Doktor Garlicki też wielu "niemożliwym" ratował życie, z różnym oczywiście skutkiem Teraz za to unika się operowania "trudnych przypadków" - dlaczego? Wiadomo
Przede wszystkim należy rozważyć leczenie operacyjne czyli konsultacja neurochirurgiczna. Jeśli z takiego leczenia chora zostanie zdyskwalifikowana to pomimo nienajwyższej zlośliwości nowotworu leczenie z intencją wyleczenia będzie na pewno bardzo trudne a dość prawdopodobne, że niemożliwe. Dlatego przede wszystkim leczenie neurochirurgiczne!