Znalezionych wyników: 4

rob73r,

to stopien zaawansowania choroby, w skali I-IV.

rob73r,

wlasnie na podstawie wyniku hist.pat. stawia sie diagnoze. To podstawa.
Po samym TK czy USG czy RMI a juz nie daj Boze! morfologii nie da sie stwierdzic raka badz wykluczyc go.

Skad masz informacje, ze Zaklad Patomorfologii potrafi ''czasem pomylic badania''?

Skoro lekarka nie powiedziala, to dlaczego nie pytaliscie/nie pytales? Do lekarza-onkologa najlepiej isc z karteczka z pytaniami po to, aby nie zapomniec i aby wiedziec, co dalej robic.

Najpewniej chirurg onkolog skieruje was z powrotem do onkologa (klinicznego), ktory zajmuje sie leczeniem.

rob73r,

ponawiam pytanie: dlaczego wizyta byla koszmarem?

No OK, ale w USG juz jest stwierdzony przerzut w wezle. Rozumiem, ze lekarze beda wykonywac limfoscyntygrafie ( a wiec podawanie izotopu podskornie, aby uwidocznic i ocenic wezly chlonne wartownicze ).

rob73r,

dlaczego wizyta okazala sie koszmarem? Bo lekarka byla nieprzyjemna?
Jezeli dlatego wlasnie, to moze warto pomyslec o zmianie lekarza?

Bardzo dobrze, ze RTG i USG brzucha sa w porzadku.

Natomiast jedna rzecz mnie niepokoi:

jak rozumiem, wynik mammografii i USG piersi jest to nowsze, tak? Prosilbym o wklejanie dat, kiedy kazde badanie bylo robione, to wazne.
Niepokoi mnie ten wezel w pasze lewej, ktory wg. opisu USG jest zajety przerzutowo i niestety pewnie tak jest - na USG dobrze widac strukture wezla.

Piszesz dodatkowo, ze ten wezel nie byl widoczny w badaniu z 23.04.2013 - mnie sie jednak wydaje, ze byl, wlasnie w tym opisie pt.''W dolnym piętrze lewej pachy na przedłużeniu god 1 i 2 dwa powiększone węzły chłonne o wymiarach 15 mm x 19 mm i 19 mm x 10 mm;węzły mają wyraźnie obniżoną echogeniczność, nierówne obrysy ale widoczne zatoki tłuszczowe. Konieczna BAC ''.
Byla biopsja, ktora nie dala jednoznacznej odpowiedzi, bo, jak sam piszesz, ocena byla utrudniona z powodu ''wysuszenia materialu''.

Absolutnie musisz isc do onkologa z tym nowszym wynikiem USG, ktory mowi o przerzucie w wezle chlonnym, i to natychmiast.