Znaleziono 1 wynik

Witam, trafiłem na forum przypadkowo szukając informacji jak w temacie. Pisze tutaj bo widze że można się tu czegoś dowiedzieć, niestety nie mam dokumentacji i pisze z pamięci.

Problem dotyczy mojej 24-letniej dziewczyny, nigdy na nic nie chorowała i nagle po zrobionych od tak z przypadku badań krwi wyszły złe wyniki: bardzo podwyższone Aspat i Alat, bilirubina wysoka. Trafiła do szpitala, leżała tydzień, podawali jej leki w kroplówkach, zrobili USG brzucha i gastroskopie- nic nie wyszło, nie było nic podejrzanego. Przeleżała tak tydzień.

Na koniec zrobili jeszcze raz badania, pobrali krew, wypisali do domu, miała odebrać wyniki za kilka dni. Zapisali lek HepaMerz i osółonowe. Wyniki wyszły niewiele lepsze, lekarz pierwszego kontaktu u którego była dał z miejsca skierowanie do szpitala.

Po przyjeciu w ten sam dzień miała już mocną żółtaczkę, buzia, oczy masakra. Popuchnięta twarz, dłonie i stopy. Znów wszystkie badania jw, krew, usg, gastro- wyniki jeszcze gorsze podobno krwi. Kroplówki, dieta zero. Nie ma popraw, mimo podawanych leków. Z tego co wyczytałem na kroplówkch z glukozą dopisane exacylcyclonamina, podają też HepaMerz ( brała go kilka dni po wypisaniu w domu).

Lekarz wykluczył zakażenie toksyczne, dziewczyna brała od stycznia br tabletki antykoncepcyjne, nic poza tym no chyba że te ogólnodostępne czasami na ból głowy. Lekarze nie wiedzą co może być przyczyną tego stanu, mają nadzieję że po podawanych lekach wątroba zacznie pracować normalnie. Konsultowali się też z innym szpitalem, następna opcja działania to pobranie wycinka wątroby.

Jeśli ktoś może pomóc, bede bardzo wdzięczny bo nie wiem co o tym wszystkim myśleć już czytając do tego różne fora itp
Pozdro