1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak sutka przewodowy inwazyjny |
olaczek
Odpowiedzi: 197
Wyświetleń: 75037
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2011-07-24, 08:18 Temat: Rak sutka przewodowy inwazyjny |
asia19 napisał/a: | No i zaczęło się... zaczęły wychodzić włosy. |
asiu, moje matczysko, z kategori wiekowej "młodsze staruszki" - za 6 tygodni skończy 72 lata (mam nadzieję, że się nie narażę gabie ) od czasu chemii nosi baaaardzo króciutkie włoski - taki dłuższy jeżyk. To dla niej taki symbol, tego co przeszła. To jest jej decyzja, tak sama chciała. |
Temat: Rak sutka przewodowy inwazyjny |
olaczek
Odpowiedzi: 197
Wyświetleń: 75037
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2011-07-11, 18:24 Temat: Rak sutka przewodowy inwazyjny |
asia19 napisał/a: | No i martwi się tymi kolejnymi wlewami... |
http://www.tvp.pl/vod/dok.../chemia/4280749 |
Temat: Rak sutka przewodowy inwazyjny |
olaczek
Odpowiedzi: 197
Wyświetleń: 75037
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2011-07-10, 17:29 Temat: Rak sutka przewodowy inwazyjny |
asia19 napisał/a: | Wczoraj jeszcze wszystko jej śmierdziało, jak nie umyłam dłoni po zaparzeniu kawy i miały zapach tej kawy, to było jej niedobrze, choć z niej kawosz był przed chemią |
Chemioterapia powoduje takie psikusy zmysłu węchu. Moja mama np.przez wszystkie cykle nie trawiła zapachu łazienki. A zapach mięsa wywoływał wręcz wymioty.
Nudności miała 7-10 dni po chemii, atosse brała więc dłużej. Dużo piła naparu z imbiru. |
Temat: Rak sutka przewodowy inwazyjny |
olaczek
Odpowiedzi: 197
Wyświetleń: 75037
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2011-06-02, 06:59 Temat: Rak sutka przewodowy inwazyjny |
gaba napisał/a: | Dlaczego tak uporczywie doradzam żeby być z mamą, bo znam "kulturę tej korporacji" starsza samotna kobieta jest tam na ostatnim miejscu |
kurcze (przepraszam za kolokwializm ) gaba szkoda, że masz rację, ale to niestety jest prawda (aż się prosi o wielkie litery !
chociaż wolalabym żebyś tym razem nie miała racji
to zaczyna być głupie, moi rodzice się buntują, ale kiedy idę z nimi do lekarza i wchodzę do gabinetu mam wrażenie, że lekarze choć trochę bardziej się starają. Pamiętam jak kilkanaście miesięcy w gliwickim CO, ponieważ pani doktor nie było, chcieli dac mu termin następnej wizyty za 2-3 miesiące. A stan był ciężki. Kiedy grzecznie ale stanowczo powiedzialam, że wziełam urlop żeby tu przjechać i proszę o przyjęcie - nagle było to możliwe.
Szczególnego znaczenia nabiera to w przypadku choroby nowotworowej.
[ Dodano: 2011-06-02, 08:03 ]
asiu bądź dzielna i nie daj się zbyć |
Temat: Rak sutka przewodowy inwazyjny |
olaczek
Odpowiedzi: 197
Wyświetleń: 75037
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2011-05-27, 06:43 Temat: Rak sutka przewodowy inwazyjny |
asiu
twoja mama jest młodą kobietą, moja miała 70 lat kiedy brała chemię i przyznam, że nie przypuszczałam, że będzie tak dobrze to znosić. Od pierwszego cyklu, profilaktycznie, cały czas brała kapsułki buraka, o których przeczytałam na jakimś forum.
asia19 napisał/a: | leczy refluks |
to jest pewne utrudnienie, moja mama ma bardzo dużą przepuklinę żołądka (nawet TK w ubiegłym tygodniu to pokazała), na refluks leczy się od wielu lat. Problemy z żoładkiem były chyba największą dolegliwością chemioterapii. Straszanie ją piekło, leki zupełnie nie pomagały. Dopiero po wymiotach czuła ulgę. Żołądek dokuczał jeszcze długo po ostatnim cyklu.
na razie nie martw się tym na zapas, poczekaj na decyzję lekarza
ściskam i trzymam kciuki
[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2011-05-27, 09:13 ]
Część posta ukryłem - link do sklepu internetowego, sprzeczny z pkt 11 cz. II Regulaminu Forum.
|
|
|