1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 66
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Rak piersi przewodowy - przerzuty do wątroby i do kości
soja

Odpowiedzi: 191
Wyświetleń: 87106

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2012-01-22, 15:14   Temat: Rak piersi przewodowy - przerzuty do wątroby i do kości
Wiecie co - to jakieś chore . Myślałam, że uwolnię się od raka po śmierci mamusi, a tu jest zupełnie na odwrót :uuu: . Ciągle o nim czytam, rozmyślam, czy rzeczywiście wszystko zrobiliśmy, żeby mamuni pomóc :roll: . Czy gdyby nie wystąpiła niewydolność nerkowo - wątrobowa to mama nadal by żyła ? Czy ten drań zdążył jeszcze się gdzieś przerzucić oprócz kości i wątroby ? Czy mama była chociaż troszkę świadoma umierając ? Ten rak siedzi w mojej głowie nie jako choroba, tylko jak jakiś wstrętny , żyjący stwór, pożerający moja mamusię po kawałku :-( . Czasem wyobrażam sobie, że go wyrywam z ciała mamy i duszę, aż mu ślepia wyłażą na wierzch :evil: . Mam na jego punkcie obsesję :te!: . Czy ja zwariowałam ? A po drugie wchodząc na forum i wątek mamy, czuję się jakby była tu nadal jej cząstka :-( .
  Temat: Rak piersi przewodowy - przerzuty do wątroby i do kości
soja

Odpowiedzi: 191
Wyświetleń: 87106

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2011-12-09, 16:40   Temat: Rak piersi przewodowy - przerzuty do wątroby i do kości
Z dnia na dzień coraz bardziej brakuje mi mamusi :cry: . Bez niej wszystko jest takie bez sensu :-( :-( :-( . Zapisałam się jako wolontariuszka do hospicjum . Czuję, że muszę pomóc tym chorym biedakom . Choćby potrzymać za rękę .
  Temat: Rak piersi przewodowy - przerzuty do wątroby i do kości
soja

Odpowiedzi: 191
Wyświetleń: 87106

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2011-12-03, 18:05   Temat: Rak piersi przewodowy - przerzuty do wątroby i do kości
http://malgorzatasojka.pa...uaries&a=Detail
  Temat: Rak piersi przewodowy - przerzuty do wątroby i do kości
soja

Odpowiedzi: 191
Wyświetleń: 87106

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2011-12-02, 22:58   Temat: Rak piersi przewodowy - przerzuty do wątroby i do kości
Już po pogrzebie :cry: . Kiedy wszyscy się rozeszli, a rodzina robiła stypę, ja się ubrałam i wróciłam na cmentarz do mamusi . Siedziałam na grobie obok chyba z 3 godziny i ryczałam :cry: :cry: :cry: . Nikt mnie nie widział, bo było już ciemno . Pytałam ją dlaczego mnie zostawiła, kiedy ja tak bardzo jej potrzebuję :-( . Grób cały zalany kwiatami , a pod nimi moja ukochana mamusia . Nie mogę tego przeżyć [nooo] . Tak bardzo bym chciała się do niej przytulić chociaż jeszcze raz.............................
  Temat: Rak piersi przewodowy - przerzuty do wątroby i do kości
soja

Odpowiedzi: 191
Wyświetleń: 87106

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2011-11-29, 16:54   Temat: Rak piersi przewodowy - przerzuty do wątroby i do kości
Pogrzeb odbędzie się w piątek . Mamusia będzie skremowana tak jak sobie tego życzyła. Jestem kompletnie rozbita :uuu: . Chodzę po domu otumaniona i szukam jej wszędzie . A jej już nie ma............................................................
  Temat: Rak piersi przewodowy - przerzuty do wątroby i do kości
soja

Odpowiedzi: 191
Wyświetleń: 87106

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2011-11-29, 00:16   Temat: Rak piersi przewodowy - przerzuty do wątroby i do kości
O godz. 22.28 moja mamusia odeszła na zawsze :cry: :cry: :cry: . Wszystko się skończyło............................................................................................................
  Temat: Rak piersi przewodowy - przerzuty do wątroby i do kości
soja

Odpowiedzi: 191
Wyświetleń: 87106

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2011-11-27, 00:09   Temat: Rak piersi przewodowy - przerzuty do wątroby i do kości
To jakiś koszmar :uuu: . Boję się iść spać . Cały czas się zastanawiam, czy mamusia wie, że przy niej jestem :?ale?: . Czy jest tego świadoma ????? Czy wie, że to właśnie ja ją przytulam i do niej mówię ??? Czy przy takim zatruciu mocznicowym chory jest świadomy ? Niby mamusia reaguje, ale oczy albo ma zamknięte, albo takie nieobecne :-( . Dzisiaj będę spała na podłodze obok jej łóżka, jeśli wogóle zasnę . Na środkach farmakologicznych jestem już od dłuższego czasu, ale one nie są w stanie zagłuszyć bólu.
  Temat: Rak piersi przewodowy - przerzuty do wątroby i do kości
soja

Odpowiedzi: 191
Wyświetleń: 87106

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2011-11-26, 13:50   Temat: Rak piersi przewodowy - przerzuty do wątroby i do kości
Dziękuję wam wszystkim za słowa otuchy, chociaż tak naprawdę nic nie jest w stanie pocieszyć mojego rozdartego serca :cry: . Wiem, że mnie rozumiecie, bo wielu z was już przez to przechodziło, a taka świadomość, że jest ktoś kto rozumie pomaga . I dziękuję wam za to, że mogę się tu bezkarnie pożalić na ten zas....ny los . Mamusia prawie bez kontaktu . Przewraca się tylko z boku na bok szukając wygodnej pozycji .Przed chwilą podpięłam drugą kroplówkę . Dałąm zastrzyk przeciwbólowy . Potem jeszcze trzecia kroplówka i znowu zastrzyk . Pielęgniarka przyjeżdża tylko na chwilkę rano, podpina kroplówkę i jedzie dalej . A ja sama z mamusią zostaję i dostaję palpitacji serca jak tylko coś stęknie . Jak moja najukochańsza maminka mnie zostawi to będę sama jak ta dziewczynka z mojego avataru . Nie chcę, żeby ona odeszła, nie chcę !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
  Temat: Rak piersi przewodowy - przerzuty do wątroby i do kości
soja

Odpowiedzi: 191
Wyświetleń: 87106

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2011-11-25, 21:39   Temat: Rak piersi przewodowy - przerzuty do wątroby i do kości
Nie wiedziałam, że to będzie takie trudne............. Patrzenie jak z energicznej kobiety w ciągu zaledwie 2 tygodni robi się bezbronne, biedne, sponiewierane stworzonko :cry: . Wieczorem ją myłam. Przelewała mi się dosłownie przez palce :-( . Brzuch ma taki wielki, wydęty . Ręce skłute od kroplówek, trzęsące się jak galaretka, zamknięte oczka, buzinka w kolorze cytryny . Powiedzcie mi jak ja mam to przeżyć, żeby nie zwariować ???????????? Kiedy patrzę na jej umęczoną twarz to świat usuwa mi się spod nóg . Mamusiu, nie zostawiaj mnie, proszę..............................
  Temat: Rak piersi przewodowy - przerzuty do wątroby i do kości
soja

Odpowiedzi: 191
Wyświetleń: 87106

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2011-11-25, 15:56   Temat: Rak piersi przewodowy - przerzuty do wątroby i do kości
Moja ukochana wojowniczka powolutku odchodzi :cry: . Już nie wstaje z łóżka, nie ma z nią prawie żadnego kontaktu - encefalopatia wątrobowa . Jest cała pomarańczowa, wszystko ją potwornie swędzi . Kroplówki coś tam jeszcze wypłukują do cewnika, ale to taki bardzo ciemny mocz z kawałkami czegoś ( rozpadająca się wątroba, nerki ??? ) . Wygląda to jak jakieś szare śmieci . Nie wiem co ze sobą zrobić :?ale?: . Chyba zwariuję :-( :-( :-( :-( . Ten parszywiec ją pokonał :evil: . Udało mu się . Jezu, jak to strasznie boli...................
  Temat: Rak piersi przewodowy - przerzuty do wątroby i do kości
soja

Odpowiedzi: 191
Wyświetleń: 87106

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2011-09-25, 11:34   Temat: Rak piersi przewodowy - przerzuty do wątroby i do kości
Witam. Smutno tutaj, bo odeszła kolejna wojowniczka - mamusia Nadzieji :-( . Ze starej gwardii walczących została na posterunku już chyba tylko moja mamcia . Dawno nie pisałam co u niej, więc - jest teraz na kolejnej hormonoterapii ( Femara ) . Jak powiedział onk mamy organizm musi odpocząć od chemii, bo się wszystko rozklekotało ( najbardziej serce ) . Nie wiem czy mają jeszcze coś w zanadrzu, bo mamcia przerobiła już chyba wszystkie schematy chemii jakie były możliwe ( AC, FAC, taxol, PF2 ) :?ale?: . Zobaczymy . Jak narazie choroba jest w stadium stabilizacji . Kości stoją, wątroba też . Reszta czysta . Ale martwię się o psychikę mamci, bo widzę, że te wszystkie lata walki dają coraz bardziej znać o sobie :-( . Jest zniechęcona, ciągle płacze, denerwuje się o wszystko, poprostu totalna deprecha . Ostatnio nawet powiedziała, że już kończy z lekarzami i z leczeniem, bo ma już dość i woli zaczekać na to co i tak nieuniknione :uuu: . Powinna brać jakieś antydepresanty ( onk jej zapisał ), ale nawet słyszeć o tym nie chce . We wtorek jadą z tatą na 3 dni do szczyrku ( na rocznicę ślubu wykupiłam im pobyt w prezencie ) , wiec mam nadzieję, że trochę odpocznie i psychika się poprawi .
  Temat: Rak piersi przewodowy - przerzuty do wątroby i do kości
soja

Odpowiedzi: 191
Wyświetleń: 87106

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2011-06-10, 14:31   Temat: Rak piersi przewodowy - przerzuty do wątroby i do kości
Witam po długiej nieobecności :) . Jest ona spowodowana tak zwanymi przyczynami wyższymi ( czyt . moja choroba ) . No więc mamcia walczy dzielnie dalej :-D . Choroba jest na tą chwilę w fazie stabilizacji . Guzy na wątrobie jak były tak są, tyle, że troszkę mniejsze .Mamcia wzięła 4 cykle wlewów wg NF2 , po czym serducho się całkiem zbuntowało, mamcia miała zapaść i zmieniono chemię na tą samą, ale w postaci tabletek . Łykłnęła już 2 cykle, teraz łyka 3 cykl . Serducho narazie siedzi cicho, ale co jakiś czas lądujemy na pogotowiu z wodą w opłucnej lub worku osierdziowym . Tam już mamę znają . Biorą ją od razu pod kroplówę, ściągają płyn i do domu . I tak już chyba z 10 razy :roll: . Ogólnie mama czuje się dobrze , oprócz dni kiedy bierze chemię . Włosy jej odrosły, chociaż narazie są rzadziutkie . Czasem tak na nią patrze i nie mogę uwierzyć skąd ona bierze siły na to wszystko :?ale?: . Nie wiem ile czasu już minęło od wznowy- 3, 4 lata, a ja się czuję jakby to była cała wieczność :uuu: . Ale gdyby było jak jest to będzie dobrze :) .
  Temat: Rak piersi przewodowy - przerzuty do wątroby i do kości
soja

Odpowiedzi: 191
Wyświetleń: 87106

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2011-01-23, 22:57   Temat: Rak piersi przewodowy - przerzuty do wątroby i do kości
Agakacz - możesz na mnie liczyć . Jeśli chcesz pogadać lub coś to wal jak w dym :) . Ja również życzę twojej mamusi mnóstwo siły . Moja mamcia dzisiaj niestety trafiła do szpitala :-( . Od samego rana jakoś żle się czuła . Była słaba i miała duszności . Pod wieczór te duszności tak się nasiliły, że wsadziliśmy ją w auto i pojechaliśmy prosto na pogotowie . Najpierw podejrzewano zatorowość płucną . Porobili jej badania i na szczęście okazało się, że to nie to . Ale na nieszczęście wyszło, że to niewydolność krążenia i płyn w opłucnej . Kardiolog stwierdził, że chemioterapia ( głównie antracykliny ) doprowadziła do uszkodzenia mięśnia sercowego . Przy ostatnim echu było 58%, a teraz jest 45% . Zastawka mitralna jest w opłakanym stanie . Nie domyka się prawie wcale . Zostawili mamcię na 3 dni, żeby porobić jeszcze trochę badań i ustalić leczenie . Teraz nie wiadomo co będzie z dalszym leczeniem onkologicznym :?ale?: . Mamcia jutro miała jechać na kolejną chemię . Nie wiem co powie onk jak zobaczy te wyniki z serducha :-( . Jak nie urok to sraczka za przeproszeniem :roll: . A tak wogóle to się zastanawiam, dlaczego mamci onk nie wpadł na pomysł zrobienia w trakcie całego leczenia jakiegokolwiek badania serca, wiedząc co się może stać po antracyklinach :fucc: . Mam zamiar go o to zapytać :evil: . Wnerwia mnie to, że jak słyszą w szpitalu - RAK to najchętniej by się pochowali w mysie dziury albo wygonili jak zarazę :te!: . Kardiolog jak robił echo to zahaczył o wątrobę i o mało z krzesła nie spadł :lol: . Zawołał mnie na korytarz i po cichu z histerią w głosie zapytał - czy pani wie , że mama ma guzka na wątrobie ? Na co ja mu odpowiedziałam - Tak, wiem, ale nie jednego, tylko 11 :!: Jego mina - szok z zakłopotaniem |wht?!| . Biedna ta moja mamcia, tyle się wycierpi, a jej pomóc nie potrafię :-( . Chyba mi głowa pęknie ::mur::
  Temat: Rak piersi przewodowy - przerzuty do wątroby i do kości
soja

Odpowiedzi: 191
Wyświetleń: 87106

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2011-01-20, 23:50   Temat: Rak piersi przewodowy - przerzuty do wątroby i do kości
Hej :) . Dawno mnie nie było. Brak mi czasu na cokolwiek . Mamcia ostatnio ma same perypetie . Po 4 taxolu zrobili jej kontrolne TK i okazało się, że to paskudztwo wogóle nie zadziałało i guzy jak były tak są ( jeden nawet urósł ) . Teraz największy to skupisko 8 cm . W ten sam dzień zostawili ją w CO na zmianę chemii . Dostała schemat NF2 ( navelbine + 5-fluoroacyl ) we wlewie 24-godzinnym przez 5 dni, czyli w sumie jest podpięta do pompy przez 5 dni bez przerwy . Po tygodniu ją wypuścili z zaleceniem kolejnej chemii za 2 tygodnie. To wypada 24 stycznia, czyli w ten poniedziałek . Po tej nowej chemii znowu inne skutki uboczne. Już się w tym wszystkim gubimy :roll: . Głownie bóle brzucha i kości . 3 dni temu w kostce strasznie jej spuchła noga. Miała tam taką małą rankę . Leje się z tego ropa . Była z tym u chirurga. Powiedział, że przy chemii tak się zdarza i że to prawdopodobnie jakiś zator :?ale?: . Wypisał leki i maść. Zobaczymy co dalej . Może w CO coś na to poradzą . Mamcia jest już tak wymęczona tymi chemiami, ze szkoda gadać . Podziwiam ja za wytrwałość, bo ja już bym chyba zrezygnowała . Ja w międzyczasie wylądowałam na pogotowiu z krwistymi wymiotami . Po badaniach okazało się, że mam choróbsko znane jako Przełyk Baretta + 3 wrzody na żołądku . Za 6 tygodni znów pobiorą mi wycinki na hist-pat i wtedy okaże się co dalej. Mam nadzieję, że nie będzie trzeba ciąć przełyku . Tak więc stan przedrakowy już mam na 100 % . Z guzkami w głowie nadal nic nie wiem, bo straciłam termin na rezonans i znów muszę czekać. AGAKACZ - moja sytuacja wygląda tak samo jak twoja. Mam 3 letnią córeczkę , ja pracuję i mój mąż pracuje . Cały dom na głowie . Pomaga mi tylko moja babcia . Powiem ci szczerze, że czasami płaczę z bezsilności, bo brak mi sił, żeby podołać temu wszystkiemu . Ale jakoś żyję z dnia na dzień . Konsekwencje takiego życia już u mnie są - wrzody na żołądku i inne choróbska . Ciągły stres i myślenie co będzie jutro :uuu: . Ta choroba wyniszcza nie tylko samego chorego, ale również jego najbliższych niestety . Dziękuję wam za pamięc :) . Nadal walczymy z tym draństwem . Buziaki :cmok:
  Temat: Rak piersi przewodowy - przerzuty do wątroby i do kości
soja

Odpowiedzi: 191
Wyświetleń: 87106

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2010-09-29, 21:11   Temat: Rak piersi przewodowy - przerzuty do wątroby i do kości
Dziękuję za każde miłe słowo _itsme_ . Jak tu wchodzę i widzę, ze ktoś coś napisał, że pamięta to od razu mi lżej. Nie czuję się wtedy taka samotna. Mama przez te ostatnie dni bardzo cierpiała :-( . Nie wiedziałam już jak jej pomóc. Taxol dał jej ostro popalić :storm: . Tak bolały ją nogi, że wyła z bólu . Płakała i mówiła, że do drugiej chemii nie podejdzie. A ja wyłaziłam ze skóry. Smarowałam, owijałam, masowałam. Kupiłam magnez, bo podobno taxol go strasznie wypłukuje. Dzwoniłam do onka, żeby się poradzić. Na szczęście tak jak przewidział onk dzisiaj te bóle minęły. Powiedział, że pierwszy wlew taxolu jest najgorszy. Oby..... :roll: . Jakby mało było problemów to dzisiaj dowiedziałyśmy się, że najlepsza przyjaciółka mamy, która jeszcze w niedzielę ją pocieszała i latała z herbatką ma raka piersi :uuu: . Wiedziałyśmy, ze robiła mammografię i wyszedł tam jakiś guzek, ale dopiero wczoraj odebrała wyniki biopsji. Już jutro będzie miała mastektomię. Nie znam żadnych szczegółów, bo to się stało dosłownie z dnia na dzień. Ale podejrzewam, że skoro tak błyskawicznie podjęto decyzję o operacji to nie jest zbyt różowo. Mama do niej zadzwoniła. Obie płakały. Co za los :cry: . Ona wspierała mamę cały czas, a teraz sama przechodzi to samo. A ja odstawiłam na własne ryzyko leki przeciwpadaczkowe. Nie dość, ze mam doła jak stąd na marsa i najchętniej nie wyłaziłabym z łóżka to jeszcze te leki mnie przywalały totalnie.
 
Strona 1 z 5
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group