1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: DRP płuca prawego |
roman1130
Odpowiedzi: 100
Wyświetleń: 31900
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2012-04-28, 17:37 Temat: DRP płuca prawego |
absenteeism, Elu Dziękuję za sprostowanie, Faktycznie zamiast NDRP wyszło to co wyszło, za nieporozumienie przepraszam.
Aniu. Bez względu na klasyfikację nowotworu leczenie jest długotrwałe i wymaga ogromnej cierpliwości ze strony chorego i rodziny, to niestety nie ulega wątpliwości.
Za każdym razem w każdym przypadku jest dowiadywanie się o rokowania związane z danym typem choroby, chyba jest to wpisane w nasze działania... myślę że jest to najczęściej popełniany błąd, czytanie o kiepskich rokowaniach nie pomagają w leczeniu, nie ma sensu wystawianie sobie limitu czasu, szkoda na to naszej energii, trzeba wszystkie siły skierować do walki z chorobą, a wróżenie z fusów i bawienie się statystyką zostawić w spokoju.
ania74 napisał/a: | Mama coraz słabsza....bardzo nasiliły się ataki kaszlu. Pije ziółka i odpoczywa. |
Aniu pamiętaj że leczy Mamusię nie tylko onkolog, skoro nie macie kontaktu onkologiem warto może skonsultować sprawę kaszlu z lekarzem rodzinnym...
Jeżeli chodzi o ziółka... one te nie są obojętne dla organizmu, warto powiedzieć lekarzowi o tym co i ile Mamusia pije, często ziółka wchodzą w reakcję z lekami które zażywamy, i zamiast spodziewanych efektów mamy tylko zamieszanie, ziółka nie są obojętne.
Jeszcze raz życzę siły i cierpliwości |
Temat: DRP płuca prawego |
roman1130
Odpowiedzi: 100
Wyświetleń: 31900
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2012-04-26, 20:04 Temat: DRP płuca prawego |
Aniu mam DRP, płuca prawego z zajętymi węzłami śródpiersia, czyli brak możliwości operacyjnego załatwienia problemu.
Chemioterapię rozpocząłem 02,08.2011, zaliczyłem 5 zabiegów chemii i 33 frakcje napromieniania.
Leczenie praktycznie zostało zakończone 06.03.br... Trwało równe 8 miesięcy i 4 dni.
Aniu, leczenie DRP to proces długotrwały, wymagający niespożytych pokładów cierpliwości, wiem że w tej chwili chciałabyś już teraz, natychmiast działać, bo chcesz zablokować szansę na rozwój choroby...
Wiem, domyślam się co czujesz Ty , Mamusia, cała Rodzina, serdecznie Wam współczuję... ale naprawdę musicie uzbroić się w cierpliwość, korzystajcie z czasu, który macie w tej chwili...
Chemia jest bardzo różnie tolerowana przez organizm, każdego chorego, pojawiają się dolegliwości wywołane przez leki, niekiedy niezwykle utrudniające życie, powodujące cierpienie i fizyczne i psychiczne.
Przygotujcie się do tego w sposób spokojny i rozważny...Niczego nie przyspieszycie naciskając na lekarzy, dajcie im szansę na przygotowanie najlepszej terapii dla Waszego przypadku, bo mimo wspólnej nazwy... każdy nowotwór jest jedyny w swoim rodzaju.
Cieszcie się każdym dniem bez dolegliwości, później może być zdecydowanie trudniej
Po zakończeniu leczenia zaczyna się prawdziwe czekanie... |
|
|