Znalezionych wyników: 7

super:) lekarze pewnie sobie zaokraglili indeks w gore i tak podali

Oczywiscie ze czeste badania tez niczego nie zmienia. Jedyne co mozna zrobic to sie ogladac i wypatrywac nowych zmian. Jak czerniak ma wrocic to wroci i nic go nie jest w stanie powstrzymac.

Wydaje mi sie ze lekarze po prostu nie zwrocili na to uwagi. Okreslanie indeksu mitotycznego to dosc nowa rzecz. Najwazniejsze parametry to ciagle glebokosc nacieku i owrzodzenie. Nie przejmowalbym sie tym tak bardzo czy jest to pt1A czy pt1B. Nie ma to wiekszego znaczenia w twoim wypadku. Po prostu gdzies ta granica musi byc a twoj wynik indeksu mitotycznego jest po prostu na granicy. Ciagle bardzo niski. Wiec glowa do gory.

Co do dociecia blizny to jest to po prostu upewnienie sie ze zadne komorki rakowe 'nie uciekly' gdzies dalej. Raczej na pewno juz nic nie znajda w docince. Dociecie jest pewnego rodzaju zabezpieczeniem, docieciem na wszelki wypadek. Nie ma na celu szukania dalszych komorek rakowych. Mozesz byc raczej pewna ze niczego juz nie znajda. Po prostu komorki rakowe moga przenikac niezauwazone wiec dla pewnosci docina sie zdrowa skore dookola rany.

Ja mialem indeks mitotyczny ponizej 1/mm2 ale mialem czerniaka na glebokosc 1mm, Clark III wiec tez bylem na granicy pt1A a pt1B

Narazie wszstko ok (minal ponad rok) ale strach jest :( nie wiem kiedy minie... moze za 5 - 10 lat? heh takie zycie.

Tak jak pisalem i to potwierdzil lekarz wycinanie wezla niewiele daje jesli cokolwiek w przypadku cienkich czerniakow.

Jesli masz mitozy 1/1mm2 to rzeczywiscie powinno to byc pt1B a nie pt1A ale ciagle jest to bardzo dobry wynik ktory niewiele lub nic nie zmienia w sposobie leczenia.

Wyciecie wartownika w twoim przypadku moze zostac zaoferowane jako opcja. Ja np. mialem 1mm Breslow i wyciecia wartowinika nie mialem (chociaz mialem taka opcje ale nie chcialem - moja decyzja). Wiem ze wiele innych osob tez nie mialo wyciecia wartownika.

Po prostu wiele publikacji i badan nie bylo w stanie do tej pory udowodnic ze ludzie ktorzy mieli wyciety wartownik mieli lepsze rokowania i przezywalnosc niz ludzie ktorzy nie mieli.

Mialem podobny wynik do twojego ponad rok temu i ciagle zyje

Poszerzenie blizny jest w tej chwili najwazniejsze. Dociecie wartownika w przypadku ciebkich czerniakow ma niedokonca udowodnione korzysci.

Glowa do gory moglo byc duzo gorzej! A poza tym to juz masz wszystko wyciete wiec gada juz nie ma

W wiekszosci krajow oznaczania wartownika juz sie nie robi przy czerniakach 1A gdyz ma to znikome I w zasadzie nieudowodnione do tej pory zalety takiego dzialania. Widocznie wielu lekarzy ciagle zyje starymi czasami gdy cielo sie wszystko I jak najwiecej

To cienki czerniak o bardzo niskim prawdopodobienstwie przerzutu okolo 5-10%. Generalnie jesli czerniak jest do 1mm i nie ma innych negatywnych przeslanek np. wyczuwalnych powiekszonych wezlow chlonnych lub wysokiego indeksu mitotycznego to wyciecie wezla wartowniczego jest raczej zbedne.

W tym wypadku najwazniejsze jest poszerzenie marginesow do 1cm i nadzieja ze to juz nigdy nie wroci. Wszelkie badania, skany itp... niczego niestety nie gwarantuja. Rak moze wrocic po 10 latach.