1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Nowotwór płuc |
marysiax
Odpowiedzi: 57
Wyświetleń: 24136
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-09-03, 20:33 Temat: Nowotwór płuc |
Dzisiaj mój Ukochany Tata odszedł do Pana Boga w chwili, kiedy za oknem kościelne dzwony wzywały na pierwszosobotnią Mszę św. |
Temat: Nowotwór płuc |
marysiax
Odpowiedzi: 57
Wyświetleń: 24136
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-08-30, 21:52 Temat: Nowotwór płuc |
Justynko, w początkąch choroby mojego taty, gdy czytałam Wasze opowieści to myślałam, że nasz przypadek nie będzie aż tak tragiczny
a mnie kończy się urlop i już nie będę mogła całych dni spędzać w szpitalu
moja mama spędza tam wszystkie noce od ponad tygodnia
tata nam wcześniej powiedział, że dzięki temu, że przy nim jesteśmy czuje się o połowę zdrowszy
[ Dodano: 2011-08-30, 23:05 ]
niki, nie jeden raz słyszałam ogłoszenia o zamówionych mszach św. o tzw wypełnienie się Woli Bożej, kiedy ukochanej osobie chce sie ulżyć w beznadziejnym cierpieniu
15 lat temu tak zrobiła moje koleżanka. Jej tata miał raka kości, na to nawet morfina nie pomaga. Zamówiła taką mszę i wyobraź sobie, że od razu po mszy pojechała do taty do szpitala - 60 km od domu. Gdy dojechali, tata jeszcze 10 -15 minut żył. Zasnął w jej objęciach, trzymała go tak długo, aż zrobił się zimny. Tak jest miłość córek do swoich ojców
Ja zdam się na Boga i lekarzy i każdą chwilę poza pracą będę spędzać z nim w szpitalu
niki, jeśli Twój tata cierpi - domagaj się od lekarzy uśmierzania bólu
ja myślę, że mój już tak nie będzie cierpiał, bo może brać morfinę wtedy, gdy ból się pojawi, nie czekając 4 godzin |
Temat: Nowotwór płuc |
marysiax
Odpowiedzi: 57
Wyświetleń: 24136
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-08-30, 21:43 Temat: Nowotwór płuc |
niki, dziękuję
oby Wasz przypadek był szczęśliwszy
mój tata ma prawie 80 lat, ale kocha się tak samo 80 jak i 50 letniego tatę |
Temat: Nowotwór płuc |
marysiax
Odpowiedzi: 57
Wyświetleń: 24136
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-08-30, 21:36 Temat: Nowotwór płuc |
Bardzo źle, właśnie wróciłam ze szpitala i weszłam na forum
dziś już nie potrafiłam powstrzymać łez przy tacie, ale on tego nie zauważył
jego życie upływa od zastrzyka do zastrzyka, ma plastry 100 Durogesic i dostaje morfinę
5 jednostek co 4 godziny. Ale ból nie czeka 4 godziny. Dziś lekarz prowadzący zlecił, że jeśli potrzeba to morfinę dawać częściej
tata całe dnie jest półprzytomny, nic go nie interesuje, prawie nie je - wmuszam w niego parę łyżek zupy mlecznej i parę łyków wody
dostawał dużo płynów w kroplówce, organizm zatrzymuje wodę, porobiły się obrzęki nóg, rąk, twarzy a nawet powiek, tak jakby ktoś płyn wstrzyknął w powieki
po odstawieniu tej dużej ilości płynów obrzęki nieco zeszły, ale on nadal nie chce pić, pogorszyły się wyniki i znów od 2 dni te kroplówki ...... glukoza z potasem
i to takie zaklęte koło
tatę strasznie boli brzuch i lekarze nie wiedzą dlaczego - podejrzewają, że płyn w opłucnej uciska na wątrobę
teraz piszę, ryczę jak bóbr i już za tata tęsknię
jestem rozdarta, bo gdy patrze na jego cierpienie to proszę Boga, aby pozwolił mu już zasnąć, potem mam wyrzuty sumienia, potem strasznie tęsknię gdy wracam do domu i mam pod powiekami jego obraz
Goniu, moja wiara chyba jest za mała |
Temat: Nowotwór płuc |
marysiax
Odpowiedzi: 57
Wyświetleń: 24136
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-08-20, 22:28 Temat: Nowotwór płuc |
właśnie wróciłam ze szpitala, tata jest bardzo slaby, z dnia na dzień coraz słabszy, ginie w oczach
stracił wszelką nadzieję, a ja jestem w wielkiej rozpaczy, bo tez widzę, że nadziei nie ma
zresztą, od początku wiedziałam, że nadziei nie ma, ale wierzyłam, że łatwiej da się opanować ból i duszności
rozmawiałam z lekarzem: odbarczanie powinien robić neurochirurg, który zapobiegnie napływowi płynu na nowo; w warunkach normalnego szpitala lekarz nie radzi,
mój kochany tata walczy o oddech, mnie serce krwawi, przychyliłabym mu nieba
od dziś zaczynam się modlić, aby spokojnie zasnął, właśnie zasnął
wizja duszenia się jest dla mnie nie do przeżycia
tata ma 80 lat, prawie, bo chyba 80 urodzin nie dożyje |
Temat: Nowotwór płuc |
marysiax
Odpowiedzi: 57
Wyświetleń: 24136
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-08-20, 14:39 Temat: Nowotwór płuc |
Boże...... jaką ja mam decyzję podjąć ?!
Tata całkowicie zdał się na mnie, a ja co?
A czy odbarczanie nie jest uzależnione od ogólnej kondycji ogólnej chorego?
Mój tata jest już taki słabiutki ........ |
Temat: Nowotwór płuc |
marysiax
Odpowiedzi: 57
Wyświetleń: 24136
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-08-20, 11:08 Temat: Nowotwór płuc |
tak też lekarz mówi, że to nie ma większego sensu
w zwykłym powiatowym szpitalu trafiliśmy na wspaniałego młodego internistę, który ma czas i dla pacjenta i dla jego rodziny - sam do nas podchodzi porozmawiać jak widzi, że gdzieś na korytarzu jesteśmy, i do taty często zachodzi, przez co tata czuje, że ktoś jest, kto mu w jakiś sposób ulży w cierpieniu
Goniu, czytałam Waszą historię i podziwiam Wasza walkę i wzajemną miłość
Moja przyszła synowa ma na imię Małgorzata i syn nazywa ją właśnie Gonia |
Temat: Nowotwór płuc |
marysiax
Odpowiedzi: 57
Wyświetleń: 24136
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-08-20, 06:11 Temat: Nowotwór płuc |
tata jest w szpitalu, ma duże boleści
po badaniach lekarz powiedział, że płynu w opłucnej jest bardzo dużo, uciska na serce - wręcz nieco serce przesunęło się, uciska na wątrobę - to najbardziej boli
tata nie skarży się na ból w klatce piersiowej lecz właśnie w jamie brzusznej
lekarz mówi, że nie ma sensu odbarczać, bo płyn za chwilę napłynie
tata cierpi, dostaje morfinę, ginie w oczach
niestety dziś sobota - myślę, że w poniedziałek poproszę lekarzy o odbarczenie, dobry i 1 dzień ulgi
powiedzcie, proszę, czy Waszym Bliskim przynosiło ulgę odbarczenie płynu? Czy to bolesny zabieg?
czekam z wiarą, że ktoś się odezwie |
Temat: Nowotwór płuc |
marysiax
Odpowiedzi: 57
Wyświetleń: 24136
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-08-16, 15:21 Temat: Nowotwór płuc |
Kochane dziewczyny, dziękuję za każde słowo i gest wsparcia
byłam u taty
jest słaby, dostaje tlen
z trudnością przeszedł do łazienki
ale najważniejsze jest to, że jest pod opieką szpitala, życzliwego lekarza i pielęgniarek
i ma nasze wsparcie i miłość
tata uregulował swoje potrzeby duchowe związane z kościołem i z tego jest zadowolony, powtarzał to kilkakrotnie |
Temat: Nowotwór płuc |
marysiax
Odpowiedzi: 57
Wyświetleń: 24136
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-08-16, 08:44 Temat: Nowotwór płuc |
wczoraj pogotowie zabrało mojego tatę do szpitala
jest słaby i załamany
myślę, że gdyby nie lekarz z pogotowia, już bym nie miała tatay
dostał kroplówki i tlen
zaraz znów do niego jadę |
Temat: Nowotwór płuc |
marysiax
Odpowiedzi: 57
Wyświetleń: 24136
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-08-14, 11:21 Temat: Nowotwór płuc |
dziękuję Ci, niki
poczułam się bardzo opuszczona w tej walce - mam być i lekarzem i pielęgniarką
zostało mi jeszcze miasto wojewódzkie oddalone o 65 km od domu taty, za Twoją radą spróbuję i tam, choć w razie czego na szybką pomoc nie można będzie liczyć z racji odległości
czuję się źle, czuję taki fizyczny długotrwały niepokój koło serca i ucisk - zastanawiam się, czy nie powinnam brać jakiegoś lekkiego leku na uspokojenie |
Temat: Nowotwór płuc |
marysiax
Odpowiedzi: 57
Wyświetleń: 24136
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-08-11, 17:12 Temat: Nowotwór płuc |
dziękuję DSS
chcę jutro zawieźć tatę do szpitala rejonowego na echo serca pod kątem możliwości wystąpienia tamponady i rtg
załączam badania ekg z 5 sierpnia
Rytm komór: 100 BPM
Czas PR: 0 ms
Czas QRS: 110 ms
QT/QTc: 316/373 ms
Osie P-R-T : 999 – 32 108
Śr. RR: 599 ms
QTcB: 408 ms
QTcF: 374 ms
Częstoskurcz nadkomorowy
Patologiczny lewogram ( ś QRS < - 30)
Mała amplituda odprowadzeń kończynowych ( QRS < 0.5 MV) w odprowadzeniach kończynowych
Zawał przegrody ( 40+ MS Q W V!/V2 ), prawdopodobnie przebyty
Minimalne obniżenie ST (0.025+ MV obniżenie ST)
Nieprawidłowe EKG
Nie wiem na co jest bardziej chory mój kochany, biedny tata: na raka czy na serce?
Co można zrobić z tym płynem? Drenaż płynu? Czy to mój tata przeżyje?
Jaka kolejność działań mam podjąć: zawieźć do szpitala i szukać hospicjum?
[ Dodano: 2011-08-12, 15:11 ]
dziś miałam straszne przedpołudnie
pół nocy nie mogłam spać próbując podjąć decyzję co dalej z tym płynem w worku osierdziowym, kto to zrobi, dokąd mamy się udać .......
a dzień przyniósł swoje rozwiązania
Zadzwoniłam do kardiologa, który tatę leczył, aby pokierował nami; powiedział, że nic się właściwie już nie da zrobić, oni zabiegu nakłucia worka jeszcze nie robili, ale wskazał mi 3 odległe miasta w województwie, gdzie mogliby zrobić, ale zastrzegł, że płyn do worka może napłynąć znów za dzień, i napłynie. Wobec tego wyjaśniłam tacie jaka jest sytuacja i niech podejmie decyzję. Tata powiedział, że wszystko mu jedno czy pożyje tydzień dłużej, czy krócej i żeby nie męczyć go już żadnymi wyjazdami bo nie ma siły. Jaki czas jeszcze Pan Bóg da - tyle będzie.
Zawiozłyśmy go z mamą do kościoła, do umówionego wczoraj księdza, tata wyspowiadał się, przyjął oleje - sakrament namaszczenia chorych, komunię i wrócił do domu. Prosił mnie tylko o załatwienie tlenu.
Pojechałam do hospicjum domowego do miasta odległego o 40 km. Lekarz nawet nie chciał ze mną rozmawiać, ale kiedy się rozpłakałam - poprosił do gabinetu. Z NFZ ma umowę jedynie na 11 pacjentów bo NFZ nie dał więcej. Zatem ma tylko 1 karetkę, 1 pielęgniarkę i jest 2 lekarzy na zmianę. Swoją opieką objęli nie 11 a 21 pacjentów. Nikt im nie daje pieniędzy na tą nadwyżkę. Nawet gdyby przyjął tatę jako 22, to i tak nie byliby w stanie sprostać czasowo.
Koncentratora tlenu nie mają. Dał mi telefon do firmy, która wypożycza za odpłatnością rzędu 200 zł miesięcznie, jedynie trzeba od lekarza rodzinnego zaświadczenie, że pacjent wymaga tlenoterapii w warunkach domowych.
Doradził, aby też kupić mały wiatraczek, który skierowany na nos i usta ułatwia oddychanie. Kupiłam, może troszkę za duży, ale taki był najmniejszy w sklepie. Jeszcze kupię mniejszy.
To tyle. Dodam, że mój tata nie cierpi, jest w sumie w niezłej kondycji fizycznej. Te trudności z oddychaniem i męczenie się wynikają z tamponady. Do tego, jak pisałam wcześnie tatowi powiększa się brzuch. To też, wg mnie z tamponady – bo oprócz objawów, które wymieniłam jest też powiększenie się wątroby, bo jest blokowany odpływ z żyły głównej dolnej.
Mój kochany tato jest taki silny. Całe swe życie bardzo ciężko pracował, cieszy się szacunkiem wśród lokalnej społeczności.
A ja – już mi łez brakuje i głowa boli nie do zniesienia. Nienawidzę NFZ ! |
Temat: Nowotwór płuc |
marysiax
Odpowiedzi: 57
Wyświetleń: 24136
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-08-11, 13:47 Temat: Nowotwór płuc |
Dziękuję, wklejam zatem tutaj wyniki TK
Wykonano 14.07. 2011
CT klp. Badanie klatki piersiowej wykonano w warstwach 2.5 i 5 mm przed i po podaniu środka cieniującego. U podstawy płata górnego płuca prawego od przodu duże zmiana guzowata tkankowa o wymiarach 6 x 7 cm o gęstości około 40 jH w badaniu przeglądowym, po kontraście gęstość wzrasta do 64 jH. Zmiana ta przylega do osierdzia, do prawej gałęzi tętnicy płucnej i łączy się z wnęka prawą. W worku osierdziowym obecność płynu do szerokości do 27 mm. W miąższu obu płuc dość liczne, miękkie zmiany guzkowe o śr 3 do 8 mm o charakterze zmian meta. W obrębie śródpiersia powiększone węzły chłonne: w śródpiersiu przednim, przyaortalne, przytchawicze, okienka aortalno-płucnego. Katowa ilość płynu w prawej jamie opłucnowej,. Obraz TK przemawia za procesem rozrostowym, guzem płuca z przerzutami do miąższu płucnego, do węzłów chłonnych, z naciekiem osierdzia.
Wynik badania histopatologicznego (19 – 28. 07. 2011)
Opis materiału: Węzeł chłonny nadobojczykowy – strona lewa
Adenocarcinoma tabulare et papillare muciparum (GII) metestaticum
[ Dodano: 2011-08-11, 14:52 ]
i co mnie przeraża to fakt tak wielkiej ilości płynu w worku osierdziowym
wczoraj, w wątku jusi przeczytałam, że max dopuszczalna to 6 mm
dlaczego, mimo, że to badanie robiliśmy w renomowanym szpitalu w mieście wojewódzkim, nikt nie powiedział jakie to niebezpieczeństwo, nic nie zrobił tylko spokojnie dał wypis do domu :( |
Temat: Nowotwór płuc |
marysiax
Odpowiedzi: 57
Wyświetleń: 24136
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-08-11, 12:27 Temat: Nowotwór płuc |
kochani forumowicze
chciałabym wpisać wynik TK mojego taty, ale nie wiem, czy pisać tutaj, czy założyć nowy wątek po to, aby tytuł zachęcił lekarzy do zajrzenia i zinterpretowania |
Temat: Nowotwór płuc |
marysiax
Odpowiedzi: 57
Wyświetleń: 24136
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-08-10, 11:37 Temat: Nowotwór płuc |
Ja mam nadzieję, że jeszcze dużo czasu przed nami, bo diagnozę postawiono dopiero miesiąc tamu. Ale objawy były już pół roku wcześniej, lecz żaden lekarz nie rozpoznał z jakiego powodu. Tata jest w niezłej kondycji fizycznej i psychicznej.
Chcę trzymać rękę na pulsie, aby nie rozłożyć rak w chwili nagłej potrzeby.
Muszę poszukać lekarza jak mi radzicie, bo we wsi, w której tata mieszka lekarz rodzinny jest (nie kłamię) od wypisywania recept i skierowań. Nie wyobrażam sobie, aby poradził sobie w jakichś ekstremalnych sytuacjach.
Dziękuję Wam, że jesteście i pomagacie.
Do niedawna byłam aktywnym uczestnikiem swojego zawodowego forum. Teraz zeszło na drugi plan. Tu przychodzę po najważniejszą pomoc.
Mój tata ma 80 lat, ale jak powiedział, nie ma wieku, że człowiek powie "już mi
wystarczy". |
|
|