1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 33
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Nieznane ognisko pierwotne, przerzut do węzła chłonnego
mral

Odpowiedzi: 392
Wyświetleń: 169864

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2009-12-29, 16:33   Temat: Nieznane ognisko pierwotne, przerzut do węzła chłonnego
Jogi, bardzo się cieszę, że już tutaj jesteś :)
Czy ortopeda postawił ostateczne rozpoznanie ?
Pozdrawiam
  Temat: Nieznane ognisko pierwotne, przerzut do węzła chłonnego
mral

Odpowiedzi: 392
Wyświetleń: 169864

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2009-12-20, 22:39   Temat: Nieznane ognisko pierwotne, przerzut do węzła chłonnego
jogi45 napisał/a:
Nerw może się regenerować albo może być jakby zrośnięty/ przyrośnięty do zrostów czy blizny.


Też o tym słyszałam. Neurochirurg ostatnio mi powiedział , że nerw może być wciągnięty przez bliznę i może się to zdarzyć nawet do kilku miesięcy po operacji.

jogi45 napisał/a:
Przed świętami lekarz zadecyduje czy czekamy aż sie samo naprawi czy np.posle mnie na badanie przewodnictwa nerwowego by wiedzieć w jakim stanie są moje nerwy.


Czy decyzje co do dalszego postępowania już zapadały, czy przewodnictwo nerwowe będzie badane ?

Pozdrawiam serdecznie
  Temat: Nieznane ognisko pierwotne, przerzut do węzła chłonnego
mral

Odpowiedzi: 392
Wyświetleń: 169864

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2009-10-21, 15:11   Temat: Nieznane ognisko pierwotne, przerzut do węzła chłonnego
Kochana Jogi,
Kiedy czytam Twój post to mam łzy w oczach, buntuje się we mnie wszystko. Wiem, powinnam pocieszać , ale jak ? Nie wiem, nie potrafię. Pozwól zatem na moją milczącą obecność w Twoim wątku.
Wracaj szybko do zdrowia.
  Temat: Nieznane ognisko pierwotne, przerzut do węzła chłonnego
mral

Odpowiedzi: 392
Wyświetleń: 169864

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2009-10-14, 16:01   Temat: Nieznane ognisko pierwotne, przerzut do węzła chłonnego
Jogi, treść zamieszonej w Twoim poście zgody na leczenie:
1.Uświadamia co znaczy , albo co może znaczyć wypowiadane przez medyków „coś za coś” i uświadamia na czym polega leczenie onkologiczne.

2.Potwierdza, że efekty (tak pozytywne jak i negatywne) leczenia są wielką niewiadomą, również dla lekarzy i ,że często nasze pytania pozostaną bez odpowiedzi.

3.Utwierdza w przekonaniu, że jest potrzebna personalizacja leczenia, rozumiana jako dopasowanie leczenia do konkretnego pacjenta, gdzie kryterium nadrzędnym zawsze będzie dobro pacjenta.

4.Treść zgody powinna być dostosowana do konkretnego pacjenta tak, żeby realizacja pkt.3 była możliwa z jego tj. pacjenta świadomym udziałem.

Pozdrawiam serdecznie :flower:
  Temat: Nieznane ognisko pierwotne, przerzut do węzła chłonnego
mral

Odpowiedzi: 392
Wyświetleń: 169864

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2009-10-08, 19:57   Temat: Nieznane ognisko pierwotne, przerzut do węzła chłonnego
Kochana Jogi,
Jesteś bardzo konsekwentna w tym co robisz i nie wątpię, że radioterapię również zrealizujesz zgodnie z planem leczenia.
Pozdrawiam
  Temat: Nieznane ognisko pierwotne, przerzut do węzła chłonnego
mral

Odpowiedzi: 392
Wyświetleń: 169864

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2009-09-06, 16:47   Temat: Nieznane ognisko pierwotne, przerzut do węzła chłonnego
Pozwolę sobie nawiązać się do kilku punktów wypowiedzi JaInki :

1.Zamieszczam link do prezentacji ”Problemy pielęgnacyjne pacjentów w trakcie radioterapii w obrębie głowy i szyi"; Justyna Szczygielska, Wielkopolskie Centrum Onkologii w Poznań, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu
www.wco.pl/pspo/files/tex...popromienny.ppt

Materiał jw. nie powinien zastąpić konsultacji pacjenta z lekarzem prowadzącym, które to zgodnie z tym co pisałam wczesniej uważam za konieczne.

2.Lekarz prowadzący pod którego opieką byłam w trakcie radioterapii, odpowiednio: przed rozpoczęciem leczenia, kilkakrotnie w trakcie leczenia i po leczeniu udzielał mi instrukcji, biorąc pod uwagę stan mojej skóry. Takie zasady obowiązywały w stosunku do wszystkich pacjentów.

3.Technicy z którymi miałam kontakt nie wchodzili w żadne dyskusje z pacjentami. Zawsze uprzejmi i grzeczni, jako osobę kompetentną do udzielenia odpowiedzi wskazywali lekarza prowadzącego. Mogę się domyślać, że takie zachowanie techników wynikało z obowiązujących w placówce procedur i jednoznacznego podziału kompetencji.

4.Zasypkę można stosować wyłącznie przy zaczerwienieniu i wystąpieniu suchego złuszczenia naskórka. Dotyczy to również pań napromienianych z powodu raka piersi.
  Temat: Nieznane ognisko pierwotne, przerzut do węzła chłonnego
mral

Odpowiedzi: 392
Wyświetleń: 169864

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2009-09-06, 14:21   Temat: Nieznane ognisko pierwotne, przerzut do węzła chłonnego
jogi45 napisał/a:
Jutro zamierzam szyje umyć wodą. Chyba po pierwszym naświetlaniu mi nie zaszkodzi.


Jogi,
Moim zdaniem, wszystko co ew. zamierzasz w trakcie lub po radioterapii powinnaś uzgodnić z lekarzem radioterapeutą i niczego nie stosować na własną rękę. Ja wynegocjowałam pewne ustępstwa ale ostatecznie wszystko co robiłam było aprobowane przez lekarza.
Skutki nieodpowiedniego postępowania mogą być bardzo dotkliwe.

Ten raz, o którym piszesz wyżej, nie zaszkodzi :)
  Temat: Nieznane ognisko pierwotne, przerzut do węzła chłonnego
mral

Odpowiedzi: 392
Wyświetleń: 169864

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2009-08-20, 12:29   Temat: Nieznane ognisko pierwotne, przerzut do węzła chłonnego
Jogi, od Twego ostatniego wpisu upłynął tydzień. Choć wydawać się może , że to krótki czas, to sądzę, że pewne sprawy mogły się poukładać/wyjaśnić.
Proszę, napisz na jakim etapie leczenia dzisiaj jesteś – gojenie rany pooperacyjnej, radioterapia, rehabilitacja, itd. ?
Jak się czujesz Jogi ?.

Serdecznie pozdrawiam
  Temat: Nieznane ognisko pierwotne, przerzut do węzła chłonnego
mral

Odpowiedzi: 392
Wyświetleń: 169864

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2009-08-15, 15:55   Temat: Nieznane ognisko pierwotne, przerzut do węzła chłonnego
jogi45 napisał/a:
Nie myśle tez co by było gdybym leczyła sie np. w Warszawie. Gdyby babcia miała wąsy.... Jest jak jest.


Również nie oglądam się za siebie i nie żałuję już podjętych decyzji. Tak naprawdę nie mamy podstaw sądzić , że wybór innego ośrodka wyszedłby nam na dobre, może wręcz przeciwnie.
  Temat: Nieznane ognisko pierwotne, przerzut do węzła chłonnego
mral

Odpowiedzi: 392
Wyświetleń: 169864

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2009-07-28, 18:09   Temat: Nieznane ognisko pierwotne, przerzut do węzła chłonnego
jogi45 napisał/a:
Czy w tej resztce ściany torbirli mogą być kom. rakowe?

Moim zdaniem mogą, wróć Jogi do postu DSS z dn. 13.07.09 godz. 01.25.

Pozdrawiam serdecznie
  Temat: Nieznane ognisko pierwotne, przerzut do węzła chłonnego
mral

Odpowiedzi: 392
Wyświetleń: 169864

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2009-07-25, 11:25   Temat: Nieznane ognisko pierwotne, przerzut do węzła chłonnego
jogi45 napisał/a:

Na radioterapii potraktowali mnie jak intruza. pani doktor pojechała na urlop i nie przekazała sprawy ale moja lekarka tam dzwoniła w tygodniu i uprzedzała że ja przyjde i żeby zrobili co trzeba żeby przygotowac radioterapie.Rozmawiała z lekarzem którego wymieniała z nazwiska. Podobno lekarz z którym rozmawiała pół godziny, stwierdził że on nie wie o co chodzi. A dzis jak powiedziałam że nie jestem jeszcze zamknieta pani raditerapeutka powiedziała że jak nie chcę sie leczyc to nie mam im głowy zawracać. I to wszystko - żadnego nowego terminu, zadnych pytań. po prostu wyszła.Byłam wściekła. Wiem że muszę tam wrócic bo nie mam w pobliżu innego ośrodka ale na samą myśl o tym chce mi się wyć. Zresztą sprawa znów sie odwleka. Moja lekarka jest znana z nazwiska również w centrum onkologii i wiem że powie im co myśli a potrafi powiedzieć dobitnie. Nie jest profesorem ale jest cenionym doktorem nauk medycznych. Ma swoje lata i od innych lekarzy i pielegniarek wiem że zasłużyła sobie na szacunek kolegów i wdziecznośc pacjentów. Dobrzeże ją mam choć i mi potrafi powiedzieć do słuchu.


Są lekarze i Lekarze. Im który mniej umie i mniej znaczy tym chce być ważniejszy. Myśląc , że braki ukryje pod płaszczykiem ignorancji i arogancji, cholernie się myli. Pacjent jest coraz mądrzejszy i coraz bardziej wymagający.

Powodzenia i ściskam mocno
  Temat: Nieznane ognisko pierwotne, przerzut do węzła chłonnego
mral

Odpowiedzi: 392
Wyświetleń: 169864

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2009-07-21, 12:32   Temat: Nieznane ognisko pierwotne, przerzut do węzła chłonnego
Jogi- czytam Twoją historię z dużą uwagą. Jeśli wszystko dobrze zrozumiałam to właściwe leczenie już się u Ciebie rozpoczęło. Jego początkiem jest operacja usunięcie torbieli. Nie udało się jej niestety wyciąć w całości i być może jest/będzie to powodem komplikacji.
Wierzę , że Twoja lekarka zrobiła wszystko co możliwe i najlepiej jak to było możliwe. To, że będzie konsultowała Twój przypadek z profesorem moim zdaniem świadczy o Jej dużym poczuciu odpowiedzialności.

Pozdrawiam serdecznie
  Temat: Nieznane ognisko pierwotne, przerzut do węzła chłonnego
mral

Odpowiedzi: 392
Wyświetleń: 169864

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2009-07-15, 10:46   Temat: Nieznane ognisko pierwotne, przerzut do węzła chłonnego
jogi45 napisał/a:

Nie przejmuję się tym jak wygląda moja szyja ale widzę że ludzie mi sie przyglądają a dzieci boją (a ja tak lubię dzieci) Mimo wysokich temperatur noszę rozpuszczone włosy i bluzki z kołnierzykiem. teraz rozumiem ludzi z widocznym inwalidztwem. Cóż, przyzwyczaję się .


Wstyd się przyznać, ale ja wręcz mogę mówić o edukacji poprzez chorobę. Dopiero teraz wiem czym tak naprawdę są progi i bariery i absurdy, które muszą pokonywać chorzy , w tym również, a może przede wszystkim inwalidzi. Teraz dopiero wiem jak ważna jest życzliwość drugiego człowieka i jak bardzo jesteśmy w tej materii oszczędni. A czasami tak niewiele trzeba, czasami sam uśmiech wystarczy.
  Temat: Nieznane ognisko pierwotne, przerzut do węzła chłonnego
mral

Odpowiedzi: 392
Wyświetleń: 169864

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2009-07-12, 12:06   Temat: Nieznane ognisko pierwotne, przerzut do węzła chłonnego
Jogi – w Twoim poście nie ma wyniku hist.-pat. Pewnie jest to zamierzone, ale na wszelki wypadek zwracam uwagę.

Mam nadzieję na dobre wiadomości, nie może być cały czas pod górę ! Życzę Ci tego Jogi z całego serca.

Pozdrawiam serdecznie
  Temat: Nieznane ognisko pierwotne, przerzut do węzła chłonnego
mral

Odpowiedzi: 392
Wyświetleń: 169864

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2009-07-02, 18:10   Temat: Nieznane ognisko pierwotne, przerzut do węzła chłonnego
jogi45 napisał/a:
chyba nie bede prosic o konsultacje z okulistą.


Pobyt w szpitalu to szansa na szybką diagnostykę okulistyczną , w normalnym trybie to miesiące oczekiwania, można prywatnie ale wyposażenie gabinetów pw. w sprzęt do diagnostyki jest niedostateczne. Tak oto jest w mieście w którym mieszkam.
 
Strona 1 z 3
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group