1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak sutka uogólniony |
marzena66
Odpowiedzi: 31
Wyświetleń: 10717
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2016-04-28, 15:23 Temat: Rak sutka uogólniony |
Kasza,
Różnie ludzie reagują na chorobę, jedni się załamują, inni walczą a inni wypierają ze swojego umysłu, traktują jako chwilowy stan chorobowy, z którego kiedyś wyjdą. Trudno ocenić jak mama do tego podchodzi to możesz zrobić Ty sama, bo Ją znasz najlepiej.
Przerzuty w głowie mogą dawać jak najbardziej dziwne zachowanie od normalnego przez jakieś skołowacenie, dziwne zachowanie po agresję, więc też musicie mieć to na uwadze.
Na pewno pacjent czuje się najlepiej w domu, wśród swoich sprzętów i znanych kątów. Mama jeszcze ma chwile "normalne" więc widzi co się dzieje wokół Niej, widzi śmierć i może zacząć kojarzyć hospicjum z tym najgorszym.
Jeśli mama chce do domu, to ja bym zabrała ale to Wasza decyzja i Wasze rozważania czy podołacie obowiązkom.
Co do powiedzenia mamie prawdy to ja jestem zawsze za prawdą, każdy chce wiedzieć co się stanie żeby jakoś zaplanować swój czas. Jeśli uważacie, że mama prawdzie nie podoła można powiedzieć, że póki nie nabierze sił, trochę się nie wzmocni to nie ma możliwości dalszego leczenia np. podania chemii, bo to Jej zaszkodzi a nie pomoże.
Wiesz, że to będzie kłamstwo, ale jeśli uważasz, że mamę to podbuduje to możesz tak lub w sposób podobny przedstawić mamie taki plan.
Pozdrawiam ciepło. |
Temat: Rak sutka uogólniony |
marzena66
Odpowiedzi: 31
Wyświetleń: 10717
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2016-04-23, 13:52 Temat: Rak sutka uogólniony |
Kasza napisał/a: | przeraża bardziej kwestia obiawów na które w danym momencie nie bedziemy mogli zaradzić z powodu najzwyklejszej niewiedzy, nie mam doświadczenia medycznego. |
Większość z nas przebywających tutaj na forum nie miała doświadczenia medycznego, dlatego między innymi tutaj zawitaliśmy, żeby być w pewnym stopniu przygotowanym na różne sytuacje. Osoby z forum z doświadczenia własnego podpowiedzą dużo.
Bardzo dużą rolę odgrywa hospicjum, nauczą, podszkolą, pokażą co i jak robić, tylko należy pytać. Jak nie mogą przyjechać od razu dadzą jakieś wskazówki przez telefon.
Oczywiście, że strach jest zawsze, bo boimy się tego najgorszego, boimy się, że w porę nie zareagujemy ale są rzeczy na które nie mamy wpływu mimo naszych najszerszych chęci i ogromnej opieki.
pozdrawiam i sił życzę. |
Temat: Rak sutka uogólniony |
marzena66
Odpowiedzi: 31
Wyświetleń: 10717
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2016-04-08, 17:15 Temat: Rak sutka uogólniony |
Kasza,
Na pewno jakiś Moderator się odezwie, cierpliwości.
Według mojej skromnej wiedzy to stan mamy jest bardzo poważny, rak jest rozsiany po organizmie.
Nie wiem czy płyn w osierdziu wpływa na splątanie, zawsze myślałam, że prędzej na kłopot z oddychaniem, męczenie się szybkie, ale może się mylę. Uważam jednak, że takie mylenie faktów, splątanie jest wynikiem przerzutów w głowie.
Co do chemii, to jak podadzą to będzie to chemia paliatywna ale lekarze może w pierwszej kolejności postanowili zająć się sercem, zapanować nad przerzutami w głowie, chodzi o obrzęk mózgu, skołowacenie i stąd w pierwszej kolejności podjęli decyzję o radioterapii.
Zapytaj wprost lekarza co z chemią, czy będzie mamie podawana, czy też stan mamy jest na tyle poważny, że lepiej nie męczyć już Jej dodatkowymi skutkami ubocznymi bo i tak chemia niewiele będzie w stanie pomóc. Najlepiej od lekarza trzeba wyciągać takie informacje.
Pozdrawiam |
|
|