1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 6
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Przerzut raka płaskonabłonkowego
max_stone

Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 9550

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2012-12-03, 07:19   Temat: Przerzut raka płaskonabłonkowego
witam

Po czterech nietrafionych chemioterapiach, moja matka zmarła jakąś godzinę temu...

Igor
  Temat: Przerzut raka płaskonabłonkowego
max_stone

Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 9550

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2012-05-11, 16:31   Temat: Przerzut raka płaskonabłonkowego
Witam

Po badaniu TK szyi i twarzoczaszki nie znaleziono nic poza wcześniej stwierdzoną tkanką przerzutową w węzłach chłonnych szyi. Gastroskopia też nic nie wykazała... Jednym słowem dalej trzeba szukać i czekać. Co za tym idzie, nadal nie rozpoczęto leczenia. Zaczyna trafiać mnie jasny szlag - czy to tak trudno znaleźć nowotwór w organizmie??

Pozdrawiam

Igor
  Temat: Przerzut raka płaskonabłonkowego
max_stone

Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 9550

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2012-04-27, 21:15   Temat: Przerzut raka płaskonabłonkowego
Witam,

Właśnie wróciłem z tygodniowej delegacji. Nowe wiadomości dotyczące choroby mojej matki nie napawają mnie optymizmem. Po badaniach USG węzłów chłonnych szyi, okazało się, że jest to zaawansowane stadium tkanki rakowej przerzutowej. Nie jest to jednak przerzut z żadnych z poprzednich nowotworów. Po badaniach u laryngologa onkologicznego, podobno gardło i przełyk są podobno "czyste", lecz doktor chce jeszcze dokładne badania krtani . Matka ma umówione badanie TK twarzoczaszki i szyi na 7.5.2011. Może to coś wyjaśni. Jednym słowem coraz więcej pytań... Będę Was informował na bieżąco, co i jak. Dzięki wielkie za wsparcie. Ja sam jestem dosyć pesymistycznie nastawiony. I dla czego nie badania TK całego ciała??

Pozdrawiam

Igor
  Temat: Przerzut raka płaskonabłonkowego
max_stone

Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 9550

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2012-04-20, 19:51   Temat: Przerzut raka płaskonabłonkowego
Dla mojej matki kolejny nowotwór jest jak wyrok (oczywiście nie daję tego po sobie poznać). Ona jest słaba jak "błoto" i zdołowany syn nie za bardzo jej pomoże, więc muszę być jak agent KGB - niewykrywalny i nieprzewidywalny... TK mogę jej załatwić, ale czyt to pomoże w leczeniu? Boję się również braków w lekach do chemioterapii.

Pozdrawiam

Igor
  Temat: Przerzut raka płaskonabłonkowego
max_stone

Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 9550

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2012-04-20, 18:37   Temat: Przerzut raka płaskonabłonkowego
USG jest wyznaczone na wtorek, więc może to coś wyjaśni... Postaram się załatwić TK. Co to jest MRI, nie mam pojęcia (podejrzewam rezonans magnetyczny).

Pozdrawiam

Igor
  Temat: Przerzut raka płaskonabłonkowego
max_stone

Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 9550

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2012-04-20, 16:10   Temat: Przerzut raka płaskonabłonkowego
Witam.

Przepraszam, ale w wyniku biopsji cienkoigłowej (BAC) mojej matki tylko to było napisane (jak w temacie: przerzut raka płaskonabłonkowego). Ale od początku...

Jakieś 4,5 roku temu stwierdzono u mojej matki raka szyjki macicy. Lekarze zdecydowali się na leczenie bezoperacyjne.
Wykorzystano naświetlania, chemioterapię i coś, co moja matka nazywała "koreczki" (a co podobno było najgorsze).
Po zakończeniu leczenia (które wg. lekarzy zakończyło się pomyślnie) pozostały matce "pamiątki" czyli blizna na plecach oraz zrosty na esicy, a co za tym idzie, konieczność przestrzegania diety oraz bardzo częste wizyty w toalecie (kilkanaście razy dziennie).
Niemniej raczysko zostało wyleczone.

Po dwóch latach matka wymacała sobie guzka na piersi - werdykt: rak piersi z przerzutem na węzły chłonne pod pachą (podobno nic wspólnego z poprzednim nowotworem).
Leczenie polegało na odjęciu piersi oraz wycięciu węzłów chłonnych. Do tego chemioterapia i naświetlania.
Po zakończeniu leczenia lekarze orzekli, że organizm jest "czysty" z komórek rakowych.

Minęły dwa lata...
Matka wymacała sobie bolesne zgrubienie na szyi od strony usuniętej piersi oraz węzłów chłonnych.
W przeciągu miesiąca zgrubienie bardzo urosło i ból zaczął promieniować na ucho i szczękę.
Po wykonanej biopsji, matka dzisiaj otrzymała wynik (jak w tytule: przerzut raka płaskonabłonkowego - nic więcej).
Natychmiastowa wizyta u pani onkolog (która prowadziła leczenie raka piersi) nie przyniosła dobrych wiadomości - ona nie wie co to za rak (na pewno nie przerzut z piersi czy węzłów).
Nic nie wiedziała o wcześniejszej chorobie matki (matka leczyła się na oba nowotwory w tym samym szpitalu).
Stwierdziła, że nie należy się martwić, bo ona sobie poczyta historię pierwszej choroby nowotworowej mojej matki, i coś wymyśli, ewentualnie zleci biopsję "grubą igłą"...

Teraz mam kilka pytań...
1. Czy jest się czym martwić? Jakie są rokowania w takich przypadkach?
2. Jak to możliwe, że pacjent ma kilka teczek - oddzielnie dla każdej choroby, a co za tym idzie, lekarze nie wiedzą, na co pacjent jeszcze chorował?
3. Czy zgadzać się na operację (czy ma to sens przy osobie 73-letniej, która nie ma siły wejść na 1-sze piętro)?

Pozdrawiam

Igor

PS. Przepraszam za chaotyczność wypowiedzi, ale trzeci nowotwór u jednej osoby - nie nastraja mnie to zbyt optymistycznie, a realizm zamienia się w pesymizm...
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group