1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Przerzut do kości. Ognisko pierwotne nieznane |
marzena66
Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 5323
|
Dział: Choroba nowotworowa / pacjent onkologiczny Wysłany: 2017-07-18, 17:07 Temat: Przerzut do kości. Ognisko pierwotne nieznane |
madziar,
Jak napisała nasza doktor Madzia70, leki niech mama bierze ale koniecznie dążcie do zrobienia jak najszybciej badania PET, zresztą jest to nawet w przypadku mamy sugerowane.
pozdrawiam |
Temat: Przerzut do kości. Ognisko pierwotne nieznane |
marzena66
Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 5323
|
Dział: Choroba nowotworowa / pacjent onkologiczny Wysłany: 2017-07-17, 16:30 Temat: Przerzut do kości. Ognisko pierwotne nieznane |
madziar,
Myślę, że dość liczne zmiany w kośćcu oraz złamanie powoduje u mamy takie bóle i problemy z poruszaniem.
Rzeczywiście jest naciek ale nie można na podstawie tego stwierdzić, że jest to na pewno rak/przerzut. Żeby postawić taką diagnozę trzeba pobrać materiał do badań histopatologicznych, nie można leczyć pacjenta w ciemno. Tylko wynik badania z miejsca chorobowo zmienionego może powiedzieć co mamie dolega.
To, że mama miała radioterapię to jak najbardziej prawidłowo bo powinno pomóc na bóle z którymi mama się zmaga i powinno po niej być trochę lepiej.
madziar napisał/a: | Czy ktoś może mi wyjaśnić, dlaczego ten naciek nie może być naciekiem zapalnym, gruźliczym? Co wskazuje na to, że jest nowotworowy? A jeśli już jest nowotworowy to na jakiej podstawie mówi się o przerzutach? Czy nie może to być właśnie ognisko pierwotne? |
Ja Ci nie powiem bez dalszej diagnostyki, że to na pewno naciek nowotworowy bo nie wiem. A gdzie jest napisane w badaniach, że to przerzut bo albo nie doczytałam albo nie ma tego w dokumentacji, możesz wskazać na którym wyniku zmiany są określone jako przerzuty?
Nie potrafię odpowiedzieć na te pytania, które zadałaś bo dla mnie leczenie bez diagnozy nie powinno mieć miejsca, bo niby na co, na raka, którego nie stwierdzono?, na jakiego raka?, przecież każdy rak ma swój schemat leczenia?
Zresztą na wyniku z badań macie zaznaczone, że powinna się odbyć głębsza diagnostyka.
pozdrawiam |
|
|