1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak płuca lewego-plaskonabłonkowy |
pitervip
Odpowiedzi: 7
Wyświetleń: 5938
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-01-07, 11:15 Temat: Rak płuca lewego-plaskonabłonkowy |
Przepraszam że pisze post pod postem, ale z tych nerwów zapomniałem zapytać czym jest ośrodek referencyjny w google nie mogę znaleźć konkretnej odpowiedzi. Z Mamą jest o tyle trudna sprawa że czuje się dobrze i nie dopuszcza myśli do siebie że trzeba szybko działać. Dopiero zgłasza się do lekarza gdy na prawdę ją boli i nie daje rady. Ehh , co tu robić, a i finansowo krucho.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: majkelek: 2016-01-07, 12:07 ]
https://pl.wikipedia.org/wiki/Szpital |
Temat: Rak płuca lewego-plaskonabłonkowy |
pitervip
Odpowiedzi: 7
Wyświetleń: 5938
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-01-07, 10:43 Temat: Rak płuca lewego-plaskonabłonkowy |
majkelek napisał/a: | (...) |
Nie mogę w to uwierzyć że, dwóch onkologów przeoczyło , tak ważną kwestię. Nikt nawet się nie wspomniał ani nie proponował jakiegoś dalszego leczenia tylko obserwacje. I kolejny raz lekarze mnie po części zawiedli :(
[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2016-01-07, 10:54 ]
Post poprawiony. Nie ma potrzeby cytowania całych poprzednich postów, niepotrzebnie zabiera miejsce.
|
Temat: Rak płuca lewego-plaskonabłonkowy |
pitervip
Odpowiedzi: 7
Wyświetleń: 5938
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-01-06, 11:13 Temat: Rak płuca lewego-plaskonabłonkowy |
Brakujące załączniki
|
Temat: Rak płuca lewego-plaskonabłonkowy |
pitervip
Odpowiedzi: 7
Wyświetleń: 5938
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-01-06, 10:48 Temat: Rak płuca lewego-plaskonabłonkowy |
Witam
Jestem Piotr, długo zastanawialiśmy się z Mamą czy, opisać swoją historię na tym forum, jednakże w końcu się zdecydowaliśmy.
Wszystko zaczęło się w maju 2015 roku,Mamusia źle się poczuła, jak teraz czytam to miała typowe objawy tzn, duszności, bóle w klatce piersiowej i ogólnie była bardzo słaba,bez krwioplucia, ale myśleliśmy że to kolejne zapalenie oskrzeli, czy też płuc, no ale pogotowie przyjechało i zabrało Mamę do szpitala, a tam zrobili RTG i wyszło ze jest ropień w lewym płucu, ale wtedy jeszcze nikt nie podejrzewał że jest to rak. Potem leczenie szpitalne, tomografia komputerowa i jeszcze mieliśmy nadzieje że to tylko ropień. Gdy mamie się poprawiło to została przekazana na oddział płucny w innym mieście , bo w tym powiatowym co Mama był nie mieli takiego oddziału. Tam wiadomo pobrano materiał do badań , opróżniono ropień itp. I wtedy spadła na Nas wiadomość jak grom z jasnego nieba. A i tak Nas życie nie oszczędza, ja byłem chory, tata zmarł w tragicznych okolicznościach, ehhh.. Wracając do meritum. Dzięki konsultacji z jednym z lekarz z WCPiT, i po konsylium onkologicznym mamusia została przejęta na oddział torakochirurgii. Operacja się odbyła , Mama miała rehabilitację po zabiegu, wynik histopatologiczny w ocenie onkologa w porządku. Następnie kontrola pooperacyjna, badanie RTG, i wszystko oki. w grudniu konsultacja onkologiczna i skierowanie na tk. Miało to być tylko formalność, a niestety nie jest tak życzyliśmy sobie, gdyż w prawym płucu się coś pojawiło i nie wiemy co z tym dalej. Onkolog dopiero z 2,5 tygodnia, czy może jeszcze zgłosić się do innego specjalisty. proszę o podpowiedź co dalej i jak należy zinterpretować ten ostatni wynik. Dziękuję
Teraz ogólnie Mama czuje się dobrze, ma w sobie chęć do życia i pracy w domu. Ma
72 lat i paliła papierosy.
Nie mogę dodać załączników, a jest ich trochę ale żaden nie chce się załadować
|
|
|