rak niedrobnokomórkowy płuca prawego |
magda091274
Odpowiedzi: 46
Wyświetleń: 22873
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-12-05, 15:07 Temat: rak niedrobnokomórkowy płuca prawego |
Witam wszystkich serdecznie. Nie miałam wcześniej czasu pisać, bo tyle się działo i musiałam się pozbierać... 11 września, niespełna cztery lata od postawienia diagnozy mój Tato odszedł. Pod koniec lipca Jego stan zaczął się dość szybko pogarszać za sprawą zmian w mózgu, głównie korowego zaniku móżdżku. Najpierw wystąpiły problemy z równowagą, potem z mową, w końcu niemalże z dnia na dzień Tata przestał wstawać, zaczęły się pampersy Było ciężko, bo Tata - wysoki, postawny mężczyzna, stał się zupełnie bezwładny. Mimo specjalistycznego łóżka, które wypożyczyliśmy, nawet w dwie osoby ciężko Go było choćby przewrócić z boku na bok. Ostatnie trzy tygodnie życia Tato przebywał pod doskonałą opieką w Hospicjum w Pucku. Coraz więcej spał, stracił apetyt i właściwie zupełnie przestał mówić. Odszedł spokojnie, we śnie, na szczęście obyło się bez bólu, morfiny. Wszystkim, którzy na tutejszym forum wspierali mnie radą i dobrym słowem, serdecznie dziękuję |
Temat: rak niedrobnokomórkowy płuca prawego |
magda091274
Odpowiedzi: 46
Wyświetleń: 22873
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-07-06, 13:35 Temat: rak niedrobnokomórkowy płuca prawego |
Bardzo Wam dziękuję za słowa otuchy, bardzo się przydadzą.
Tak się zorganizowaliśmy, że Tata ma opiekę całodobową. Właśnie była też pielęgniarka z hospicjum |
Temat: rak niedrobnokomórkowy płuca prawego |
magda091274
Odpowiedzi: 46
Wyświetleń: 22873
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-07-05, 11:36 Temat: rak niedrobnokomórkowy płuca prawego |
No takie już moje życie. Częściej pod wozem niż na. Jak wreszcie poznałam cudownego człowieka, ułożyłam sobie z Nim życie, mimo, że jestem po 40-stce, po 17 latach przerwy urodziłam zdrowiutką córeczkę. I w tym roku znów trach |
Temat: rak niedrobnokomórkowy płuca prawego |
magda091274
Odpowiedzi: 46
Wyświetleń: 22873
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-07-05, 08:31 Temat: rak niedrobnokomórkowy płuca prawego |
Jestem bardzo wdzięczna losowi, że Tata dostał się do programu badawczego. To dało Mu ładnych parę lat życia we względnie dobrej formie. Gdyby nie Tarceva, dawno by już nie żył, bo tradycyjna chemia zupełnie nie pomagała. Wiedziałam, że nie potrwa to wiecznie.
Na szczęście Tata nie ma żadnych bólów. Raczej jesteśmy przygotowani na to, że może zacząć się dusić. Kaszle coraz częściej i zaatakowane są węzły przytchawicze. W razie czego, możemy liczyć na koncentrator tlenu z HD.
Dziękuję za wsparcie. Musiałam się wygadać komuś, kto wie, co to choroba nowotworowa bliskich |
Temat: rak niedrobnokomórkowy płuca prawego |
magda091274
Odpowiedzi: 46
Wyświetleń: 22873
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-07-05, 07:57 Temat: rak niedrobnokomórkowy płuca prawego |
No właśnie niedawno stracił równowagę przy wstawaniu z kanapy i mocno się potłukł Baliśmy się nawet o złamanie kompresyjne kręgosłupa, na szczęście na RTG nic nie wyszło.
Właśnie czekamy na kontakt od lekarza HD, bo po przeprowadzce z Gdańska do nas, musiałam Go przenieść do tutejszej placówki. Do tego mam męża chirurga, który też Tatę dogląda.
Rozmawiamy z Nim trochę jak z dużym dzieckiem. Mamy mnóstwo cierpliwości. Przy Tacie nie pozwalam sobie na chwile słabości, płaczę w samotności. Śmierć Mamy i przeprowadzka do nas uświadomiła mi, jak bliski jest mi Tato. Myśleliśmy, że dłużej z nami pobędzie, miał w planach doglądanie budowy naszego domu. Niestety musiałam się wspomóc antydepresantem, bo było ze mną coraz gorzej, a muszę mieć siłę. Dziękuję Wam bardzo |
Temat: rak niedrobnokomórkowy płuca prawego |
magda091274
Odpowiedzi: 46
Wyświetleń: 22873
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-07-05, 07:22 Temat: rak niedrobnokomórkowy płuca prawego |
Też tak myślę. Tylko nie wiem, jak z Nim rozmawiać... |
Temat: rak niedrobnokomórkowy płuca prawego |
magda091274
Odpowiedzi: 46
Wyświetleń: 22873
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-07-04, 18:59 Temat: rak niedrobnokomórkowy płuca prawego |
Absolutnie jestem świadoma tego, że Tata odchodzi. Po śmierci Mamy, wzięliśmy Go do nas. Strasznie jest patrzeć na takie umieranie, tylko On chyba nie do końca jest świadomy tego, co się dzieje... |
Temat: rak niedrobnokomórkowy płuca prawego |
magda091274
Odpowiedzi: 46
Wyświetleń: 22873
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-07-04, 18:04 Temat: rak niedrobnokomórkowy płuca prawego |
Witam ponownie. Długo się nie odzywałam, bo długo nic się nie działo... Niestety, nic co dobre nie trwa wiecznie. Tarceva, po trzech latach przestała działać, ostatni wynik TK pokazuje rozsiew w całych płucach. Ale nie ze strony płuc dzieje się źle, choć ostatnio Tata coraz częściej kaszle. Niepokoi mnie Jego stan całościowy, szczególnie objawy neurologiczne. To jest przerażające! Tata jest spowolniony, występują ataki padaczki (choć są opanowane lekami), ma problemy z mową, równowagą, pamięcią krótkotrwałą, myli znaczenie słów. To jest straszne:-( Do tego dochodzą objawy niewydolności układu krążenia. Nie da się ukryć - Tata odchodzi Choroba znacznie przyspieszyła w maju, gdy niespodziewanie zmarła moja Mama. Jest ciężko |
Temat: rak niedrobnokomórkowy płuca prawego |
magda091274
Odpowiedzi: 46
Wyświetleń: 22873
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-11-26, 10:55 Temat: choroba zakrzepowa |
Witam serdecznie po dłuższym czasie. Tata od miesiąca jest objęty programem terapii celowanej - przyjmuje Tarcevę. Czuje się nawet nieźle, chociaż ostatnio skutki uboczne leku są bardziej nasilone (ropna wysypka, zmęczenie, przyspieszony oddech, zaparcia).
Moje pytanie dotyczy innej kwestii. Od paru tygodni tacie zaczęła puchnąć prawa noga (ta, która była objęta niedowładem w wyniku przerzutów na mózg). Początkowo opuchlizna utrzymywała się tylko w obrębie kostki, później objęła całą nogę. Noga nie bolała, nie była zaczerwieniona ani ciepła w dotyku. W zeszłym tygodniu wykonało zostane badanie USG z dopplerem, które wykazało zakrzepową chorobę żył głębokich. Skrzepliny stwierdzono pod kolanem, zajęte są także żyły udowe! (skrzepliny w okolicach pachwiny). W ostatnim badaniu czynnika krzepliwości D-dimer był na poziomie 29220,16 H ug/L FEU!!! Tata przyjmuje zastrzyki Clexane w dawce 2x60 mg/dzień i zgodnie z zaleceniem lekarskim ma leżeć z uniesioną nogą. Czy takie zalecenia wystarczą? Znalazłam informację, że sama choroba nowotworowa (u taty gruczolako-rak) powoduje takie podwyższenie czynnika krzepliwości. Jak poważna jest sytuacja? |
Temat: rak niedrobnokomórkowy płuca prawego |
magda091274
Odpowiedzi: 46
Wyświetleń: 22873
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-09-26, 17:09 Temat: rak niedrobnokomórkowy płuca prawego |
Cytat: | Biorąc pod uwagę zmiany obecne w płacie potylicznym, odpowiadającym za widzenie, może to być wynik przerzutów. |
Lekarz powiedział przed chwilą tacie, że tę dolegliwość powoduje przerzut.
Mam jeszcze jeden problem. Tata ma zostać włączony do programu terapii celowanej. Nie znam jeszcze szczegółów. Wiem tylko, że stwierdzono mutację genową. Czego możemy się spodziewać po tej terapii w tak zaawansowanym stadium choroby? Tata bardzo się uchwycił myśli, że będzie leczony i Jego stan się poprawi. Ja mam mieszane uczucia. Czytałam trochę o tej terapii. Wprawdzie przedłuża życie o 2 m-ce (każdy dzień na wagę złota!), ale na tym etapie choroby nie leczy i może powodować poważne skutki uboczne. Nie chcę, żeby tata cierpiał.
Dziękuję wszystkim za słowa wsparcia i informacje. |
Temat: rak niedrobnokomórkowy płuca prawego |
magda091274
Odpowiedzi: 46
Wyświetleń: 22873
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-09-26, 12:52 Temat: rak niedrobnokomórkowy płuca prawego |
Dziękuję za odpowiedź.
Jest tak, jak myślałam
Tata jest już zgłoszony do opieki hospicyjnej. Ja rozmawiałam ostatnio z psychologiem hospicyjnym. Bardzo pomogła mi ta rozmowa.
Jutro tata wychodzi ze szpitala i prawdę mówiąc, bardzo się tego boję. Najgorsze, że nie mieszkam z rodzicami, więc na co dzień ciężar opieki będzie spoczywać na mamie. Ja mieszkam o godzinę drogi od Nich. Staram się w miarę możliwości jak najwięcej czasu poświęcać tacie.
Dziękuję za słowa otuchy. Bardzo się przydadzą |
Temat: rak niedrobnokomórkowy płuca prawego |
magda091274
Odpowiedzi: 46
Wyświetleń: 22873
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-09-26, 08:01 Temat: przerzuty do mózgu |
Witam ponownie
Tata w czerwcu skończył cykl chemii.
W opisie TK:" w odniesieniu do badania poprzedniego cechy stabilizacji. Nieznamienne powiększenie się części zmian drobnoguzkowych w płucu prawym".
Pani doktor zaleciła 3-miesięczną przerwę w chemioterapii. W czasie niedawnej rozmowy z lekarką, powiedziała mi, że organizm taty słabo reaguje na chemię.
Tata trochę narzekał na słabe nogi "jak z waty" i mrowienie w podudziach. Wszystko bylo wzglednie dobrze do końca sierpnia. W czasie urlopu tacie zakręciło się w glowie i uderzył barkiem o metalową drabinę. Nabawił się kontuzji barku, prawa ręka zrobiła się bezwładna. W tym samym czasie pojawiły się problemy z chodzeniem (pociąganie nogami). Tata trafił do ortopedy, następnie do neurologa, który zlecił MRI mózgowia.
Wynik z dnia 06.09.2013 był dla mnie szokiem:
MRI OUN:
W obu półkulach mózgowia nadnamiotowo widocznych jest kilka zmian ogniskowych ulegających niejednorodnemu, obrączkowatemu wzmocnieniu po podaniu kontrastu, największe zmiany zlokalizowane są:
- w płacie czołowym lewym śr. 18 mm
- w płacie ciemieniowym lewym 18x22 mm
- w płacie potylicznym prawym 14x16 mm, pozostałe zmiany mniejsze.
Wokół większych zmian cechy nasilonego palczastego obrzęku - obraz MRI przemawia za zmianami wtórnymi w przebiegu procesu zasadniczego.
Pojedyncza drobna zmiana o podobnym charakterze widoczna jest podnamiotowo w lewej półkuli móżdżku śr. 4 mm.
Tata dostał dexamethason i skierowanie na radioterapię na oddziale (10 naświetlań). Nastąpiła poprawa. Tata chodzi bez pomocy, ręka jest prawie sprawna. Jednak po ósmym naświetleniu wystąpiło trzykrotne, kilkuminutowe drżenie prawej ręki. Potem ręka zrobiła się słabsza (słabe napięcie mięśniowe). Tata dostał kroplówkę z mannitolu, po której nastąpiła poprawa.
Jak poważna jest sytuacja? Na co muszę być przygotowana?
Czy tata otrzymuje naświetlanie paliatywne, czy nadal jest leczony? Jestem przerażona postępem choroby. Dziewięć miesięcy od zdjagnozowania nowotworu płuca przerzuty do mózgu
[ Dodano: 2013-09-26, 13:33 ]
Dziś rano tata miał zaburzenia wzroku (określił to jako migające światło przed oczami). Lekarz zaordynował zmianę sposobu podawania sterydów z tabletek na kroplówkę.
Czy te ostatnie objawy to skutki uboczne naświetlań, czy dają znać o sobie zmiany w mózgu?
Tata jest przerażony, ja też. Czuję się taka bezsilna |
Temat: rak niedrobnokomórkowy płuca prawego |
magda091274
Odpowiedzi: 46
Wyświetleń: 22873
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-02-18, 10:15 Temat: rak niedrobnokomórkowy płuca prawego |
Witaj
Serdecznie dziękuję za obszerną odpowiedź.
Najwyraźniej pani doktor prowadząca mojego tatę przyjęła właśnie taką taktykę: TK po trzech cyklach chemii i zależnie od wyniku - możliwe naświetlania.
Tata w piątek mial drugą chemię. Czuje się naprawdę dobrze. Jedynie w dniu zabiegu ma metaliczny posmak w ustach, czuje lekkie osłabienie i suchość śluzówek. Na następny dzień jest już pełen sił i energii.
Po drugiej chemii przestał pokasływać. Najwyraźniej to, co przypisywaliśmy zaostrzonej alergii było jednak objawem nowotworu.Gdybyśmy wiedzieli...
Jedyne co mu doskwiera, to niewielkie zaparcia, ale z tym pani doktor już sobie poradziła.
Teraz tygodniowa przerwa w chemioterapii. Organizm będzie mieć czas, by się zregenerować (po pierwszej chemii lekko pogorszyły się wyniki krwi).
pozdrawiam serdecznie |
|