1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak pęcherza u mojej mamy |
marzena66
Odpowiedzi: 83
Wyświetleń: 25729
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2017-11-13, 13:27 Temat: Rak pęcherza u mojej mamy |
EwaEwa,
Przyjmij wyrazy współczucia, bardzo mi przykro
Choć wiemy, że takie jest życie, że kiedyś tych rodziców stracimy to nigdy na to nie jest odpowiednia pora i ciężko z tym faktem jest się pogodzić.
Teraz Ci źle i będzie Ci źle jeszcze trochę tego czasu ale kiedyś nadejdzie moment, że poczujesz się lepiej, uśmiechniesz do wspomnień. Póki mamę/rodziców będziesz nosić w sercu i wspomnieniach Oni zawsze będą z Tobą, już nie fizycznie ale będą.
|
Temat: Rak pęcherza u mojej mamy |
marzena66
Odpowiedzi: 83
Wyświetleń: 25729
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2017-11-10, 09:42 Temat: Rak pęcherza u mojej mamy |
Ewuniu co Ci mogę napisać, zapewne nic dobrego, może się to wszystko źle skończyć w każdej chwili, trzeba się do tego przygotować, obym się myliła.
Hemoglobina bardzo niziutko, wymaga toczenia i mama je dostała ale czy to mamę dźwignie, może nie, może za chwilę znowu spadać a w nieskończoność nie robi się toczenia jak i nie robi się pacjentowi, który nie rokuje, bardzo mi przykro, że to piszę. Oczywiście chorobo swoje robi ale i krwawienia, które mama ma powodują spadki hemoglobiny. Nie wiem, może leki przeciwkrwotoczne zatrzymają krwawienie, toczenie podniesie wartości ale to tylko może.
Ewuniu myślę, że czas abyś z mamą była.
Trzymaj się i przytulam mocno |
Temat: Rak pęcherza u mojej mamy |
marzena66
Odpowiedzi: 83
Wyświetleń: 25729
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2017-11-07, 12:37 Temat: Rak pęcherza u mojej mamy |
EwaEwa napisał/a: | Wiem, że nikt nie poda dokładnej daty, ale czy to są godziny, dni, czy tygodnie? |
Ewuniu, nie poda nikt niestety bo skąd my to możemy wiedzieć, nikt tego nie wie raczej tygodnie ale czy więcej ich czy mniej nie wiem, bardziej mogę tylko gdybać, że po tym co opisałaś to raczej mniej niż więcej, mogę się oczywiście mylić z oceną.
EwaEwa napisał/a: | Teraz boję się, że to wszystko może posypać |
Spokojnie, jakby to miało się stać z dnia na dzień to na to nie masz wpływu, w każdej chwili może nastąpić i nagłe zatrzymanie krążenia i nawet będąc blisko się nie zdąży. Jeśli będzie mama czy ktoś blisko mamy informował Ciebie, że dochodzą nowe niepokojące objawy to pojedziesz. Nie rób sobie wyrzutów sumienia bo nie zawsze możemy i będzie to tylko źle działało na Twoją psychikę.
pozdrawiam |
Temat: Rak pęcherza u mojej mamy |
marzena66
Odpowiedzi: 83
Wyświetleń: 25729
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2017-11-06, 21:17 Temat: Rak pęcherza u mojej mamy |
EwaEwa,
Źle to już wygląda, mamy wyniki słabe, wątroba już pomału odmawia posłuszeństwa, żółtaczka od tego świąd skóry, senność, obrzęki. Leczenie już zastało zakończone i teraz pomoc hospicjum jest wręcz konieczna bo będzie już coraz gorzej. Mama nie może jeść bo nie daje rady. Bardzo wysoki LDH, enzym, który występuje we wszystkich komórkach krwi, też świadczy między innymi, że z wątrobą nie jest najlepiej.
Ewo już nie zmuszajcie mamy do niczego, nawet do jedzenia, ile chce niech je. Przykro mi ale idzie to już w złym kierunku.
Dużo sił Ci życzę |
Temat: Rak pęcherza u mojej mamy |
marzena66
Odpowiedzi: 83
Wyświetleń: 25729
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2017-10-24, 21:31 Temat: Rak pęcherza u mojej mamy |
EwaEwa,
Wszystko poszłoby sprawnie i te trzy cykle szybko by przeleciały ale odroczenia chemii wszystko niestety przedłuża. Nie jesteście wyjątkiem, wiele osób musi mieć odroczony wlew bo albo wyniki nieprawidłowe albo stan pacjenta zbyt słaby. Nikt nie poda chemii, jeśli pacjent nie jest w dobrym stanie (bez względu na to jak to dziwnie brzmi przy tej chorobie).
Trzymaj się Ewuniu, z taką córką mama czuje się bezpieczna. |
Temat: Rak pęcherza u mojej mamy |
marzena66
Odpowiedzi: 83
Wyświetleń: 25729
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2017-10-24, 17:53 Temat: Rak pęcherza u mojej mamy |
EwaEwa napisał/a: | Z tymi płucami, to do końca sama nie rozumiem, bo lekarze mówią, że płuca czyste, a jednocześnie wpisują podejrzenie zmian w płucach. |
Zanim wstawiłaś wynik już przeleciałam Twój wątek i rzeczywiście jest guzek w płucach, który sugeruje meta, dziwne, że mając taki opis żaden lekarz nie dał na TK płuc, bo tutaj mamy tylko mały fragment, który został złapany.
Badanie RTG jest badaniem niedokładnym, guzek w płucach jest mały i ma prawo w badaniu RTG być niewidocznym. Niestety ale wydaje się prawdopodobne, że w płucach ten przerzut rzeczywiście jest.
EwaEwa,
badania jak pacjent przyjmuje chemię robi się po 3 cyklach, wcześniej nie wykonuje się badań kontrolnych bo to nic nie wniesie nowego i nie będzie można stwierdzić czy chemia w jakiś sposób pomaga. Lekarz ma rację, trzeba odczekać i dać chemioterapii zadziałać.
EwaEwa napisał/a: | A ja chciałam się upewnić, żeby nie okazało się, że ta paliatywna chemia nie przynosi żadnych korzyści i w wątrobie zmiany się namnażają lub powiększają.
|
Dopiero po 3 cyklu zrobią badania obrazowe i dopiero będzie można rozmawiać o remisji/stabilizacji czy progresji.
pozdrawiam |
Temat: Rak pęcherza u mojej mamy |
marzena66
Odpowiedzi: 83
Wyświetleń: 25729
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2017-10-24, 15:42 Temat: Rak pęcherza u mojej mamy |
EwaEwa,
Płuca czyste, nic tu złego nie ma a dlaczego u Was wszędzie na wynikach jest podejrzenie przerzutów do płuc?, zostało to potwierdzone, że są tam przerzuty?
Trzeba przeleczyć mamę antybiotykiem bo jest jakiś stan zapalny pęcherza, złe wyniki z moczu ale to już wiecie od lekarza.
pozdrawiam |
Temat: Rak pęcherza u mojej mamy |
marzena66
Odpowiedzi: 83
Wyświetleń: 25729
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2017-10-22, 20:54 Temat: Rak pęcherza u mojej mamy |
EwaEwa napisał/a: | Ja boję się, że mama potraktuje to jako taki wyraźny sygnał, że rozpoczęła drogę bez odwrotu. |
Może tak być, zwłaszcza, że macie już doświadczenie w tym temacie. Nie wiem czy lekarz powie wszystko przy mamie i bezpośrednio do Niej, że koniec leczenia i tylko HD, czy tą informację przekaże Tobie, nie wiem na ile mama wie o swoim stanie. Zawsze można lekko skłamać albo nie powiedzieć do końca prawdy, lepiej tak brzmi. Możesz powiedzieć mamie, że opiekę z Hospicjum załatwicie po to, żeby nie było takich powtórek z SOR- ami, że musiałyście jeździć a oni i tak nie chcieli pomóc, że tylko niepotrzebnie narażacie mamę na dodatkowe stresy a tak jakby coś się działo to możecie zadzwonić po lekarza czy pielęgniarkę z hospicjum i będzie to dla Was wszystkich łatwiejsze i bez niepotrzebnego stresu. To, że będziecie pod opieką hospicjum nie jest równoznaczne, że skończą mamę leczyć, chodzi Wam tylko o pomoc. Nie wiem na ile mama przyjęłaby taką informację, Ty znasz mamę. Jest to właściwie prawda ale trochę ubarwiona a dobrym przykładem traktowania pacjentów onkologicznych mieliście obecnie na SOR-ze więc może mama przyjmie to jako pozytywną informację. Tu musisz sama zdecydować bo wiesz doskonale, że byłaby to pomoc potrzebna, mamie przede wszystkim ale i osobom opiekującym.
EwaEwa napisał/a: | Mama już w tej chwili ma chyba moment załamania, bo wczoraj mi powiedziała, że jak przyjadę, to muszę jej poszukać jakiegoś domu opieki i zaczęła płakać. |
Zapewne czuje co się z Nią dzieje, widzi jak to wszystko wygląda, ma doświadczenie jak chorował mąż wiec może mieć świadomość zbliżającego się końca.
EwaEwa napisał/a: | Czy możecie podsunąć mi jakieś linki, gdzie mogę znaleźć informacje jak to jest z tą pracą wątroby? Na co mamy się przygotować? |
W googlach jest tego mnóstwo.
Zazwyczaj wyniki mówią swoje, czyli GGTP, AST, ALT tu będą złe wyniki, pacjent staje się osłabiony, więcej śpi, brak sił, brak apetytu, wodobrzusze, mogą być wymioty w końcu żółtaczka, świąd skóry, to takie najbardziej zauważalne objawy jak wątroba zaczyna źle pracować.
https://portal.abczdrowie.pl/chora-watroba-objawy-choroby
http://wylecz.to/pl/choro...sc-watroby.html
pozdrawiam serdecznie |
Temat: Rak pęcherza u mojej mamy |
marzena66
Odpowiedzi: 83
Wyświetleń: 25729
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2017-10-22, 18:45 Temat: Rak pęcherza u mojej mamy |
EwaEwa napisał/a: | Ale pojawiły się obrzęki nóg. |
EwaEwa napisał/a: | twierdząc, że przyczyną obrzęków są przerzuty w wątrobie. |
Jak najbardziej jest to realna przyczyna, ponieważ wyniki wątrobowe nie są dobre, wątroba już źle pracuje, nie radzi sobie. Przez to, że wątroba źle pracuje, są w niej przerzuty będą narastać obrzęki nóg, niestety dochodzi do niewydolności wątroby najprawdopodobniej. Wątroba produkuje substancje, które utrzymują wodę w naczyniach krwionośnych. Bez tych substancji (albumin) woda wychodzi do przestrzeni pozanaczyniową i robią się obrzęki.
EwaEwa napisał/a: | Boję się, że jutro onkolog odmówi podania chemii i powie mamie, że wszystkie możliwości leczenia zostały wyczerpane i skieruje mamę do HD. |
Jeżeli wyniki wątrobowe będą słabe to niestety ale tak może być. Mama ma rozsianą chorobę nowotworową, zaczyna wątroba odmawiać pracy i podanie chemii może niestety mamę doprowadzić do najgorszego, lekarz w takich sytuacjach nie będzie ryzykował.
HD nie ma się czego bać, jeżeli leczenie zostanie zakończone, hospicjum jest koniecznością, mama już powinna być pod ich opieką bo jest leczona paliatywnie i wtedy nie musielibyście jeździć na SOR a przyszedł by lekarz z hospicjum do domu.
EwaEwa napisał/a: | Proszę, wyraźcie swoje zdanie. Czy naprawdę jest tak źle?
|
Jeżeli mamy przerzuty w watrobie, najprawdopodobniej w płucach, słabą wątrobę, wyniki samej morfologii przy chorobie nowotworowej normalne, że są gorsze, stan zapalny, wysokie OB, CRP, Ewuniu nie jest dobrze, Ty sama o tym dobrze wiesz.
Przykro mi ale nie mam dla Ciebie lepszych informacji.
Trzymaj się |
Temat: Rak pęcherza u mojej mamy |
marzena66
Odpowiedzi: 83
Wyświetleń: 25729
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2017-09-29, 07:50 Temat: Rak pęcherza u mojej mamy |
EwaEwa napisał/a: | Dokuczają jej nudności, zaparcia i czkawka |
Trzeba poprosić o leki zmniejszające nudności, na zaparcia też leki bo za chwilę będą jeszcze większe problemy w tym bóle brzucha.
Cytat: | Czkawka
Czkawka jest spowodowana nagłym skurczem przepony (mięsień oddechowy dzielący klatkę piersiową od jamy brzusznej). Skurcz ten może być spowodowany drażnieniem nerwów unerwiających przeponę (nerwy przeponowe – ucisk nerwu przez guz umiejscowiony w mózgu lub na przebiegu nerwu w klatce piersiowej), bezpośrednim naciekaniem przepony przez guz nowotworowy (np. guz wpustu żołądka, guz wątroby), podrażnieniem nerwu błędnego (refleks żołądkowo-jelitowy, wzdęcia brzucha, wodobrzusze, niedrożność jelit.
Czkawka jest objawem wymagającym diagnostyki, celem wdrożenia leczenia przyczynowego. Leczenie farmakologiczne stosowane jest przy długo utrzymującej się i uciążliwej dla chorego czkawce. |
Cytat: | Zaparcia
Przyczyną powstawania zaparć jest upośledzony pasaż treści pokarmowej. Powodem takiego stanu są m.in: zaburzenia elektrolitowe w postaci podwyższonego poziomu wapnia lub obniżonego poziomu potasu, dieta uboga w substancje drażniące mechanicznie jelito grube (tzw bezresztkowa), ograniczona podaż płynów lub stany wymagające większej ich podaży (np. podwyższona temperatura ciała) powodująca, przy absorpcji wody z jelita grubego, tworzenie twardego kału.
Do innych przyczyn tego stanu należą zaburzenia unerwienia jelita w wieku starczym, brak silnego napięcia powłok brzucha, brak możliwości korzystania z toalety (brak intymności, brak opieki, zniedołężnienie, osłabienie utrudniające poruszanie) a także przyjmowanie leków spowalniających ruchy jelita (np. morfina, powodująca zaparcia u około 90% chorych przyjmujących ten lek przeciwbólowy). Utrudnione przechodzenie treści pokarmowej przez jelita może powodować ból o charakterze kolkowym lub mieszanym kolkowo-stałym.
Leczenie zaparć polega na usunięciu czynnika powodującego ten stan lub, jeśli nie można tego uczynić lub poprawa w tym zakresie jest niewystarczająca, podaniu leków przeczyszczających (od leków ziołowych do zapisywanych przez lekarza). W przypadku zbitej treści kałowej w odbytnicy czasami konieczne jest wykonanie wlewu doodbytniczego (lewatywy), zastosowania czopków (np. glicerynowych) lub wygarnięcia treści kałowej ręcznie.
Zaparcia występujące po radioterapii obejmującej jamę brzuszną powinny być różnicowane z niedrożnością popromienną jelit, który to stan może być groźny dla życia. |
Cytat: | Nudności/Wymioty
Objawy te są częste u chorych z zaawansowaną chorobą nowotworową. Przyczyna może być przeszkoda mechaniczna (niedrożność) w zakresie przełyku, żołądka lub jelita grubego. Niedrożność górnego odcinka przewodu pokarmowego powoduje wymioty treścią żołądkową, czasami o zabarwieniu zielonkawym. Przeszkoda w dolnym odcinku przewodu pokarmowego (jelito grube) doprowadza do wymiotów treścią kałową.
Inną przyczyną nudności/wymiotów może być wzmożona ciasnota śródczaszkowa, spowodowana np. przerzutem nowotworu do mózgu lub przyjmowanie leków, powodujących wymioty (np.: naparstnica, opioidy, preparaty żelaza, antybiotyki, niesterydowe leki przeciwzapalne ( NLPZ). Do takich leków należą też leki przeciwnowotworowe (cytostatyki). Przed i przy ich podawaniu powinno się podawać leki przeciwwymiotne (najczęściej antagoniści 5-HT).
Objawy te występują także w przypadku zatruć metabolicznych, przebiegających z kwasicą lub mocznicą). Wzrost ciśnienia w jamie brzusznej, upośledzenie perystaltyki na różnym poziomie także może doprowadzić do nudności/wymiotów (np. duża masa guza, wodobrzusze). |
http://www.onkonet.pl/dp_...a.html#lpinfo11 EwaEwa napisał/a: | i średnio u niej z apetytem (znowu schudła - waży 51 kg). |
Poproś lekarza o lek na apetyt Megalia, Megace.
pozdrawiam |
Temat: Rak pęcherza u mojej mamy |
marzena66
Odpowiedzi: 83
Wyświetleń: 25729
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2017-09-08, 09:38 Temat: Rak pęcherza u mojej mamy |
EwaEwa napisał/a: | Tylko nie wiem, czy można bez porozumienia z lekarzem |
Mama bierze chemię więc nic nie można samemu sobie serwować bez zgody lekarza, nawet ziół i witamin, trzeba o wszystko pytać.
pozdrawiam |
Temat: Rak pęcherza u mojej mamy |
marzena66
Odpowiedzi: 83
Wyświetleń: 25729
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2017-09-07, 18:49 Temat: Rak pęcherza u mojej mamy |
EwaEwa napisał/a: | afty - płukanie szałwią oraz Nystatyna (skuteczność słaba |
Może oprócz Nystatyny kupcie w aptece żel, który stosuje się u dzieci na ząbkowanie, dobrze znieczula jeśli te afty są pojedyncze.
EwaEwa napisał/a: | mama uskarża się na pleśniawki) |
Na to można stosować preparat Eludril i odkaża i znieczula.
EwaEwa napisał/a: | W jaki sposób możemy wpłynąć na zwiększenie liczby płytek krwi? |
Cytat: | Małopłytkowość, szczególnie u pacjentów z pierwotnie rozpoznanymi zaburzeniami krzepnięcia stanowi istotne powikłanie terapii onkologicznej. Rozpoznanie można postawić już przy spadku liczby płytek krwi poniżej 150.000 mm3, natomiast wartości poniżej 20.000 mogą grozić krwawieniami zagrażającymi życiu, m.in. z przewodu pokarmowego czy do ośrodkowego układu nerwowego. Przyczynę małopłytkowości związanej z chemioterapią wiąże się ze zmniejszoną produkcją płytek krwi – niejednokrotnie w nacieczonym pierwotnie przez nowotwór szpiku kostnym, jak i osłabionym wtórnie poprzez działanie cytostatyków czy włóknieniem szpiku po radioterapii. Poza tym w przebiegu terapii może dochodzić do mikrouszkodzeń naczyń i zespołów wykrzepiania, co związane jest ze zwiększonym zużyciem i rozpadem płytek krwi i deficytem ich w ustroju. Istotnym jest znalezienie przyczyny spadku poziomu płytek krwi i wdrożenie leczenia przyczynowego jak najszybciej po rozpoznaniu. Przetaczanie Koncentratu Krwinek Płytkowych zarezerwowane jest dla pacjentów z objawami czynnego krwawienia, skazy krwotocznej przy poziomie poniżej 20.000 lub wcześniej, gdy są inne wskazania.
Należy zaznaczyć, że deficyt płytek nie jest jedyną przyczyną krwawień w przypadku pacjentów onkologicznych. Zaburzona może być również produkcja czynników krzepnięcia (przy uszkodzeniu prawidłowej funkcji wątroby), nadmierne wydalanie ich z moczem (w przypadku uszkodzenia nerek) czy brak substratów do produkcji (właściwa podaż aminokwasów). Stąd istotny nacisk należy położyć na wielokierunkową analizę stanu pacjenta, by nie przeoczyć żadnej patologii i możliwe szybkie im przeciwdziałanie. |
http://www.onkonet.pl/dp_leczwspom.php
Płytki same się powinny dźwignąć, jeśli organizm sam sobie nie poradzi to wtedy już o lekach na receptę zdecyduje lekarz. Myślę, że przerwa w chemii, którą teraz ma mama pozwoli na odbudowę płytek.
Z "babcinych sposobów" to popić trochę pokrzywy, jeść warzywa, które mają witaminę K.
pozdrawiam |
Temat: Rak pęcherza u mojej mamy |
marzena66
Odpowiedzi: 83
Wyświetleń: 25729
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2017-08-31, 14:01 Temat: Rak pęcherza u mojej mamy |
EwaEwa napisał/a: | Do chwili obecnej czuje się dobrze |
Może być trochę gorzej 2-4 dnia ale niekoniecznie, pierwszy wlew nie zawsze daje jakieś masakryczne skutki uboczne, może być gorzej przy kolejnych wlewach ale nie ma co o tym myśleć, lekowo jest mama zabezpieczona i w razie dolegliwości łykać leki żeby minimalizować skutki chemioterapii.
pozdrawiam |
Temat: Rak pęcherza u mojej mamy |
marzena66
Odpowiedzi: 83
Wyświetleń: 25729
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2017-08-30, 15:18 Temat: Rak pęcherza u mojej mamy |
EwaEwa napisał/a: | Czy leukocytoza może negatywnie wpłynąć na stan mamy oraz na chemioterapię?
|
Przed każdą chemią mama będzie miała robioną morfologię jeżeli liczba białek krwinek będzie alarmująca to lekarz nie poda mamie chemii i da zalecenia co i jak. Póki chemię będą podawać to znaczy, że ich stan nie jest jeszcze tragiczny.
EwaEwa napisał/a: | Najgorsza ta niepewność: jak mama zniesie chemię, czy terapia zahamuje rozwój choroby, itd. |
I na to nikt Ci nie odpowie ani nie uspokoi bo nic nie wiadomo. Wszyscy chcemy żeby chemia jak najmniej "sponiewierała", żeby dała pozytywne efekty ale z tym jest różnie, na jednego zadziała, na innego wcale, czasami skutki uboczne przyjmowania chemii są łagodniejsze a czasami jest bardzo źle, nie ma tu określonej reguły. Dobrze, że mamy nastawienie jest pozytywne to ważne.
Trzymajcie się dzielnie i Ty i mama. |
Temat: Rak pęcherza u mojej mamy |
marzena66
Odpowiedzi: 83
Wyświetleń: 25729
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2017-08-17, 17:47 Temat: Rak pęcherza u mojej mamy |
EwaEwa napisał/a: | Nie powiem na razie o tym mamie - jestem pewna, że przestałaby walczyć :( |
Jeżeli mama nie docieka to nie mów, jeśli wiesz, że zadziała to źle na mamy psychikę to oczywiście oszczędź szczegółów. Mama wie na co choruje więc na pewno już sobie w głowie ułożyła wszystko. Jak będzie chciała wiedzieć więcej to sama dopyta. Teraz mama ma tą świadomość, że Ją leczą i niech tak zostanie.
EwaEwa napisał/a: | Przepraszam za te smutki.
Mam od rana jakiś dzień beksy. |
Nie masz za co przepraszać, na pewno jeszcze nie raz będziesz miała dzień beksy, każdy z nas to miał/ma i doskonale Twoje nastroje rozumiemy i jesteśmy tu po to, żebyś mogła popłakać nam a nie przy mamie.
Mocno przytulam i sił Ci życzę |
|
|