Znaleziono 1 wynik

Witam,

Chcialabym sie podzielic z Wami moja historia oraz zapytac czy ktos tu, na forum, ma doswiadczenie lub wiedze na temat chemioterapii z substancjami: gemcitabine i cisplatin lub capecitabine.

Nie znalazlam do tej pory w internecie przypadkow podobnych do mojego, moze ktos jest w stanie doradzic mi w mojej sytuacji. Ale zaczne od poczatku.
W styczniu 2019 roku, podczas rutynowego badania USG (nie mialam objawow, badanie bylo profilaktyczne) znaleziono "cos" w moim pecherzyku zolciowym. Podejrzewano zlogi, cholesterol lub polip. Zalecono cholecystektomie ze wzgledu na rozmiar (15x17mm), po ktorej okazalo sie, ze byl to gruczolakorak. Natychmiastowo przeszlam operacje recesji czesci watroby oraz okolicznych wezlow chlonnych, ktore okazaly sie byc wolne od komorek nowotworowych.

Stan okreslono: pT2a N0 M0 R0, ICPN

Mam 33 lata, mieszkam i lecze sie w Holandii.

Teraz stoje przed trudna decyzja, lekarze mowia, ze standardowa procedura jest nie robienie niczego, jednak jest mozliwoc udzialu w programie probnym, to jest rodzaj testu zwanym Acticca-I. Czy ktos z Was mial moze z tym doczynienia? Lub wyzej wymienionymi substancjami? Wiem, ze program ten jest w fazie probnym, sotsowany tylko w Australii, UK, Niemczech i Holandii.

Mam bardzo duze obawy podjecia sie tej chemii, bylabym wdzieczna za jakiekolwiek informacje na temat tych substancji i skali skutkow ubocznych. Lekarze szacuja male szanse na powrot nowotworu, a ja chyba nie zdaje sobie jeszcze sprawy z zagrozenia w takiej sytuacji.
Jestem na etapie przygotowywania sie do zamrozenia moich jajeczek, na wypadek spadku mojej plodnosci po chemii.

Bylabym wdzieczna za kontakt, jesli ktos znalazl sie w podobnej sytuacji.

Pozdrawiam,

Nat