http://www.forum-onkologi...p=154138#154138
Nie do zniesienia jest czekanie i umartwianie się nad sobą. Z boku to wszystko jest prostsze. Uważna obserwacja powoduje przewrażliwienie i błędne koło.
Racjonalne podejście jest trudne lecz nie niemożliwe.
Badania nieinwazyjne USG jak najbardziej. Inwazyjne RTG po konsultacji z lekarzem i nie zbyt często. Najlepiej konsultować się nie z jednym lekarzem.
Pozdrawiam.