1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak szyjki macicy |
steras
Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 5380
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2010-03-26, 08:32 Temat: Rak szyjki macicy |
witaj
Mamie guz naciskał na przewód moczowy i blokował odpływ moczu, w związku z czym musieli zrobić jej nefrostomię prawą. Nerkę ma w porządku, miała tylko złogi ale teraz są na bieżąco usuwane przez cewnik.
do ginekologa onkologa mama chodziła przy okazji każdej wizyty w DCO i raz była poprawa raz gorzej, a ostatnio powiedział mi wprost, że ma nacieki na pochwie i na miednicy, więc leczenie okazuje się nieskuteczne.
pytałem o operację ale oni się boją, że może być tylko gorzej, ale cóż gorszego może ją jeszcze spotkać w jej krótkim życiu (49 lat).
we Wrocławiu już postawili na niej krzyżyk.
Zdaję sobie sprawę, że ona jest poważnie i śmiertelnie chora. I tak udało nam się wyrwać pięć lat względnie normalnego życia dla niej, ale teraz sytuacja jest na tyle niedobra, bo ona dodatkowo[p jest w złym stanie psychicznym.
nie musi brać silnych leków przeciwbólowych (ketonal maxymalnie) ale czuję, że coś niedobrego z nią się dzieje pod kątem psychiki.
chętnie bym poddał ją operacji, tylko że nikt nie chce o tym rozmawiać.
Mam uprawnienia do decydowania o niej (ojciec jest nieporadny w tych sprawach), nie chcę czekać na wiadomo co.....
:)Arek |
Temat: Rak szyjki macicy |
steras
Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 5380
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2010-03-25, 16:57 Temat: Rak szyjki macicy |
witam
w 2005 wykryto u mojej mamy nowotwór złośliwy szyjki macicy, zakwalifikowano ją do grupy IIb i rozpoczęto radioterapię.
Po zakończeniu leczenia mieliśmy względny spokój aż do roku 2008 kiedy okazało się że jest progresja z naciekami na pochwę, bez przerzutów na inne organy.
rozpoczęto leczenie chemioterapią za pomocą cisplatyny.
Niestety okazało się, że moja mam jest uczulona na ten cytostatyk a inne nie pomagają, ponieważ po radioterapii nastąpiły zwyrodnienia tkanek w obrębie narządów rodnych i inne cytostatyki tam nie docierają.
W chwili obecnej odmówiono dalszego leczenia i skierowano ją do poradni paliatywnej.
Nie wiem co dalej robić, mama jest w dosyć dobrej kondycji fizycznej (no może poza nefrostomią prawej nerki), chce się leczyć, ale niestety we Wrocławiu już jej nie chcą.
Jestem w kropce, ponieważ nie wiem co robić
steras |
|
|